Jechał przez wieś,
Dodane przez Edyta Sorensen dnia 03.10.2017 06:36
dziewiątkę dziadkowi zabrał
i zaczął kosić, skubany-umiał,
ktoś inny zrobił znak krzyża-
szkoda, że później w trumnie
przywieźli z miasta o krasnej płaszczadzi.

Zbawco w czarno-białym
neptunie, dzieliłeś sknero
fajka na pół, mój dziadek
z jedną zapałką palił giewonty,
a później sporty w dziesiątkach
i pluł na ekran, krzycząc byś nie
pieprzył głodnych kawałków.

Czas zabrał kołchoźnik na ścianie,
dając w zamian wolność,lux...
i trasę na południe, do ciotki-
jak podpadłam, mówiła:
bo ci nakopia do rzyci,
była halba, cukier i książęce,
za czym wszystkiego szlag nie trafił.

Dziś nie ma caro niebieskiego
z nieziemskim aromatem
i nieprzespanej nocy
w tęsknocie za biletem
na koncert żelaznej dziewicy,
współcześni są milczeniem,

nie warto i nie ma o kim pisać.