Tatuaże
Dodane przez Jacek Mączka Tendzin Tendzin dnia 16.12.2016 19:03
Mycie okien w mieszkaniu przy parku.
Zmienia się światło i wychodzą maziaje.
Siedzę w kuchni i patrzę do wewnątrz.

Ślady - niełatwe do wytropienia. Grudniowe
śnieżyce. Prześwity umykają - ruch
na peryferiach pola widzenia jak w godzinach

szczytu. Zatem demontuję ciszę, wywlekam
za próg wełniany kocyk w zieloną kratkę i żółty
statek na kółkach. Tylko po to, by ujrzeć

jak ładnie wyglądają narzędzia tortur. Dystans
jest duży - spoglądanie przez odwrócona lornetkę,
magia plemiennych tatuaży.