Tunele
Dodane przez jacekjozefczyk dnia 10.02.2018 00:07
Rzeszów. Przesiadka; żar, można się upiec.
Lokomotywie jednonogi żuraw
sika do tendra. Tatę zwabił kufel

chłodnego piwa. Nie ma nic na hura!
Wpierw mama uzna odstępstwo od reguł,
bo wszyscy wiedzą, że ojciec trunkowy

nie jest. Nie dopił i wskakuje w biegu;
szczęście mu sprzyja bardziej niż Zbyszkowi -
siedem lat później we Wrocławiu. Dzieciom

nie bardzo służy chmielowy aromat,
mamie wyraźnie też, więc robi przeciąg.
Ojciec nie mówi nic, jako persona

non grata. Stoi przy oknie wagonu,
ćmi ekstra mocne, jednego za drugim.
Żarnowska Góra. W stoku obok torów

został wykuty przez junaków - długi
na niemal pięćset metrów, nazistowski
schron. Ojciec poznał ten przedsionek piekła,

jako młodzieniec. Z zapasowych kopii,
chciałby ten okres w niepamięć odesłać.
Gdyby tak można... Niełatwo zrozumieć

bezmiar cierpienia i wyrazić słowem.
Za dziesięć lat stres ześle ojca w tunel,
tym razem jasny - jak błysk supernowej.