Bez prawa apelacji
Dodane przez Janusz dnia 01.05.2018 05:03

Kiedyś zbudowałem dom
nic nadzwyczajnego
zdrowe drewno zwykłe gonty
okna jak oczy Światowida
na cztery strony zielonego świata
przy dobrej pogodzie
dym z komina sięgał gwiazd

Jednak z każdym rokiem
do mojego domu zbliżały się
potężne stwory z betonu i szkła
jeszcze przez jakiś czas
mogłem spacerować
po wąskiej trawiastej ścieżce
ale wkrótce i ją zalał asfalt
a neony przyćmiły gwiazdy

Osaczony ze wszystkich stron
jestem dożywotnim więźniem
we własnym domu