Kaprys
Dodane przez ela_zwolinska dnia 05.08.2017 00:10
Dziś masz sposobność- noc jest bezchmurna
przynieś mój miły pierścień Saturna.

Jeszcze bym chciała warkocz komety,
by nim ozdobić snów minarety.

Z Ryb konstelacji daj mi garść łusek,
z nich wymarzoną broszkę mieć muszę.

Poproś Łabędzia o piórko, najmniejsze,
na starość będę pisać nim wiersze.

Po drodze zabierz pył księżycowy
i od Pegaza gwiezdne podkowy.

Strzałę Barnarda schwytaj na lasso,
bo jedną gwiazdę chcę mieć na własność.

Jeżeli udźwigniesz, weź pół Procjona,
a kiedy wszystkie prace wykonasz

w Letnim Trójkącie na Lutni mi graj,
wtedy ci oddam, co mam naj, naj, naj.