bez egzaltacji
Dodane przez mgnienie dnia 12.04.2017 20:03
mój mąż nie pisze wierszy
i nie bywa na poetyckich wieczorkach

rozgrywki Ligi Mistrzów
to całkiem inny poziom emocji

rankiem narzeka
na źle włączoną zmywarkę
a potem szuka mojej filiżanki

odkąd utknęłam
niemal na przejeździe
sprawdza zasoby i wskaźniki

ciągle marzy o podróży
kabrioletem po słonecznej Toskanii

śmieje się gdy mówię
moje włosy nie lubią wiatru

czasem słuchamy
jak ogień trawi polana

do ostatniej gałązki
chciałbym się z tobą zestarzeć