czytając Stacha
Dodane przez kaem dnia 28.03.2022 15:28
grzebiąc w wierszach i listach pamiątkach po Stachu
które stały się dla mnie codzienną lekturą
dowiedziałem się wreszcie że znał się z Badurą
zanim ten zdecydował wyjechać na zachód

jeden pisał sonety a drugi je śpiewał
choć łączyła ich przyjaźń umieli się ranić
dogryzając nawzajem do bólu czasami
lecz szacunku humoru żaden z nich się nie bał

taki z ciebie Mickiewicz jak ze mnie Aznavour
głos chrapliwy Badury niósł się na kilometr
potem szli na wilczkowskie i pili na umór
żeby nowy dzień witać mniej więcej świadomie

szkoda że się nikomu nie chciało być przy tym
żeby wydać tom wierszy albo nagrać płyty