drzewa późnego lata
wołają najgłośniej
wystarczy wspiąć się i trwać
chwila kiedy ogarnia cię
wiatr in cognito jest taka piękna
z nim ruszasz przed siebie
jakbyś naprawdę wiedział
dokąd iść

wielka tęsknota
jest w tych drzewach
dopada cię jak sprytne kleszcze
i wysysa stare zaklęcia i przyrzeczenia
a ty zapadasz w cichy sen
i tylko śnisz
że gdzieś zaszczekał pies

musi coś być
oprócz wieków zamyśleń
i dostojeństwa przetrwania
przecież masz już syna
i zbudowałeś dom
a tylko wśród drzew
przez moment dostrzegasz
że i twoja obecność jest ważna
wsród chaosu nocy