szósta rozmowa
Dodane przez doktorowa dnia 26.10.2007 20:43
nie-wczorajszy dzień przyłapał mnie
u ciebie cisza obija łomotem
ściany pełne śladów po obrazach
spełnionych niespełnionych dokoła
twarze zniekształcone rylcem czasu
uśmiechnięte krzywo w podzięce

późno się zrobiło cienie mroczne
wspomnieniem biegną po grzbietach
wydeptanych do wszystkich omeg
zanurzonych w smak dymu teraz w mgłę

patrzysz zakrzepły w gipsowej bryle
byłeś nie-jesteś będziesz tu
liczył muchy dni wersy słowa
do zawsze

na biurku umarła maszyna straszy
białym szkieletem ostatniej kartki

wciąż gęsto tu ciebie