Pokój i wojna
Dodane przez Janusz Gierucki dnia 17.04.2022 07:03
z cyklu: opowieści behawioralne
o kobietach, gejach i podróżach

Coda


T.Boy-Żeleńskiemu - ..takiej dziwnej dostał manii, że chciał tylko od Stefanii..
znakomitemu tłumaczowi -Żywotów Pań swawolnych- Brantoma
Wolterowi - ..dr Panglossa zajęcia z fizyki eksperymentalnej z pokojówką baronowej..
co miało niebagatelny wpływ na losy bohaterów..
autorowi różnych dzieł..



Dla Moniki



Morze spermy przelałem
w walce o podległość
jej młodego ciała.
Aby pod gradem pocałunków
tysiąc razy polec.
Lecz niestrudzenie
zdobywałem bastiony jej piersi
oznaczone symbolem
czterdzieści i cztery.

Spierzchniętych pocałunkami warg
pragnienie gasząc w kropelkach jej potu
opór reduty V
pokonywałem przemyślnie-
językiem przecinając zasieki
z poskręcanych włosów.
Aby w oczekiwaniu
słodkiego końca walki  poczuć
jak słabnące drżenie  ciała
powoli zwiastuje Pokój.
 
Od stop aż do ramion
demarkacyjne linie wytyczyłem
uwzględniając erogenne punkty.
Ustami i językiem nieustannie
zaznaczałem drogi odwrotu.
Od wnętrza dłoni aż po łuki bioder
w zagłębieniach ramion , zakamarkach szyi
kryjąc się jak w słodkich okopach.

Choć tyralierą palców anektowałem  plecy
a w ofensywie pocałunków przejmując inicjatywę 
chytrym manewrem  zajmowałem jej tylne pozycje..
      ..to po eksplozji zdalnie kierowanego pocałunku
w pozornej euforii zwycięstwa -
nieraz nad bojem traciłem kontrolę.


Bo cóż czynić
kiedy w słodkiej szarży kawalerii
niespodziewany atak cię zaskoczy?

Z czasem, okrążony..
Zamknięty w jej udach i ramionach
(nim oddałem ostatni wystrzał
brany w niewolę snu)
taktykę kontrataku obmyślałem skrycie
przed nadmierną kontrybucją uczuć!

(za co bezwzględnie wydawany był na mnie wyrok
egzekucyjnego plutonu pokuszeń.)

Wiele razy zdążyłem tak polec.
Lecz nigdy walki do końca nie przegrać.
Aby wreszcie po coś radośnie zmartwychwstać!
Mając w pamięci z zasad kilku-
zawsze stawać na Apel
Poległych w Miłosnym Uścisku!

A w czułym wzajemnym poddaniu
takiej chcianej wojny przedstawić memoriał!
Co po wszystkie czasy sprawi
że..
non omnis moriar.