Igarka
Dodane przez captain howdy dnia 21.12.2007 00:10
I.
wszystko po tej stronie łańcucha przynosi ciszę
i dreszcze. coś dziwnego zaciska się na ustach.
czas, kiedy wolisz nie czytać z ruchu warg,

zasłaniać się domem, którego coraz mniej.
nie mamy nic z podróży. tylko rozmyte listy,
zdjęcie tak ostre, że można przeciąć rękę.

kiedy je otworzysz, zniknę. będę wśród czałdonów
tańczył katiuszę w za ciasnych butach,
naśladował język i uczył się pić szklankami.

II.
papierowe ulice, zbierają niedopałki
zanim wszystko się skończy, jak ostatnia
kromka słońca we wrześniu. możliwe,

że nie mamy nic ponad milczenie ryb pod lodem,
kilka zmarzniętych meandrów i poniewierkę.
iść i wracać, iść i wracać do ognia.