poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 15.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Przypisani do mroku
Z punktu rosy
pośrodku ściany
Kocham
wczoraj albo dzień po
bez granica
ero-tyk
Urwis
Hotel The Bridge
O seksie w smartfonie
Wiersz - tytuł: Eclipse
Wiatr zaplata gałęzie w szale, skłania konary;
włosy krępują dłonie, usta spływają po ciałach - kilka kropel.
Deszcz zmieszany z siarka i miętą.
Piorun zmienił ich w płomień - ona naga wiruje nad nim,
on podsyca ogień dolewając siebie. Stoki chylą czoła,
strumień zaczął krzyczeć. Ślimak schował oczy - bo widział.
Dodane przez KOBIETA dnia 05.08.2008 22:36 ˇ 20 Komentarzy · 1364 Czytań · Drukuj
Komentarze
KOBIETA dnia 05.08.2008 22:55
Taka malutka prowokacja - kto się odważy?
Jerzy Beniamin Zimny dnia 05.08.2008 23:45
usta spływają po ciałach- kilka kropel.
deszcz zmieszany z siarką, mięta
piorun a potem płomień- ona naga
wiruje a on podsyca siebie. Stoki to ich czoła,
strumień nie rozumie, krzyczy więc.
ślimak- ciała już w skorupie. Oczy na powrót
u siebie.
a może tak?
Jerzy Beniamin Zimny dnia 05.08.2008 23:54
Jeżeli nie ma akceptu, to ten wiersz już jest mój ( w mojej wersji).
Dopracuję. Dzieki za inspirację. No jak?
Fenrir dnia 06.08.2008 08:55
Tekst nie jest żadną prowokacją. Jest po prostu źle, po pensjonarsku zapisaną "notką" włałściwie próbującą zahaczyć
o jakieś modernistyczne reminiscencje, ale w całości czyta się
źle. Słowem, pretensjonalny, marny "obrazeczek".

Pozdrawiam.
Rafał Gawin dnia 06.08.2008 10:43
ot, bardzo przeciętnie i bezpiecznie i wtórnie zrealizowany pomysł połączenia motywów burzowych z motywami erotycznymi. motywy burzowe zostały sprowadzone przede wszystkim do deszczu (wszystko spływa i nic z tego nie zostaje), natomiast erotyczne zostały potraktowane bardzo ogólnikowo.

prowokacja? w takim wydaniu tekst nawet nie miał na to najmniejszej szansy;)

ale po kolei - uwagi/sugestie/wątpliwości:

- Wiatr zaplata gałęzie w szale - szale tutaj zdecydowanie zbyt ciepłe i przytulne, a nie o to miało tutaj chodzić;)

- dlaczego tytuł po angielsku? co taki zabieg wnosi do tego tekstu? i jeszcze: co taki tytuł w ogóle ma wspólnego z tym tekstem?

- usta spływają po ciałach - bardzo ograna, kiczowata metafora; tylko po co jeszcze ją tłamsić i ograniczać (a, wbrew pozorom, jednocześnie przegadywać) dopiskiem kilka kropel?

- on podsyca ogień dolewając siebie - również ograna i kiczowata metafora; inna sprawa - brak konsekwencji i logiki, bo przecież co dopiero piorun zmienił ich w płomień (na marginesie: a może jednak zamienił?) - w jaki sposób więc "on" może "dolewać siebie"? pomieszanie z poplątaniem.

- Ślimak schował oczy - bo widział. - infantylne, banalizujące i sprowadzające całość na jeszcze niższy poziom - podręcznikowy przykład na to, jak można jeszcze zepsuć tekst w puencie.

pozdrawiam.
baribal dnia 06.08.2008 11:06
Takie fragmenty mnie odrzuciły-usta spływają po ciałach-strumień krzyczy.Ostatecznie jak dla mnie może być-wiatr zaplata gałęzie i stoki chylą czoła,ale to i tak jest nie za wysokich lotów.Pisać plastycznie,to nie pisać bezsensu.Tak naprawdę to tylko podoba mi się fraza-płomień zmienił ich w płomień...ciekawe...skąd znam to uczucie i obraz.Tekst niedopracowany i słaby warsztatowo.Nawet ja to widzę,choć jestem laikiem.
Patos mi tylko odpowiada...aż dziw,że tego Pani nie wytknięto,tak jak mi.
Pozdrawiam.
magdaa0009 dnia 06.08.2008 11:11
[...]
magdaa0009 dnia 06.08.2008 11:15
KOMENTOWAĆ KAŻDY UMIE,A POCHWALIC-NIKT.BO ŁATWIEJ KOGOŚ Z BŁOTEM ZRÓWNAĆ.NIECH SIĘ PANI NIE PRZEJMUJE,ONI NIE WIEDZĄ JAKA JEST PANI PRZESZŁOŚC I DLATEGO NIE ROZUMIEJĄ,NA SŁOWA KRYTYKI TRZEBA BYĆ ODPORNYM,JA SWÓJ WIRSZ TEŻ ZARAZ NAPISZ;;;;)))))
baribal dnia 06.08.2008 11:18
*piorun.Przepraszam.
Pani Magdo serdecznie przepraszam Autorkę,za tak krzywdzącą i laicką opinię...ale tekst szczerze mi nie pasi.Widzę,że pojawiają się jednakże jakieś insynuacje odnośnie zazdrości,braku rozumu(O! to piękna fraza)kradzieży,a może plagiatów.To tak na marginesie.
Życzę spokoju i nerwów jak postronki.
cicho dnia 06.08.2008 11:42
niespecjalnie interesuje mnie przeszłość Autorki, kiedy czytam tekst. niestety, ten sprawia na mnie wrażenie dość wymęczonego, nie znalazłam tutaj ciekawych obrazów oryginalnych (te atmosferyczne i przyrodnicze zestawione z namiętnością jakoś mnie nie porywają, zatem i nie prowokują). dobór rekwizytów przewidywalny już od pierwszego wersu (wiatr, szał, konary, włosy - no muszą być skoro wiatr, deszcz, piorun, płomień, ogień) w języku tego tekstu żadnych zawirowań, na deser puenta jak z książeczki dla dzieci. krótko mówiąc niby erotyczna pogodynka.
KOBIETA dnia 06.08.2008 11:43
Jerzy Beniamin Zimy - nie wyrażam zgody na wykorzystanie fragmentów mojego wiersza w Twoich utworach,

