ŻNIWIARZE
Dodane przez Grzegorz Moss dnia 22.09.2019 09:47
Gdy zbytni, siejemy słowa
i chowamy za słowami,
wtedy kłamstwo na ratunek i zgubę,
wie wszystko.

- Młodym, według sił i sprawiedliwości,
bez papierów pozwoliliśmy
pracować piętnaście godzin - za jedną trzecią.
Każdy, zadowolony!

- Praca dobra, popłatna, do niezmrużenia oka.
Leniwi i nienasyceni, skreśleni z listy.
Prezenty,... bywały.
Co niepotrzebne, zapomniane.
- Tygodniowo wyciągaliśmy sześćdziesiąt tysięcy.

- Gust, talent i w domu cyfrowy gramofon
za złote sto siedemdziesiąt tysięcy,
raduje, gdy kołysze dzieci.

Kiedy pojedynczo tańczący, siewcy
i żniwiarze nędzy,
oswajali chwalebne chwile,
szczęśliwy,
pełen łaski biedy świat - oniemiał,
opieszały
dla zwyczajnych.