poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 16.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Stasiowe wiersze
Liczebniki
Procesja Fatimska
Przypisani do mroku
Z punktu rosy
pośrodku ściany
Kocham
wczoraj albo dzień po
bez granica
ero-tyk
Wiersz - tytuł: JUROW-SHEPHERD
Ze wszystkich sztuk najważniejszy jest dla nas film
Lenin


Wiesz, byłoby miło pójść do kina
zobaczyć jego, to jest on delon,
na przykład w zaćmieniu, tak,
koniecznie tam bo czy nie jest piękny
dzień gdy vitta nas szarością słońca
lub gdyby obejrzeć taki brasil
ijski film i spostrzec aktorów
którzy są w jednej puszce i wszystkich
znasz bo, ech, co tam bo
derek, jej jedenastka nie sięga przecież
a taki zupełnie nieoczekiwanie
kolorowy all that jazz
to byłoby świetnie, mamy przecież
za sobą tyle lat.

Dodane przez haiker dnia 06.09.2009 12:10 ˇ 27 Komentarzy · 944 Czytań · Drukuj
Komentarze
jojo dnia 06.09.2009 12:24
Po zapoznaniu się z kilkoma Pana tekstami widzę, ze tak nieopierzony kandydat na wierszokletę jak ja powinien się poddać Pana krytyce bez zadawania pytań. Żadnych. I dobrze na tym wyjść:) Pozdrawiam.
Wojciech Roszkowski dnia 06.09.2009 12:54
Wreszcie wklejasz tekst, w którym jest jakaś przestrzeń dla czytelnika. Oby tak dalej.
Interpunkcja skopana, do poprawki.

Pozdrawiam
mastermood dnia 06.09.2009 13:25
no OK, wiemy co lubisz, ale co z tego wynikać ma?
agapiotr_2008 dnia 06.09.2009 13:58
teraz może o tym czego by mozna było posłuchac po powrocie z kina? czekam i pozdrawiam.
Robert Furs dnia 06.09.2009 15:39
Nieszczególnie, nawet przy drugim czytaniu włożyłem okulary, też nie pomogło, :) ale pozdrawiam,
haiker dnia 06.09.2009 17:20
jojo
To do tego odniosę się pod twoim wierszem, tutaj wolałbym znaleźć opinię do tego wierszaa294;

Wojciech (_ _ _) - z powodu usterki technicznej ta część komentarza jako nieczytelna została administracyjnie usunięta. moderator4
nitjer dnia 06.09.2009 17:22
I u mnie nieszczególnie pozytywne wrażenia. Pogubiłem się w owej pozostawionej dla czytelnika przestrzeni i też nie bardzo wiem co z tego wynikać ma. Poczekam zatem na następny. Z rozpędu może dotykać nawet elektryfikacji + władzy rad ;)
haiker dnia 06.09.2009 17:23
a to mi się coś popsowało przy wpisywaniu komenta. W każdym razie jeśli chodzi o przestrzeń, to zazwyczaj wolę nie wypuszczać za bardzo czytelnika z przewidzianego śladu, bo oboczności są bardzo prowadzące na manowce.
Co do interpunkcji, rzeczywiście można by zmienić ze dwa przecinki; to w pewnym sensie moja słaba strona (w pewnym, bo nie uważam, że jest to wada jako taka).
haiker dnia 06.09.2009 17:24
mastermood
Przepraszam, ale dlaczego zakładasz, że z wiersza ma coś wynikać i w jakim sensie? Wynikają np. wrażenia artystyczne a jeśli oczekujesz publicystyki itp. to rzeczywiście trochę się naszukasz.
haiker dnia 06.09.2009 17:26
agapiotr_2008
Zdecydowanie oczekiwałbym komentarza odnoszącego się bardziej do wiersza.

Robert Furs
Nieszczególnie, w końcu to jest o kolejnej ekspresji po kolejnym filmie. A puenta jak?
haiker dnia 06.09.2009 17:29
nitjer
Czyli czego poszukujesz w wierszu? I - podobnie jak mastermooda - zapytam: dlaczego ma coś wynikać, a raczej co (mocne) coś ma wynikać.
Lenin w tym cytacie był bliżej futurystów niż bolszewików, być może dla ciebie Lenin kojarzy się li tylko z krajem rad itp. ale - cóż - miał jeszcze inne 'strony'.
Wojciech Roszkowski dnia 06.09.2009 17:45
bo nie uważam, że jest to wada jako taka

Jest. I to spora. Interpunkcja nie bierze się z powietrza, tylko wynika ze składni. Nieznajomość stosowania interpunkcji sugeruje nieznajomość składni. To jakby murarz nie potrafił posługiwać się poziomicą, lekarz stetoskopem itd. Na dłuższą metę efekty tego marne.
haiker dnia 06.09.2009 17:55
Pieprzyć interpunkcję, niech żyje poezja!

