gorączka tradycji
Dodane przez zdzislawis dnia 11.12.2019 17:03
przywieźli ją tirem na palach
w miasteczku tu rodo
nie powiem
kto zliczy lata
zapisane kroniki w konarach
lecz zejście niespodzianie młode

dziwią się przyjaciele
z trzydziestego metra powietrza
dlaczego ich szybka kariera
nagle zawisła na niczym
pod księżycem bladym
tak im pusto i źle

elektrycy z magistratu
dzień cały przędli pajęczynę
wieczorem rozcięła kolorami tęczy
ciemności wstęgą
radość sączyła się
przez wszystkie okna miasteczka

byłoby tak bajkowo i pozytywnie
gdyby nie nocna kurtyna
płomieni podstępna i zdradziecka