poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 05.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Wiersz - tytuł: Gorące kasztany
Chce porządku. I słyszy: gdzie jest głowa kata?!
Nawet ostrze ma serce. On - tylko literę.
Że działa nie dla siebie? Kogóż to obchodzi!

Zło wcielone - tak dzisiaj krzyczą wszyscy dobrzy.
Więc czas, by się rozliczyć. Szybko. Tu i teraz.
Stanie. Odsłoni czoło. Jest kamień? Niech pada!

Dodane przez Ewa Włodek dnia 15.04.2013 00:01 ˇ 30 Komentarzy · 780 Czytań · Drukuj
Komentarze
RokGemino dnia 15.04.2013 07:38
dziewczyny co z wami? Wiosna za oknami (lub wyrób wiosno-podobny)a wy takie hermetyczne wiersze piszecie. powiem najprawdziwszą prawdę, próbuję odczytać na wiele sposobów i za każdym razem istota tego utworu gdzieś mi umyka. pozdrawiam tajemniczo
Jacom Jacam dnia 15.04.2013 08:42
bez winy kamienie latają najszybciej:-)
czołem w kamień jak grzechem w kowadło:-)

Pozdr
Marek Bałachowski dnia 15.04.2013 12:06
Jomkobalt zapewne podkreśla, że kamień sam nie pada, a jeśli - to taki własnie byłby , jak to Jacom Jacam zauważył - bez winy; wydaje sie jednak, ze nie taki był zamiar autorki. Przeciez nawet dzwon próżny ma (miewa?) serce
PaNZeT dnia 15.04.2013 12:53
A gdzie tu kasztany ???

Kacie - w pracy osłoń czoło
bo kamienie lecą w koło.

Jeśli mam być szczery
- KAT na trzy litery.

Tak se palnąłem, bo nie rozumiem ani w ząb o czym jest to dziełko ... Pozdrawiam uniżenie :)))
PaNZeT dnia 15.04.2013 13:15
Był raz kat, co przejawiał tendencję
by o ŻYCIU ukladać sentencje
- chociaż mistrz w swym rzemiośle,
inni kaci wyniośle
posądzali go o niekonsekwencję.
PaNZeT dnia 15.04.2013 13:17
Pewien kat mieszkający w Doville
specyficzny w swej pracy miał styl:
ściślej mówiąc - głowy
ucinał do połowy ...
tak rozumiał zasadę "No kill".
aleksanderulissestor dnia 15.04.2013 14:31
-:)))))
tytuł konsekwentnie przewrotny
chodzi chyba o to że ofiary wchodzą łatwo w rolę kata stając się katami i ofiarami w przyszłości historia głową się toczy -;)
rewolucja i td...
działanie na rozkaz to druga odsłona wiersza zdaje się
no i chęć odwetu trzecia aby tylko była gdzieś ładna kupka kamieni a ofiara się znajdzie -;)
treść dorównuje formie
-:)))))
pozdrawiam
pawel kowalczyk dnia 15.04.2013 14:39
Moje pierwsze wrazenie po przeczytaniu: ktos dziecku dal nozyczki i wycielo cale strony z dobrej powiesci...
Skrotowosc posunieta do granic mozliwosci sprawia ze utwor moim zdaniem bardzo ciezko sie czyta. Rozumiem tresc za to wciaz nie jestem w stanie rozwiazac zagadki tytulu.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 15.04.2013 15:44
Tajemnica poliszynela autorki, kasztany kiedyś wkładali pod ogon koniom nieuczciwi handlarze, koń ruszał z kopyta, kupiec mówił, jaki narowisty? Latające kamienie przybierają postać kasztanów, zależy kto rzuci, ja rzucam cegły, ponieważ tak zamurowanego tekstu jeszcze nie czytałem, hermetyczność lodówki to pryszcz, niby poezja w kamuflażu, niech sobie łamią głowy, zapomną o ocenie wartości tekstu, konia z rzędem temu który udowodni że jest to poezja, tu i teraz, jest kamień niech pada? jak deszcz? może grad ? kosmiczna parodia poezji.
JBZ
Ewa Włodek dnia 15.04.2013 16:04
Jomkobalt:
oj, to niedobrze, że Ci tak na despekt uczyniłam tym hermetycznym pisaniem! W sumie - sprawa z życia wzięta: ktoś robiąc to, co do niego należało, naraził się tym, którzy uważali, że nie powinien, no i zaczęli nawoływać, by "wyciągnąć wobec niego konsekwencje". A on - chyba udźwignął sytuację...Jeśli tylko pomogłam rozsupłać - tom rada. Cieszę się, żeś - mimo wszystko - zaglądnął, nie skąpił czasu i podzielił się ze mną szczerą opinią, co jest bardzo ważne. Postaram się w przyszłości jak najrzadziej psocić takimi tekstami. Pozdróweczki posyłam z uśmiechami, Ewa

