dyplomacja
Dodane przez mgnienie dnia 24.04.2017 21:43
ile trzeba się nie raz nabiedzić
żeby dzień poukładać od nowa
szczerej w myślach dokonać spowiedzi
tajemnice dla siebie zachować

czasem jeden telefon wystarczy
jedno słowo niewinne życzenie
lecą plany jak bilet podarty
wprost pod stopy na ubitą ziemię

po wzburzeniu przychodzi refleksja
tłumaczenia czy otwarte spory
to już dawno przerobiona lekcja
co zostało nam z puszki Pandory

mieć nadzieję że coś się zaradzi
relatywnie nie musi być gorzej
słońce twarz sfilcowaną wygładzi
idzie wiosna z nią odwilż na dworze

dziś do wróbli nikt nie strzela z procy
zoom ustawiam i robię zbliżenie
gdy dzień stąpa coraz bliżej nocy
to cierpliwość zyskuje na cenie