Coffeehouse
Dodane przez malgorzata bobak dnia 07.03.2018 02:18
nie zdążyłeś przypomnieć

że mam usta

sięgając jak po pluszowego króliczka



teraz z wierszy wyjdzie na jaw

że nie dotknąłeś ud

że stałam wieczorami przed lustrem

w nowej bieliźnie

myśląc o pozycjach

które chciałeś przerobić





opuściłeś mnie kiedy przekwitł

ostatni kwiat lilii



a miałeś kłaść dłonie pod policzki

zrywać sukienki

jak papierowe serwetki



brudzić pościel