Dzień dobry koleżanko rakotwórcza,
uśmiechnij się - to zdrowie.
Wypijmy czarną myślącą. wejdę.
Otwórz mi, choć na chwilę!

Codzienność przeklina,
niepewność dławi, wszędzie jest rak, zrozum!
Toksyny nas przejdą wzdłuż i wszerz,
a my nie wyjdziemy z siebie jak zawsze.

Niepiękne?

Zdrowy tryb życia nie uspokaja,
marchewki naprawdę potrafią się przejeść.

Co zrobić należy?!

Zatrujmy to życie, aż do znudzenia,
bądźmy toksyczni i niech się bozia żali.
Jest tylko w tym wszystkim taki mały szkopuł,
nie zobaczymy się na bilbordzie.