poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 04.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Wiersz - tytuł: ostatni list Anny?
te ulice nie prowadzą do miasta, chociaż przestrzeń i luz,
moje stopy otarte o darń zmęczyły się podróżą. pisałam listy,
wszystkie przepadły w dymie lokomotywy.

podchodziłam, tańczyłam, ale nie zauważyłeś
zielonej nitki, którą przewiązałam skaleczoną nogę. te ulice
znajome, dźwięk klaksonów i kłęby mgły.

ale nie prowadzą do miasta jak do nory, w której ślepe krety
nie zachwycą się wstającym dniem ani dramatem mojej ostatniej
podróży. od lat mieszkam przy szynach i parzę herbatę, czekam.
Dodane przez zuzaola dnia 07.10.2008 12:18 ˇ 16 Komentarzy · 896 Czytań · Drukuj
Komentarze
Fenrir dnia 07.10.2008 12:44
Bardzo dobry, obrazowy i powiedziałabym uniwersalny WIERSZ.
O, "zielona nitka" - cudownie w tych "metafizycznych kregach", swietnie!
P. zuzaolu, zachwycam się każdym wersem! Brawo!
Jeszcze dodam, że postać Anny Kareniny, którą tu odczytałam,
zawsze mi bliska, zawsze wywołuje niesamowite emocje!

)))

Pozdrawiam.
konto usunięte 10 dnia 07.10.2008 13:29
No to mam problem. Nie zgadzam się z entuzjastyczną opinią Ewy, choć przyznaję,że wiersz jest zgrabnie napisany.
Przeszkadza mi w tym tekście kilka rzeczy. Kolokwializmy , to po pierwsze. ich wymieszanie z wysoką dykcją ,robi na mnie groteskowe wrażenie.Poetyzowanie, w rodzaju metafory o listach przepadłych w dymie lokomotywy.Trzecia strofa zaczyna się od "ale" i to też mi nie pasuje, bo sprawia wrażenie, jakby Autorka kleiła tekst, trochę na siłę.
W sumie, dość sentymentalny wiersz,ale taki sentymentalizm trochę pod publikę. Na pokaz.
Pozdrawiam
jacekjozefczyk dnia 07.10.2008 13:41
Zgadzam się z Panem Markiem co do "ale" - poza tym tekst pisany
niestarannie: prowadza? zachwyca? parze?
Fenrir dnia 07.10.2008 13:48
Panie marku, "rozedrgany" ten wiersz, panu przeszkadza to i tamto, zgoda, ale mnie własnie inaczej, własnie upatruję w tym wierszu szczerosć i znojomosć pewnych tajemnic, o których pan łaskawie nie wspomniał, a które mnie bardzo w tym wierszu zachwyciły.
Czy pan wie co to jest "zielona nić"? Na przykład.
Trochę jakby pan , panie Marku, oceniał wiersz , bez znajomosci temnatu, od tak "dla pana retoryki".
Panie marku, że zapytam, czytał pan "Annę Kareninę"?
I mogłabym tak wypisywać tomy, a może nie trafić do pana
ta złożona bardzo i swietnie uchwycona przez Autorkę "nostalgia",
to , co nazywamy w psychologii "melancholia paranoidalna"ba! wspaniale uchwycona przez Autorkę "osobowosć" głównej bohaterki - czy nie mamy wsród nas takich Anek?
Panie Marku, nie mamy już lokomotyw, chyba w muzeach jedynie, ale wciąż mamy zranione, psychicznie niedające sobie radę kobiety,
które "kochają za mocno". Mówi to panu cos?
Bo mnie bardzo, bardzo wiele. dziękuję za ten wiersz, każdy można jeszcze "poćwiartować" i wyłowić własne "niezgody" na "poezjowanie"" niezręcznosci, Na tle tekstów, mówiących tak banalnie o miłosci, ten jest dla mnie , jesli pan pozwoli, "perełką" -
zjawiskiem na pp. nawet. Tyle ma warstw, ile każdy, kto zna również pisanie Tołstoja (dla mnie znakomity pisarz!), nie powinien tutaj kręcić nosem.
Dobry i ciekawy wiersz.
)))
Pozdrawiam.
Fenrir dnia 07.10.2008 13:50
* znajomosć, przepraszam.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 07.10.2008 14:27
Bardzo dobry tekst, płynący z rzeczywistości przy wykorzystaniu wyobraźni podmiotu ukształtowanej przez najlepsze trendy poezjowania. Przy tym nie banalne.
trochę retuszu i można do druku.
pozdrawiam.
Daniel Jeżow dnia 07.10.2008 14:58
Fen, nie przesadzaj :) Ci, którzy nie znają Tołstoja wiedzą tyle ile przekazała im autorka w wierszu. I mimo tego (a może właśnie dlatego) mają prawo go komentować.

