poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 29.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Wiersz - tytuł: szaleniec
kiedy na rynku rozległ się krzyk
odwróciliśmy głowy od własnych wnętrz


to było jakby szarpnięcie
poplątanie rytmu
nagłe zderzenie z samym sobą

a krzyk porażał
łowił przechodniów biegnących
na oślep

ogarnięty szałem człowiek
przekonywał każdego o miłości
kogoś kto dawno już umarł
powtarzało się to jak uderzenie krwi
do głowy
niesionej wytrwale nad ziemią
nad sobą i przed

rosły
topniały i znowu piętrzyły się pytania
osaczały z osobna każdego


a pijany czy święty
wzywał tym jednym imieniem
kogoś kto dawno już umarł
wydawał się teraz jedynym
żywym wśród żywych


całym sobą zaświadczał
całym sobą potwierdzał
on jeden

zatrzymani gwałtownie
tak nieoczekiwanie wychodzącym słowem
ruszyliśmy przed siebie
ukryliśmy się w tłumie

a jeśli ktoś się zatrzymał
i wziął to słowo
podajcie mi jego adres
jeśli nie był to Bóg
Dodane przez jaceksojan dnia 13.10.2008 10:20 ˇ 13 Komentarzy · 865 Czytań · Drukuj
Komentarze
darso dnia 13.10.2008 10:58
sztampa,
dużo [bgórnolotnych[/b] określeń
niestety nie dla mnie
pawel kowalczyk dnia 13.10.2008 13:12
Moje pierwsze wrazenie zostalo niestety zdominowane przez jezyk jakim ten utwor jest napisany, za prosto, za malo wysilku autora (a wlasciwie jego calkowity brak). Nie chce wycinac wersow z kontekstu ale jak dla mnie niemalze caly utwor sklada sie ze slabo udowodnionych stwierdzen i na sam koniec ta puenta...
Jacom Jacam dnia 13.10.2008 13:58
krzyk na rynku
odwrócił głowy od wnętrz

jak szarpnięcie
poplątanie rytmu
nagłe zderzenie ze sobą
na oślep
łowił przechodniów

ogarnięty szałem
przekonywał każdego o miłości
do głowy niesionej przed sobą

pijany święty
wzywał żywym imieniem
kogoś kto umarł

tyle mi zostało:-)
pozdrawiam
Fenrir dnia 13.10.2008 14:05
Nie widzę tu dobrego wiersza. Na silę udziwnienia i "przepoezjowania" -

odwróciliśmy głowy od własnych wnętrz
?
powtarzało się to jak uderzenie krwi
do głowy
niesionej wytrwale nad ziemią

?
zatrzymani gwałtownie
tak nieoczekiwanie wychodzącym słowem

?
Z tych przyczyn tekst do mnie nie trafił, chociaż temat ciekawy i wart wiersza. Jednak końcówka "puszczona" i w sumie
szkoda, bo pomysł jak mnie się wydaje, zmarnowany.(msz.)

