limeryki
Dodane przez Alfred dnia 16.05.2021 00:02
pewna dama powód miała
wciąż wolałem przysłaniała
łapki kurze
uczuć burzę
czasem w niebo spoglądała

zdarzyło się pewnej pannie
zasnąć przy goleniu w wannie
co rozmięknie
znika pięknie
lubi czytać o Zuzannie

pewien facet zwany heniu
zacinał się przy goleniu
na nic ałun
jego całun
krzyczy przeciw roztargnieniu

biegła koza przez mosteczek
wicher zerwał jej listeczek
odtąd stringi
biorą cięgi
w dmuchawce się stroją mlecze

smutne to że stare capy
kładą na brzoskwinki łapy
galerianki
tracą wianki
jakie cnoty takie czasy

dzisiaj tłumy paparazzi
zaglądają nam do gaci
smutne czasy
że dla kasy
każdy gotów się zeszmacić

nigdy by nie zaistniała
gdyby wdzięki swego ciała
w szczytnej misji
ciał transmisji
na ofiarę nie oddała