Spełnienia
Dodane przez ela_zwolinska dnia 23.01.2017 00:18
Gdy demon nocy przejęty jej łkaniem
nakrył ją piersią z upodobaniem,
nic nie mówiła, on o nic nie pytał,
ustami przywarł i żal jej połykał.

Rozdymał nozdrza, przymrużał dwa ślepia,
oboje wpadli, gdzie dnia bloga sepia.
Wyginał i prężył kosmate ciało,
w lubieżnym zachwycie, wciąż było mu mało ...

aż ją wysrebrzył, rozpełnił, ozłocił,
dla niej ze wszystkich gwiazd noc ogołocił.
Dnia nieświadoma, we śnie tkwiąca jeszcze
tuli więdnące rozkoszy ciał dreszcze,
a on osłania ją własnym półcieniem,
by jeszcze chwilę żyć mogła marzeniem.