Pogrzeb
Dodane przez Pan A dnia 22.03.2008 23:01
Zbyt dorośli nie mają prawa
bytu, a ja nie mogę się już
więcej zapożyczać. Jak tak dalej
pójdzie, pierwiastek beatnika gorliwie
gaszony przez jej piersi - wypali się
do końca. Ile może mnie być w innych ciałach?

Nie bez pieczy nad grobem; gdzieś trzeba
zakopać dalekie i czuwać nad nim
delikatnie, kobieco. Wieczór pachnie
tytoniem. Papieros staje się latarnią dla dziwek
rewolucji.
- Porozmawiasz ze mną po niemiecku?
Czy jeszcze cię na to stać?


Naród wybrany wciąż maszeruje,
a my umieramy w domach.