pożoga
Dodane przez Cobra dnia 17.05.2020 00:01
przyjście jest wyczuwalne - wisi w błękicie
rozchodzi się kośćmi skacze po neuronach
zanim
zatętnią tętnice

zewsząd i znikąd - migotliwe języki podpłomyków
pełznące koniuszkami do ramion głowy
aż po podbrzusze - gorejącą magmę
źródło lawy - znaczącej krwistymi strużkami podskórę
a wierzch - roztańczonymi drobinami soli

cielesna żertwa - pod twoją obronę

z której piołun i mirra - szarość w kawałkach chleba
czerstwe grudy stające ością
w krtani

dymna mgła
nad pogorzeliskiem
zamiast aureoli