Parafrazując chyba Komorowskiego powiem, że dobry murarz wymuruje za pomocą sznurka, lekarz osłucha przykładając po prostu ucho. No, nie do końca parafrazując, on miał coś innego na myśli, a ja to, że poziomica i stetoskop to tylko jedne z urządzeń. Przy okazji jaka część stetoskopu jest najważniejsza? Ta, która jest pomiędzy jego oliwkami.
Wojciech Roszkowski dnia 06.09.2009 18:37
To pozostaje mi życzyć lekarzy bez stetoskopu, murarzy bez poziomicy i kafelkarzy, po których zostają tańczące płytki w łazience:) Niech żyje swoboda twórcza.

(Na marginesie - Picassso zanim zajął się dekonstrukcją, potrafił malować jak renesansowi mistrzowie).
ka_rn_ak dnia 06.09.2009 18:48
jak mastermood, wielkie nazwiska nic tu nie zmienią - niszczarka prędzej
nitjer dnia 06.09.2009 20:43
Czego szukam w tym wierszu? Dużo większej jasności przekazu, który - nie musząc wcale być jednoznacznym - da mi się jednak o jakieś punkty łatwiej zaczepić i na dłużej uchwycić. Potrzebuję też bardziej przekonującego powiązania motta z tekstem. Rzeczywiście Lenin - powszechnie (a więc nie tylko przeze mnie) postrzegany dość jednowymiarowo - z futurystami mało mi się do tej pory kojarzył. Dowiedziałem się dziś dzięki temu wierszowi i chęci lepszego zrozumienia go, że ów twórca Rosji Radzieckiej był przeciwnikiem futurystów. Na stronce

http://209.85.129.132/search?q=cache:t4EB5VYz4BsJ:zaczytanie.blox.pl/2008/03/Komunizm-chuliganski.html+%22Lenin+a+futuryzm%22&cd=7&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=firefox-a

czytam m.in:

Lenin, generalnie rzecz biorąc, mało interesował się sztukami plastycznymi. Świadczy o tym jego dość bogate piśmiennictwo, gdzie oprócz filozofii, polityki, ekonomii etc. sporo miejsca zajmuje literatura, o sztuce zaś prawie ani słowa. Z obszernego tomu materiałów, opublikowanego w Moskwie w 1977 roku, wynika, iż zainteresowania Lenina koncentrowały się wokół sztuki narodowej, konserwatywnej, jeśli tak można powiedzieć. Z całą pewnością dużą wagę przykładał do pieriedwiżników oraz do admirującej jej krytyki artystycznej. Natomiast wypowiedzi, jakie udzielał [...] Klarze Zetkin, świadczą o jego niechęci do nowatorstwa w sztuce. Zwierzył się jej: 'Mam odwagę ukazać siebie jako <<barbarzyńcę>>, nie mogę [jednak - P.P.] docenić prac ekspresjonizmu, futuryzmu, kubizmu i innych izmów jako najwyższego wyrazu artystycznego geniuszu. Nie rozumiem ich. Nie dają mi przyjemności'. Bardzo nerwowo zareagował na wiadomość o wydaniu przez Gosizdat 5000 egzemplarzy poematu Majakowskiego 150 000 000. Przeczytawszy jeden z tych egzemplarzy, notabene autorski, wysłany mu przez poetę, powiedział: 'Wiecie, to bardzo ciekawa literatura. To szczególny rodzaj komunizmu. To komunizm chuligański'. Zaś do Łunaczarskiego oraz do Pokrowskiego, odpowiedzialnego z ramienia partii za wydawnictwo, napisał: 'Jak nie wstyd głosować za wydaniem 150 000 000 Majakowskiego w 5000 egz. Absurd, głupota, wierutna głupota i pretensjonalność. Moim zdaniem, trzeba drukować spośród takich rzeczy zaledwie 1 na 10 i nie więcej niż 1500 egz. dla bibliotek i dziwaków. A Łunaczarskiego wychłostać za futuryzm.

O Leninie i jego nieznajomości futuryzmu oraz niechęci do tego kierunku w sztuce pośrednio świadczą też choćby takie anegdoty:

Lenin i Łunaczarski odwiedzili w 1920 roku wystawę malarzy futurystów.
- Nic nie rozumiem - powiedział Lenin.
- Nic nie rozumiem - przyznał też Łunaczarski.
To byli ostatni sowieccy przywódcy, którzy nie znali się na sztuce.


