Prawie wiosenne
Dodane przez otulona dnia 23.03.2019 19:29

nasze życie blisko równonocy, wciąż przyciąganie,
którego nie możemy tłumaczyć. Nieustanne
sprawdzanie czujników na panelu.

Wichury męczą. W nocy zamykam nawiewniki,
choć powietrze w mieście naprawdę czyste. Rano nieudany
powrót zimy. Na podłamanym drzewie kosy, trele.

Młodzi spacerują z nowym sąsiadem w wózku.
Sypnęło narodzeniem - już widać główki krokusów.
W południe nauczyłam się migania słów najważniejszych,

uśmiechnęłam się do wiersza.