List zapomniany
Dodane przez jactello dnia 05.03.2019 09:00
Marysiu!

Do Wiednia jadę na chwilę
Załatwić sprawę z Wezyrem.
Daj Boże pokonać kłopoty!
Przywiozę duże namioty,
Dywanów załatwię sprawę.
Jak wrócę zaproszę na kawę.