Polna Kaśka
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 01:00



Na miedzy sinej od polnych dzwonków

Kaśka poważnie wmyśliła się w niebo



I oczy tak dziko wytrzeszcza

Ciekawe czy daleko do niego



Mierzy swym wzrokiem dziewczęcym

Ale nie może dojrzeć nic więcej



Piersi jej twarde od młodości

Aż falują w słońcu tej niebieskości



I rozchyliła się młoda cała

Jakby tam błękit wpuszczać chciała



Aż ją całkiem zemdliło na miedzy

Sinej i krzywej od polnych dzwonków



I zapadła na chwilę w sen letni

By wreszcie mieć od młodości spokój