Pozdrawiam.
jacekjozefczyk dnia 13.10.2008 14:05
Panie Jacku - samo życie! Przepraszam, że wrócę do polityki, ale
widzę - jak dziś - człowieka odzianego w kaftan bezpieczeństwa
i wywleczonego siłą z sali sejmowej, tylko dla tego, że ośmielił się
myśleć nie tak, jak inni. Niezależnie od formy przekazu, wiersz do
mnie trafił. Jest w nim, w moim odczuciu, wiele o tolerancji, której
nam Polakom brakuje, niestety. Odchodząc z kolei od polityki,
wystarczy poczytać komentarze na tym forum; jakże często -
ZERO tolerancji - ze strony tych, którzy jeszcze dwa, trzy lata temu
dostawali solidnie cięgi od "starszych". Pozdrawiam.
magda gałkowska dnia 13.10.2008 18:29
szkoda, że ten wiersz to uparte krążenie wokół tego samego, powtarzane frazy i myśli
w kolejnych strofach pozmieniane tylko w zapisie
tautologia kładzie ten tekst, w połowie gubi się sens i już nie wiadomo tak naprawdę
o czym autor chciał napisać, językowe wpadki w stylu "odwracania głowy do własnego wnętrza"
czy "topniejące i piętrzące się pytania"
przedziwny szyk i zupełnie niepotrzebne kombinacje jeśli chodzi o formę
amonit dnia 13.10.2008 19:47
Coś kiełkuje. Ten niepokojący zapis, takie krążenie i kołowanie może uwodzić więc dlaczego nie uwodzi? Bo się wymyka, bo czasami autor dał się uwieść własnej frazie i nie przeczytał dość podejrzliwie.
Koniec jest zupełnie mizerny. Unikałabym powtórzenia "krzyku" wręcz zastanawiałabym się jak inaczej to zasygnalizować.
jacekjozefczyk dnia 13.10.2008 21:45
P.S. Oczywiście miało być: "tylko dlatego" - rozjechało się. Samo.
jaceksojan dnia 13.10.2008 23:38
tak ma być, obsesyjne "krążenie" wokół tych samych słów, fraz;

Jacom Jacam;
to bardzo zgrabna przeróbka, ale - w takim uporządkowaniu frazy gubi się cała dynamika zachowania tej postaci; chodziło mi również o skrócenie dystansu obserwatora - on też bierze udział, mimowolnie, w tym "szaleństwie";
dziękuję za pochylenie nad tekstem, taka redakcja daje dużo do przemyślenia, a przypominam sobie słowa Norwida: " redakcja czym jest - redukcją!"
pozdrawiam! :)) J.S

darso
zgadzam się, nie dla Ciebie...
J.S

pawel Kowalczyk; Bóg przeszkadza? niektórym przeszkadza, bo sami chcą być bogami...
J.S

Fenrir.;
tę końcówkę jeszcze przemyślę - choć "Bóg" ma w kontekście szaleńca kluczowe znaczenie...
pozdrawiam - J.S

jacekjozefczyk;
ano, europejska tolerancja jest coraz bardziej wybiórcza i niestety, tendencyjna; przypominam, że to Jagiellonowie kształtowali swego czasu obraz Europy i dlatego mamy prawo domagać się prawa głosu w kwestiach imponderabiliów zachowujących naszą tożsamość, a więc i tożsamość Europy;
"cięgi" indoktrynacyjne należy ignorować w imię pluralizmu poglądów, natomiast kwestie warsztatowe to temat zawsze otwarty, i należałoby wszystkich uważnie słuchać...
pozdr. J.S

magda gałkowska.;
jestem zawiedziony bo przypomina mi to taki program krytyki dla krytyki; zamysł jest realizowany konsekwentnie, z przemyśleniem formy niosącej treść; trzeba w końcu zgodzić się z faktem - że realizujemy się w ramach różnych poetyk i odejść od kurczowego narzucania własnej;
J.S

amonit.;
oczekiwałbym uzasadnienia dla tej "mizerności";
"krzyk" to lejtmotyw tekstu; czy tego nie widać?
J.S
amonit dnia 14.10.2008 12:14
Właśnie dlatego, że widać nie potrzebuję leksykalnej wizualizacji.
jaceksojan dnia 14.10.2008 14:13
amonit.;
ściema!
haiker dnia 14.10.2008 14:24
Ostatnia zwrotka w pełni "zwrotna" (zwrot akcji). Mimo, że wydaje mi się, że za długi. Pal diabli mało oryginalne "odwracanie się od wnętrz". Faza plateau jest po prostu za długa, z biegiem czasu staje się coraz bardziej nadęta i pojawienie się boga ma siłę pojawienia się balonika (balonik pewnie mi przyszedł do głowy z powodu "nadęcia"). A gdyby tak pojawił się kataryniarz?
jaceksojan dnia 15.10.2008 11:29
haiker;
hmmm - czy nie zrobiłoby się nazbyt sentymentalnie? nazbyt poezyjnie?
pozdr. J.S
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67110090 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005