poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 14.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Z punktu rosy
pośrodku ściany
Kocham
wczoraj albo dzień po
bez granica
ero-tyk
Urwis
Hotel The Bridge
O seksie w smartfonie
Ballada o wujku Staszku
Wiersz - tytuł: Nic nie jest takie same
Jak się nie obrócisz tyłek zawsze z tyłu
mawiała ciotka paląc w piecu
solidnym poniemieckim dawał ciepło
z drzewa węglem najbardziej lubiłam
skwierczało trzaskało i ten gorąc
ziemniaki z płyty pychota
nie pozwalałam im poleżeć
na wpół-surowe dziś znaczyłoby aldente
czy jakoś tak
wiejskie powietrze jak narkotyk
wzmagało apetyt

Ciotki historia trochę jak z pieca wzięta
w czasie wojny Banderowcy podpalili dom
ledwo się wyczołgała na śnieg
znałam z opowiadań doktorzy nie dawali jej
więcej życia niż tydzień
ciało odchodziło od kości takie nadpalone
matka smarowała olejem karmiła przez rurkę
widać pisane było wyszła z tego

W mieście chodziłam z nią do kina
lubiła kowbojskie podobały się aż okulary parowały
cieszyła się jak dziecko z przygód
Donalda Sutherlanda
ogromna radość na twarzy sprawiała
że zostawałyśmy na następny seans
do dzisiaj z rozrzewnieniem oglądam
te o Dzikim Zachodzie
ale nic już nie jest takie same
Dodane przez blondynka8 dnia 19.01.2009 00:22 ˇ 22 Komentarzy · 934 Czytań · Drukuj
Komentarze
zdrodowska dnia 19.01.2009 00:51
OJEJApozdrawiam cie jestes tez tutaj fajnie cie czytac
przemek_f dnia 19.01.2009 08:27
Fajny wiersz.
Zastanawiam się tylko czy nie lepiej brzmiałoby bez czy jakoś tak i takie nadpalone.
pozdrawiam serdecznie
kukor dnia 19.01.2009 08:53
czytam i oczy przecieram: jakby nie ta sama autorka; wszystko jest co lubię... - wieś, historia i odniesienie do współczesności, płońta o "sprawach wiecznych" - no i niby nic skomplikowanego, ale czyta mi się bardzo dobrze (historia płynie swobodnie)...
no i w pierwszym czytaniu otwarcie wiersza jakoś tak mnie zmroziło, bo nie wiedziałem, co dalej; no i na powrót od początku - teraz już lepiej...
co najbardziej się podoba? ano w pierwszej kolejności klimat; dalej świetne połączenie historii z pierwszej cząstki z drugą - powiązanie pieca ze spalonym domem, no i mimo wszystko ciepła płońta...
na pewno znajdą się tacy, którzy będą rostrząsać, czy to jest proza, czy wiersz - bez względu na wynik debaty - po prostu dobrze mi się przeczytało...
pozdrawiam, kukor
przemek_f dnia 19.01.2009 08:58
no i jeszcze jak na moje wyczucie nic nie jest takie samo (choć mogę się mylić).
blondynka8 dnia 19.01.2009 10:14
zgłupiałam, a może obie formy do przyjęcia?
blondynka8 dnia 19.01.2009 10:21
dziękuję zdrodowskiej, przemku-f miło, że wpadliście, kukor twoje opinie są dla mnie cenne, qrcze co z tym takie samo
Robert Furs dnia 19.01.2009 10:40
Próbowałbym to sprzedać jako kawałek prozy poetyckiej,
Fart dnia 19.01.2009 11:17
Żywo,dynamicznie i czytelnie.
Zainteresowało.
pozdrawiam
blondynka8 dnia 19.01.2009 13:55
Robercie może i tak, Fart dziękuję za koment, cieszę się, że zainteresowało
pawel kowalczyk dnia 19.01.2009 14:11
Rozne perypetie, upadki i wzloty przewijaly sie u Pani Blondynki8 i teraz jak najbardziej musze stwierdzic ze ten utwor jest naprawde dobry. Sprawdzona forma wiersza-opowiadania uzyta w swietny sposob, po prostu zatrzymuje czytelnika. Brawo! pozdrawiam.
Fenrir dnia 19.01.2009 14:37
Po raz pierwszy z przyjemnoscia przeczytałam pani wiersz. Można trochę skrucić, zabrać gadulstwo tu i tam, ale i tak ładnie płynie i ciekawie napisane wpomnienia...spodobały sie bardzo.

