przemienienie
Dodane przez jaceksojan dnia 12.03.2008 12:32
pet za petem
na schodach na każdym piętrze
lampucera z parteru roznosi swój ogień
dym popiół i głos
przeziębionego drwala

jej dwie córki kłaniają się sąsiadom
starsza już pod rękę z chłopcem
wychodzi w długi wieczór

raz po raz pod klatkę zbiegają się kurwy
to siarczysty duet przekrzykuje miasto
a miasto całe w oknach adoruje sceny
pijanego Romea z kochanką Erynią

nocą
pod jej drzwiami dzwonią jak na sumie
półlitrówki ćwiartki ognistej aqua vitae
jej Pan kocur za odźwiernego ma
mnie kiedy rano razem na wycieraczce
pukam

i drzwi otwiera zmęczona dziewczynka
z tkliwością w ciemnych chabrach
do wszystkich czterołapnych

co człowieka zmienia -
co rano w szarych wąsach szukam odpowiedzi
w skupionym wzroku stopionego złota
w tanecznych figurach ogona
Panu kocurowi dziękując za ten portret