Z motta trudno też - przynajmniej na pierwszy rzut oka - wywnioskować o związku tej wypowiedzi Lenina z futurystami. Dlatego pokojarzyłem to tak, jak pokojarzyłem :)
haiker dnia 06.09.2009 21:08
Wojciech Roszkowski
Co ma umiejętność dobrego fachowca (obojętne murarza czy lekarza) do fuszerki, którą dokonują osoby NIEZALEŻNIE od posiadania takich czy innych narzędzi?
Bo nie rozumiem w świetle naszej dyskusji uwagi o tańczących kafelkach.

ka_rn_ak
to zapytam podobnie jak mastermooda: Przepraszam, ale dlaczego zakładasz, że z wiersza ma coś wynikać i w jakim sensie? Wynikają np. wrażenia artystyczne a jeśli oczekujesz publicystyki itp. to rzeczywiście trochę się naszukasz.
haiker dnia 06.09.2009 21:23
nitjer
Dużo większej jasności przekazu? To przytoczę już któryś raz na tym portalu stwierdzenie, bodaj Zapasiewicza, że od widza [czytelnika] też czegoś się oczekuje. To nie jest blog dla właśnie_zacząłem_czytać_poezję, i nie będzie. Co niby nie jest jasne? Albo inaczej - które filmy kojarzysz z tego tekstu? Są to niemal kamienie milowe kinematografii, znane także ścisłym fanatykom filmowym.

Nie napisałeś CO MA WYNIKAĆ Z WIERSZA. Zatem?

Polemizujesz ze stwierdzeniem, że Lenin był futurystą. Tylko, że ja napisałem, że Lenin w tym stwierdzeniu był bliżej futyrystom niż bolszewikom, a nie że był futurystą. Dlaczego to jest trudne dla ciebie zrozumieć różnicę? Śmiem twierdzić, że z podobnego powodu dla którego przekaz dla ciebie nie jest jasny. Czyli powierzchownego, niepodbudowanego swoją wiedzą odczytywania po pierwszych skojarzeniach a przy braku takowych - sugestii, że ich nie ma. Owszem, nie ma ich - u czytającego.

Dla pewności wyjaśnię - film był sztuką nową, o dużej sile rażenia i to było potrzebne Leninowi. To było spojrzenie świeże, narzuca się słowo rewolucyjne, i znacznie bardziej futurystyczne niż bolszewickie.

W ostatniej linijce piszesz, że trudno ci wywnioskować z motta o związku Lenina z futurystami, co świadczy o tym, że odnosisz motto do mojego stwierdzenia w komencie, nie do wiersza. Motto odnosi się do wiersza a nie do komenta.

I podsumowujesz swoją wypowiedź ni to usprawiedliwieniem, ni to wyjaśnieniem "pokojarzyłem to tak, jak pokojarzyłem', które oznacza mniej więcej 'jestem jaki jestem'. Rozumiem, że nauczony doświadczeniem swoich wypowiedzi, które prawdopodobnie niosą podobne błędy logiczne, z góry asekurujesz się przed rzeczową dyskusją a uciekasz a mgliste 'mogłem powiedzieć, co powiedziałem' albo 'już tak mam'. No to sobie nie podyskutujemy, bo w dyskusji ważna jest wiedza, dokładność i logika, których z twojej strony jest za mało.
bols dnia 06.09.2009 21:30
na 10 punktów możliwych, u mnie, też 11; za prowokującą odwagę w
szukaniu formy przekazu emocji związanych z percepcją sztuki /filmowej/.
mastermood dnia 06.09.2009 22:43
o tym wynikaniu pisałem, bo byłby dobrze wiedzieć co autor przekazać nam chciał, egro po co to napisał.
nitjer dnia 07.09.2009 00:25
Wedle mojego wyczucia z faktu, że Lenin docenił w tak wypowiedzianym zdaniu rolę sztuki filmowej niekoniecznie trzeba zaraz wyciągać wniosek, że to wypowiedź mocno zbliżająca Lenina w tym aspekcie do poglądów futurystów. On dostrzegał znaczenie filmu w kategoriach przede wszystkim (jeśli nie wyłącznie!) ideologiczno-propagandowych, a bynajmniej nie artystycznych, które były mu przecież tak mocno obce. Dlatego wspominanie o tym w istocie dość powierzchownym i efemerycznym podobieństwie, a zwłaszcza nadawanie mu jakiejś znaczącej rangi, nie wydaje mi się w pełni usprawiedliwione. Stąd głownie moje wątpliwości. A co do stwierdzenia, że i trzeba wymagać czegoś także od czytelnika to gotów jestem się z Tobą w przeważającym stopniu zgodzić, a nawet samokrytykę na wzór chiński złożyć :) Tym niemniej zauważ haikerze, że nie tylko ja tu miałem wątpliwości, ale parę osób o całkiem przyzwoitym potencjale intelektualnym podobnie duże miało także. Stąd postulat nieco większej jasności pod adresem Autora nie wydaje się aż tak bardzo nieuzasadniony, jak to szacowny Autor próbuje przedstawić :)
ka_rn_ak dnia 07.09.2009 11:12
haiker - zdumiewasz mnie swoimi odpowiedziami. Zarzucasz odbiorcy brak oczytania, wiedzy. To już tylko krok do granicy, za którą będziesz tylko Ty no i może z taką lubością cytowany przez Ciebie Zapasiewicz.
haiker dnia 07.09.2009 17:03
beata olszewska
aż 11? jeśli za odwagę to znacznie przestrzelone, bo aż takiej odwagi to nie wymaga.

