Francja eleg(i)ancja...
Dodane przez Krzysztof Bencal dnia 03.03.2022 16:05
8. Francja eleg(i)ancja
(wiersz proputinowski?)


W Oławie jest kościół. Znajduje się w nim kruchta.
W kruchcie stoi kropielnica z wodą święconą.
Każdy, kto palec w niej co jakiś czas zanurza,
wskazuje na mapie miejsce, gdzie chciałby spocząć.

Po oławskich osiedlach, rynku i ulicach
poruszają się pijacy, niczym topory.
Bóg, nie przymierzając się do niczego, głowy -
płaskie jak seria dowcipów - flaszkom odcina.

W niebie, państwie nadziemnym, nie ma gruntu, w którym
można by grzebać zmarłych. Podrzucam, Julianie,
podrzucam majtki kurw na wysokość lamp świateł!

Granat, któregom nie trzymał, kęs hymnu ugryzł,
wypluł. Ja - piewca siebie, w dodatku ignorant -
powiadam: "Od kałuży do kałuży Polska!".

24 lutego 2022