| 
 I kto mi to zrobił; kimkolwiek byłam, jestem 
na łączach za długo, żeby cię nie zapytać 
o gwiazdę w deptaku na Hollywood Boulevard, 
o lśnienie jej ramion, kiedy moje są zdjęciem 
 
na celuloidowej taśmie, trzydzieści pięć     
milimetrów od ruchu - ale nie dotykaj, 
pobrudzisz sobie dłonie o białą sukienkę, 
poczujesz, że powietrze, które ją podnosi 
 
jest ciężkie jak rola w kolejnym musicalu 
o nieprzespanej nocy, zawsze z happy endem.   
Po prostu rozmawiaj, podszeptuj do plakatów, 
zrób z siebie komedię, innym pozostaw dramat 
 
panie reżyserze. I jeszcze jedno, powiedz 
kto wbił we mnie flagę, pięćdziesiąt gwiazdek w głowę, 
 
trzynaście pasów w łono - pół żartem, pół serio. 
Dodane przez  Kamil Brewiński
dnia 29.12.2008 13:06 ˇ
4 Komentarzy ·
805 Czytań ·
  
 
 |