mastermood
w pierwszym komencie wpisałeś, że wiesz co peel lubi, ale nie wiesz co ma z tego wynikać. Zapytałem dlaczego ma coś wynikać. W drugim komencie napisałeś, że o wynikaniu pisałeś bo.. byłoby dobrze wiedzieć, co autor chciał przekazać. Żeby prowadzić dyskusję powinieneś uwzględniać prośbę drugiej strony, więc jeśli ktoś cię prosi o wskazanie czemu ma coś wynikać z wiersza to odpisz; inaczej nie licz, że ktoś będzie tobie odpowiadał.
haiker dnia 07.09.2009 17:08
nitjer
I znowu pomijasz istotę kwestii, i lecisz w poboczny wątek (czyli czy Lenin był futurystą). Rozumiem, że masz problemy z logiczną analizą tekstu, ale nie wiedziałem, że aż tak.
Zatem kawa na ławę - wiersz nie jest o Leninie i nie rozważa czy Lenin był bardziej futurystą czy bardziej bolszewikiem. Ten poboczny wątek pojawił się w jednym z komentów.
Nadal nie napisałeś CO MA WYNIKAĆ z wiersza.
Polemizowałbym czy potencjał intelektualny ma coś do rzeczy, wystarczy rzeczowe wczytanie się i podstawowe zasady logiki, a te, zgodnie z zasadą np. oceny inteligencji, zaczynają się od około 96 pkt w skali IQ.

ka_rn_ak
Nie zarzucam co stwierdzam, bo są pytania o rzeczy oczywiste, których nie zadałby ktoś przygotowany. Poza tym być o krok to jak z prawie - robi wielką różnicę, więc daruj sobie takie zabiegi.
Akurat cytuję Zapasiewicza, i Żuławskiego i parę innych osób, jak np. w powyższym wierszu Lenina.
I podobnie jak mastermood i nitjer nie odpowiedziałeś na pytanie, które padło w nawiązaniu do twojego pierwszego komenta, co ułatwiłoby mi ustosunkowanie się do niego.
ka_rn_ak dnia 07.09.2009 18:47
czego oczekuję - głównie czystości zapisu. W tym wierszu mi jej brak. Uważam, że niepotrzebnie popadłeś w manierę kodowania go przez używanie małych liter przy nazwiskach czy tytułach. Taka zabawa słowna nie czyni wiersza. Oczywiste jest, że i taki sposób pisania znajdzie zwolenników - tylko ilu. Możesz powiedzieć, że to nie ważne. Widzisz wiersz tak naprawdę rozumie tylko autor, odbiorca nie musi go do końca rozwikłać, jednak musi poczuć to coś - przekaz, bez znaczenia jaki(artystyczny, mistyczny, duchowy, poznawczy i ten przed, którym tak się bronisz - nawet publicystyczny). Moim zdaniem Twoja poetyka tego nie niesie właśnie przez tą manierę kodowania. Jak widać nie jestem odosobniony w odczuciach i stąd napisałem iż stąpasz blisko owej granicy. Nie namawiam do niczego - Ty musisz sam decydować jak daleko chcesz zajść, czy droga jest słuszna, ja mogę się mylić. Czas pewnie pokaże kto z nas ma rację.
bols dnia 07.09.2009 20:44
to rykoszet, w takim razie- za brak wyobrazni
haiker dnia 08.09.2009 23:11
ka_rn_ak
Zapis dotyczy pozornie filmów, dla pewności i w przeciwieństwie do niektórych autorów, którzy wklejają niejasne teksty a gdy to wychodzi, to mówią, że w końcu trzeba znać wiersze czy prozę jakiegoś bałkańskiego autora, i jedna czy dwie osoby przytakną) tutaj są filmy ogólnie znane. Jest motto, jest nawet tytuł filmowy. O czym zatem jest wiersz? O tym, że wiele jest ZA nami, nie przed nami, i na tym ZA można sporo oprzeć. Film(y) to tylko sztafaż. Wiem, że można tego nie odgadnąć, wiem, że można zasłonić się 'innymi', którzy też nie widzą sensu itp. ale to nie potwierdza twojej tezy a raczej moją.
W skrócie - jakie kodowanie? Jest kawa na ławę o filmach, a że puenta nie z tego tematu to już problem czytających. Wolę wymagać więcej niż się naginać.

beata olszewska
bardzo ładny przykład wpadania w skrajności. pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67266254 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005