poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 24.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
GENEZA BUNTU
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
ISIDORE LILLIAN (oko...
Wieczór autorski alb...
Inferno
przesłanie bez przes...
Deszcz
w tym domu
Wiersz - tytuł: W szpitalnym parku
Ławki nie są zarażone pożegnaniami, przyciągają zdrowych.
Przychodzą tu szukać własnych twarzy, znajomych oddechów,
znaków na niebie i na ziemi, i w oknach

widują obce twarze chorych, gdy wiszą z parapetów
rzeźbione strachem niczym śniegowe kule.
Stopnieją szybciej, zanim zdoła się je ukorzenić w zieleni.

Zdrowi grają w dylematy. Dla usprawiedliwienia
w dobrej woli znajdują usta do pożegnań, bez grzechu
całują coraz bardziej zimne usta chorych.

Zazdrość zabiera ostatnie możliwości porozumienia.
Bez twarzy i ust nie da się załatwić jednym zdaniem życia,
kiedy wyjście losowo wybiera śmierć.
Dodane przez alchemik dnia 21.07.2009 00:01 ˇ 9 Komentarzy · 1123 Czytań · Drukuj
Komentarze
rabi dnia 21.07.2009 04:09
''rzeźbione strachem niczym sniegowe kule''- niezręczne porównanie. kule śniegowe raczej z radością się kojarzą(bałwan, rzucanie śnieżkami itd.)
zlikwiduj "gdy" w drugiej bo nie wiadomo czy u parapetów wiszą obserwujący chorych czy chorzy.
ładnie brzmi ogólnie
alchemik dnia 21.07.2009 08:37
Rabi - dziękuję za odwiedziny, miło, że ogólnie się podoba. Chodziło mi o to wrażenie, które dostarczają nam śniegowe kule, kiedy zaczynają topnieć i zaczyna je rzeżbić woda, odsłania się wtedy szarość śniegu. Zgadzam się to gdy jest zbędne. Pozdrawiam
IRGA dnia 21.07.2009 10:07
Tak, ALCHEMIKU, właśnie tak wygląda szpitalna rzeczywistość. Udany wiersz. Pozdrawiam ciepło.
Bożena dnia 21.07.2009 10:25
A moim zdaniem "Są /zareażone"pożegnaniami"- brzmiało by wiarygodniej

gdyby tak pozamieniac szyki;
znaków na niebie w oknach i na ziemi, -wyszłoby moim zdaniem bardziej wymownie /niebo-łaska pańska..lub królestwo;;okno-nadzieja-;
ziemia- pochówek /


w drugiej zamiast twarze- dałabym "widują obcych chorych..'
"rzeżbionym wzrokiem strachu"

taki troszke przegadany i do dopracowania

Ale początek jest bardzo dobry -te ławki i"zarażone pożegnania"
Zaczął się ciekawie, ale po drodze gdzieś pozypał nieco

Pozdrawiam
Wojciech Roszkowski dnia 21.07.2009 10:45
Dobry tekst,
szczególnie pierwsze dwie cząstki (msz ''rzeźbione strachem niczym sniegowe kule'' to, oprócz ławki, jest najlepsza fraza w tekście, te kule bywają blade, także szare, o fakturze jak skóra ludzi w szpitalach).
Trzecią i czwartą jeszcze można próbować poszlifować.

Pozdrawiam
kropek dnia 21.07.2009 12:01
wolałbym więcej nadziei i dobrej wiary. autor wybrał taki opis i ma do tego święte prawo, to przecież jego wiersz. nie lubię beznadziei, jest mi obca.
pozdrawiam :)
Janina dnia 21.07.2009 15:18
Zaintrygował mnie wiersz. Temat chyba każdemu nieobcy. Mamy swoje doświadczenia.Uchwycona granica pomiędzy światem chorych i zdrowych oraz niemożność znalezienia całkowitego porozumienia, nieumiejętność rozmawiania na ten temat, strach.
Zastanawiam się merytorycznie, jak należy rozumieć : "Przychodzą tu szukać własnych twarzy" -czy chodzi o twarze zdrowych, czy chorych znajomych? To trudne tematy i zgadzam się, że pomimo największej empatii trudno w czuć się w sytuację tych, którzy twarze "wiszą z parapetów rzeźbione strachem niczym śniegowe kule."
Okno to też symbol.
Pamiętam staruszka ( napisałam też kiedyś o tym wiersz), który
" spoglądał przez okno i gadał wciąż z oknem, uciekał przez okno na raj utracony" itd. To znamiennie uchwyciłeś i to jest prawda. Myślę tylko, że to nie zazdrość ale strach i miłość wobec tych, którzy odchodzą zabiera ostatnie możliwości porozumienia i zamyka usta. Myślimy, że milczenie jest lepsze i pozostają nam tylko "w dobrej woli usta do pożegnań". Zgadzam się z tym, co napisałeś. Wiersz mnie poruszył.
Pozdrawiam serdecznie głęboko zamyślona.
Janina dnia 21.07.2009 15:19
"których twarze"
alchemik dnia 28.07.2009 00:24
Przepraszam, że z tak sporym opóżnieniem ale tym bardziej dziękuję za zatrzymanie pod tym tekstem. Cieszą bardzo Wasze opinie. Dziękuję również bardzo za wszelkie uwagi, które oczywiście przemyślę. Pozdrawiam serdecznie.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67057269 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005