* * *
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 01:00



Wszystko od nowa: ciemność

grzechotnik znów mnie dostał

ślizga się w mojej trzustce

napędza krew do oczu

grzechoce w sercu - w popiół

obrócić pragnie duszę

i gromadzi we mnie bez żadnego umiaru

całe to Morze Czerwone nicości i pychy:

żółć ropę i łzy nad własnym przesądzonym losem

co tak śmierdzi u diabła: ogon albo chrapy

pośród żywych stałem - owrzodzony martwy

i nie miałem władzy aby się wyzwolić

Pan mi dawał siłę lecz nie miałem woli