Bobby Farrell na scenie
Dodane przez Gloinnen dnia 28.12.2022 16:26
Samiec alfa zawsze nim pozostanie. Nawet w połyskliwym
szyfonie. Gdy bryza wypędzona z młodzieńczych wspomnień
zmiesza pot i resztki brokatu
na cynamonowych ramionach.

Wejść w to. Bez ocalenia, W kreolski trans, zachłannie.
Tysiącem spojrzeń ciało oddzielać od sacrum.

Najpierw jesteś żertwą, by po kilku krokach
zamienić się miejscami z nocą, która wszystko odbiera.
Wzrok z nienasyceń uwalnia ręce. Rozdarcia zasypuje piaskiem
karaibskich plaż. Kołysanie nigdy się nie kończy, przecieka
w niepokój oddechu, w światło zodiakalne.

Wejść w to. Bez ocalenia.
In his eyes a flaming glow. Spełnia się. Wypełnia.

Krople płyną po ustach i udach,
i hydria bioder przelewa się ogniem. Każdy ruch
oddziela słodycz od ciemności. Ciągnie na dno
tropików.

Nie oderwę oczu.