Fernir - jak zwykle potrafisz tylko negować [...]

Wierszofil - chylę czoła - uwagi bardzo cenne,

baribal - dziękuję za uwagi,

magdaa009 - dziękuję. [...]

Pozdrawiam serdecznie

:):):):):):)

[...]

Cenię ludzi jak Wierszofil i Magdaa0009, którzy w sposób oryginalny i obiektywny potrafią wyrazić swoje zdanie.

[...]

:):)
N
Fenrir dnia 06.08.2008 11:49
Autorko, niestety, lubię dobrą poezję. Nie, nie tylko krytykuję, TWA mnie nie cieszy. Wystarczy?
Nie spodobał mi się wyjątkowo ten tekst. Jak widzę w krytyce nie jestem osamotniona. Ciekawe, że mnie tylko się dostaje?
I jakim prawem? Może dlatego, że mówię wprost i nie bawię się w "czułe słówka"?
Proszę bredni pod moim adresem nie wypisywać, a enargię lepiej
zachować na lepszy i naprawdę interesujący tekst.

Pozdrawiam.
Fenrir dnia 06.08.2008 12:02
ps. i wypraszam sobie robienia prywatnych wycieczek z moim nazwiskiem. Oburzające!
magdaa0009 dnia 06.08.2008 12:25
[...] Fenrir, nie zgadzam się z Tobą i nie dam się przekonać.
Fenrir dnia 06.08.2008 13:37
P. magdaa0009, a co mnie może obchodzić przeszłosć Autora? Pani wybaczy. Dla mnie liczy się dobry wiersz, a tutaj nie widzę takiego i tyle!
A kto tutaj i kogo z błotem miesza?

????
Jerzy Beniamin Zimny dnia 06.08.2008 14:26
Na Pani "malutką prowokację" - moja prowokacyjna odpowiedź? Reszty...nie widzę. A zwłaszcza: "błota"
pozdrawiam.
baribal dnia 07.08.2008 22:58
Chciałem Panią bardzo przeprosić.Mój komentarz nie zabrzmiał tak jak powinien zabrzmieć.Owszem,to co wytknąłem temu wierszowi,to nadal wytykam,ale napisałem to zbyt ostro.Wiersz jest bardzo malarski i szczery.Warto by go było dopracować.A największą jego zaletą jest uczucie w nim tkwiące.
Pozdrawiam Panią raz jeszcze.
Mozets dnia 05.11.2008 10:07
Myślę, że "Kobieta" zdawała sobie sprawę z niedoskonałości utworu. Ale miała odwagę wystawić "SIĘ" - na krytykę. W jej ujęciu prowokacja miała oznaczać sprowokowanie do dyskusji. Udało się jej. Dowód - komentarze. Nie mam innej metody sprawdzenia, czy uda się nam przeskoczyć. Kobieta liczyła się z tym i ma trochę mokre stópki - lądując w strumyku. Ale czekam na następną - obliczoną lepiej próbę. Chętnie poczytam. W komentarzach jestem przeciwny zdecydowanie próbom "poprawiania" tekstu autora - na forum publicznym. Jest to nieco mentorski sposób reakcji. J.B. Zimny zrobił to w miarę kulturalnie. Ale odradzam naśladowcom. Często przeradza się to w całą serię pociesznych , już nie poprawek - a pastiszów, itp. Które sam czynię , ale w stosunku do utworów i twórców znanych i "uznanych". Bo im, wiadro wody na główkę często się należy. Tak są zapatrzeni w swój "lot chyży". Z amatorami postępować trzeba nieco delikatniej. Jak z dziewicą...
Przepraszam za seksualny podtekst. Widocznie jeszcze coś we mnie tli się z mężczyzny...
Jan Majowski dnia 26.12.2008 17:51
Pieronie asz mi płaczki wyskoczyły, niy skis tego wiersza, ale ze ta KOBIETA jest z Lublina, a jo tys i jom pieronie niy znom.
Bożena dnia 13.10.2009 20:54
dziękuję:)))
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67257738 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005