Ja "Anny Kareniny" nie czytałem. Braki ogonków w tekście należy uzupełnić. Znalazłem tu emocje podmiotu lirycznego, zawód miłosny, niespełnienie i oczekiwanie nasycone desperacją.

Nie na tyle żeby się zachwycać ale ładnie i zaryzykuję stwierdzenie, że mi się spodobał.

Pozdrawiam autorkę, Annę K. oraz Lwa.
Fenrir dnia 07.10.2008 15:11
Fen, nie przesadzaj :) Ci, którzy nie znają Tołstoja wiedzą tyle ile przekazała im autorka w wierszu. I mimo tego (a może właśnie dlatego) mają prawo go komentować.

Hej, Danielu, a czy ja zabraniam komentowania? Przesadzam?
Nie lubię "ogrodowych parc" , bardzo nie lubię.
Szkoda, poczytajcie Panowie, Tołstoj wspaniały!
Ale, ale, skad do mnie taki ton, Danielu?
He, he, lubię Marka i lubię się z nim "podroczyć", po przyjacielsku pokłócić nawet. Zwłaszcza na necie, a co to bybyło w realu?

Serdecznosci przesyłam z półwyspu.
Daniel Jeżow dnia 07.10.2008 15:20
Ale, ale, skad do mnie taki ton, Danielu?

A bo musi być ktoś, kto złapie Cię za warkoczyki i postawi do pionu!
;))

Nie no żarty żartami ale wiesz, że ja do Ciebie to tylko ton a'la bon ton. Żadnych innych się nie imam :)
zuzaola dnia 07.10.2008 15:25
bardzo dziękuję za wszystkie komentarze:)

pozdrawiam
Jerzy Beniamin Zimny dnia 07.10.2008 15:50
Fenrir, tak na marginesie, jedna lokomywa się jednak uchowała, kursuje na trasie Poznań-Wolsztyn. To "Piękna Helena" miłośnicy więdzą, ze idzie o najwspanialszy parowóz wyprodukowany w Chrzanowie, jeszcze przed wojną. Dzisiaj ganiają za nią paparazzi,
z całej Europy?
pozdr.
konto usunięte 10 dnia 07.10.2008 16:07
Najpierw Autorkę przeproszę, bo śmiecę pod wierszem.
Ewa, nie pisz do mnie Panie Marku, bo zacznę do Ciebie pisać Pani Ewo.Annę Kareninę czytałem, to kanon, rzecz obowiązkowa. Nie lubię ,ale znam. Wczoraj skończyłem męczyć wiersz o tematyce "sercowej" i właśnie tego wszystkiego, co jest w wierszu powyżej chciałem uniknąć.
I w tym co piszę, rzecz nie w tym,czy taką poetykę uprawiam, czy nie.
Mnie ten wiersz nie przekonał i tylko tle.
Pozdrawiam Autorkę i Panią Ewę.
Fenrir dnia 07.10.2008 16:12
Ok, Marku, nie pisz do mnie Pani Ewo.
Hehehhe
No, sciskam Cię, sciskam
)))
Pozdrawiam.
Pan A dnia 07.10.2008 16:17
A ja treścią jestem zachwycony!
Katarzyna Zając - ulotna dnia 07.10.2008 18:11
Bardzo dobrze napisane, popłynęłam przez ten tekst, lekko i przyjemnie... mógłby się wcale nie kończyć :-)
alice_in_wonderland dnia 07.10.2008 22:05
najlepszy tego wieczoru ;) pzdr.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67187506 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005