niepostrzeżenie najczęściej nocą
otulają ciszą ulice parki place
zdumione skąd ten spokój spłynął
czy z bielą czy szeptem spadających
płatków wśród których samochody
jak widma prawie bezszelestnie płyną
bez zwykłej śmiałości zawstydzone
wolno toczą się ku niewiadomemu za rogiem
by na chwilę zastygnąć spoglądając
w zamyśleniu na okutane grubo postacie
panów przyrody nie mniej zaskoczonych
zimą jak wszystkie ptactwo zwierzactwo
i miejskie służby od niepogody
Dodane przez sterany
dnia 24.02.2009 00:11 ˇ
3 Komentarzy ·
699 Czytań ·
|