glina
Dodane przez la-winda dnia 22.05.2008 01:13
dach z trzciny kładł mojego dziadka
wiązkami. najpierw się go plotło
równiutko w pęczki a później miał już tylko

chronić przed opadem. kuchenkę z duchówką
lepiło się z babki a ona w garnkach
przetrwała jak dziewczynka

przylepiona na dnie. oglądam
z wyciętym sercem deszczułki
okiennicę którą ubito gwoździami

w każde narodzone imię