Migawki niechromatyczne
Dodane przez Wierszopis dnia 11.01.2024 00:03
Biały:

Sterylność wypalająca dziury
w wykrochmalonych fartuchach
odbiera resztki. Słów
i księżyca.

Wieczny nów.

Czarny:

Ciemność utula umęczone tętnice
w spokój snu bez uczucia.
Absolutny brak.

Najcichsza cisza.

Biały:

Wschód wbija rytm nadchodzącego
w pościel, martwota
głosów rozchodzących się w gęstym
syropie oddechów.

Czarny:

Nie nadchodzi,
być może to nagła pełnia
odebrała barwę zmatowiałym
krajobrazą.

I źrenicą.

Szarość:

Za dużo szeptów,
chociaż pora najwyższa
na najpiękniejszy

ostatni zachód.