W trzecią rocznicę
Dodane przez Janusz dnia 24.03.2021 20:22

Chodziłeś bezszelestnie,
nie chcąc budzić nikogo ze snu.
Dotykałeś niedotykalnie,
żeby przypadkiem nie urazić.
Wsłuchiwałeś się w myśli,
starając się zrozumieć.

Zostały po tobie tylko cienie
na tatrzańskich szczytach.
I resztki kurzu na butach,
które już nigdy nie dotkną grani.

Niepostrzeżenie okryłeś się ciszą.
Akacja, pochylona nad mogiłą,
jest bardziej żywa od ciebie.