szeptucha*
Dodane przez Robert Miniak - Wierszofan dnia 12.12.2007 14:21
wyjmij z niego kobietę, zanim zmieni się
w dziewczynkę, w chłopca, w pierwszy latawiec
i rękawiczki na sznurku od rączki do rączki.
niech jej piersi nakarmią wrzody, a lędźwie
otoczą liszaje jak dzikie wino.

przeklnij w nim kobietę, niech wypali się
do pustego w oczach, myślach i uczynkach.
niech wszystko co jej, wyjdzie z ciała
wniknie w wełnę, len, wosk
przeleje się bez znaku po lewej stronie.

zostaw miejsce na inne, bardziej moje,
naznaczone dłonią i słowem
schowanym pod poduszkę w wigilię
świętego Andrzeja.

Łódź 09.12.2007






* niewiele tego w sieci. Chyba najwięcej tu: http://www.zwierciadlo.pl/index.php?pid=2&c=3&a=208&rok=2006&numer=7&id=1