Pozdrawiam
Fenrir dnia 19.01.2009 14:52
*wspomnienia
blondynka8 dnia 19.01.2009 14:54
Takie komentarze sprawiają, że chce się pisać! Co nie znaczy, że jestem łasa na pochlebstwa. Jestem:)
Dziękuję serdecznie Pawle i P.Fenrir
bols dnia 19.01.2009 18:10
Ciekawy wiersz, cieszę się, bo czułam potencjał.
magda gałkowska dnia 19.01.2009 19:07
zdecydowanie wolę ten klimat w wykonaniu reteski i kukora
blondynka8 dnia 19.01.2009 20:36
Dziękuję beato i magdo za komentarz, zaraz wpadnę do kukora i...na pewno przyznam Tobie rację magdo:)
Christos Kargas dnia 19.01.2009 21:02
Historia ciekawa, prowadzenie tematu dobre, forma jednak kuleje pod względem wersyfikacji np. "z drzewa węglem najbardziej lubiłam", która często jest nielogiczna i przy braku interpunkcji utrudnia czytanie, należałoby albo przemyśleć i przeredagować zapis, albo dodać przecinki. Język też nie zachwyca, składnia cokolwiek powykręcana w niejednym miejscu, no i "takie samo" chyba że chodzi o to, że "nic" nie jest już takie samotne. Wiersz na tyle ciekawy, że warto mu się przyjrzeć dokładniej i nad nim popracować, bo w mojej opinii nie jest jeszcze skończony, no ale niech autorka zdecyduje sama kogo posłucha.
blondynka8 dnia 19.01.2009 22:40
Christos Kargas dzięki za koment, miałam co do słowa samo wątpliwości, w pierwszej chwili tak pisałam, a później coś mnie skusiło na zmianę / na najgorsze:)/ faktem jest że brak interpunkcji utrudnia i czyni tekst lekko niezrozumiałym
z drzewa węglem najbardziej lubiłam gdyby po drzewie był przecinek byłoby dobrze, że nie skończony? może i tak, pomyślę nad tym.
pozdrawiam ciepło
Daniel Jeżow dnia 19.01.2009 23:36
pychota - dla mnie wyraz z zupełnie innej bajki (ja rozumiem, że wtedy peelka była dziewczynką i pychoty jej były w głowie ale mimo wszystko tutaj mi się nie wpasował w całość).

na wpół-surowe dziś znaczyłoby aldente - a może dać "dziś już tylko aldente". Żeby podkreślić, że to co kiedyś, to co nasze, swojskie wcale nie musi być gorsze. Że ta nowomoda słowna i w ogóle życiowa może spłycać, rozmieniać na drobne itd. Że niekoniecznie wszystko musi być teraz aldente, fast i cool. Że peelka tęskni do tej swojskości dziecięcych lat.

czy jakoś tak - e, znowu coś nie z tej bajki. Zupełnie nic nie wnoszący wypełniacz, który na dodatek więcej psuje niż wypełnia.

wiejskie powietrze jak narkotyk
wzmagało apetyt
- a czy narkotyki wzmagają apetyt? Niektóre tak, niektóre nie. Dla mnie zestawienie nie współgrające ze sobą. Osobno te dwa wersy mogą spokojnie sobie poradzić. Ale że powietrze zarówno "jak narkotyk" jak i w kolejnym wersie to samo powietrze "wzmaga apetyt" to jednak powinny się jakoś połączyć, wynikać z siebie.

znałam z opowiadań doktorzy nie dawali jej - jeden z przykładów, że albo tu brakuje mimo wszystko przecinków albo trzeba pomyśleć nad wersyfikacją. Bo tak to się czyta źle "znałam z opowiadań doktorzy". Chyba "doktorów". I dopiero po chwili czytelnik się domyśla, że tam domyślnie jest przecinek (czy też kropka, w każym razie jakieś zakończenie jednego i początek kolejnego).

takie nadpalone - bez "takie". Bo to samo wynika z siebie. "Ciało" ---> (jakie?) ---->(o takie)---> "nadpalone". To "takie" moim zdaniem jest zbędne i kolejny raz sprawia wrażenie psującego klimat.

A ogólnie no widać progres. Żeby Cię tu nie zachuchać i żebyś czasami nie uwierzyła, że już koniec pracy to Ci napiszę, że do dobrego wiersza to jeszcze daleka droga. Ale kurs dobry w porównaniu do poprzednich. Tu coś już się zaczyna dziać nie tyle z samym pisaniem co z kombinowaniem nad treścią, nad pomysłem na to co chcesz powiedzieć.

I rację ma Magda, że kukor i reteska daleko w przodzie. Ale to dobrze - gonić takich zawodników to żaden wstyd, raczej duża możliwość.

A jeszcze co do tekstu - gdyby go odchudzić z niektórych zbędnych słów, ozdobników itd. to myślę, że mógłby zyskać na czytelności, przejrzystości a jednocześnie 'odprozowiłby' się trochę.

No, to tyle.

Pozdrawiam.
blondynka8 dnia 20.01.2009 13:46
Danielu dziękuję, biore do siebie jak najbarziej i dodam jeszcze, że wkradł się błąd merytoryczny, no niestety, winien być Old Shatterhand, Grzmiąca Pięść za co przepraszam czytelników
kiane dnia 20.01.2009 22:21
No ja również miło zaskoczona postępęm! Tez uważam, że całkiem dobry ale podobnie jak Daniel mówi- do dopracowania i będzie jeszcze lepszy!
Pozdr Aś
blondynka8 dnia 20.01.2009 22:22
kiane :) dziękuję za komentarz
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67254473 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005