Jacom Jacam:
i tu masz mnóstwo racji, JJ - najłatwiej cisnąć kamieniem w tego, kogo, którego się okrzyknęło winnym. Życie... Pięknie Ci dziękuję za odwiedziny, za dany czas i za Twoje czytanie. Serdeczność z uśmiechem posyłam, Ewa

Marek Bałachowski:
ano, ponoć ludzie sztywno trzymający się litery prawa, albo tylko - legalizmu - są bardziej bezduszni od katowskiego topora. Takie nieraz głosy można usłyszeć, i w przypadku mojej inspiracji - było podobnie. Więc - "macie mnie, rozsiekajcie"... Dziękuję Ci, Marku, za to, że jesteś, że poczytałeś i spróbowałeś rozsupłać. Mnóstwo serdeczności wysyłam do Ciebie, z dygnięciem i uśmiechem, Ewa

PaNZeT:
kasztany jadalne - gorące, jak się je wyciąga z ognia, można się dotkliwie poparzyć, więc niektórzy sterują tak, by ktoś je wyciągnął za nich, a później jeszcze często maja pretensje do tego wyjmującego. Jak w tym starym porzekadle...

ach, te - u kat(a) - litery,
dobrze, że trzy, a nie cztery...

dziękuję, PaNZeT-cie, pięknościwo, za to, żeś kuknał, luknął i słowem rzucił - luźnym. Moc pozdrowień posyłam, i dyg, dyg, uśmiech, uśmiech, Ewa

aleksanderulissestor:
ano, przewrotny tytuł, Aleks - ktoś chce czyimiś rękoma zrobić porządek, a później ma pretensje do tego, kto się - wywiązał. Nie tyle na rozkaz, ile - z urzędu niejako. A kupka kamieni - zawsze jest na podorędziu i często-gęsto są chętni, by z niej co-nieco wziąć i cisnąć w kogoś....Pięknie Ci dziękuję za poczytanie, za ofiarowany czas i za dobre słowa. Pozdrawiam serdecznie, z dygnięciem i uśmiechem, Ewa

paweł kowalczyk:
aż tak nieprzystępna jest ta moja - kondensacja? Oj, nie chciałam tak, Pawle! Ale - jest, i wszystko, co można zrobić - to kiedyś napisać na nowo - inaczej. A tytuł - ano, ktoś, uprawniony do "wyjęcia z ognia gorących kasztanów " - zrobił, co do niego należało. I został - poparzony, a i pretensji się nasłuchał przy okazji... Dziękuję Ci, że wstąpiłeś, ze się "przedarłeś" przez wiersz i podzieliłeś się ze mną Swoja szczerą refleksją, ktorą wezmę pod rozwagę. Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechami, Ewa
Ewa Włodek dnia 15.04.2013 16:20
Jerzy Beniamin Zimny:
no, Pan zawsze niezawodny! Iluż się można od Pana ciekawostek dowiedzieć - ta o inicjatywach handlarzy końmi - cymesik! Mało brakowało, a umarłabym, nie wiedząc, że tak można było! Podobnie - jak w ząb nie wiedziałabym, że w złośliwości swojej i zadufaniu najpierw dałam Czytelnikom cegłę do połamania zębów, i jeszcze chciałam, żeby mi błędów nie wytykali! A dzięki Panu - wiem, jaki mi cel przyświecał. I pięknie Panu za te słowa dziękuję - doskonałą rzeczą jest dowiedzieć się czegoś, czego się nie wiedziało. Wolałabym jednak, aby ta wiedza odnosiła się tylko do cegieł Włodkowej, a nie do niej samej.
Pańskie uwagi - jak wszystkie i zawsze - poczytałam rzetelnie, teraz je wezmę i na rozum i do serca (oczywiście te odnoszące się do tekstu). Kłaniam się...
EW
januszek dnia 15.04.2013 16:48
Wypisz wymaluj :
POETYCKA odsłona potyczki Dawida z Goliatem.
ups. przepraszam gorąco - skasztaniłem :

To Goliatowe "narowiste" ruszenie z kopyta.
Marek Bałachowski dnia 15.04.2013 16:53
Nieprawda, nie kasztany pod ogon (skąd takie w Polszcze) a poza tym koń ogon unieść umie, to i kasztan wypadłby: nacierano tabaką (po niej pieczenie).
Ale u p JBZ czy kasztan dla nosa, czy nos dla kasztana (moze: siwka?)
Ewa Włodek dnia 15.04.2013 17:56
januszek:
oj, Januszku, Dawid, Goliat, kasztan, co się na tym świecie wyprawia (mam nadzieję, że widzisz to ogromne perskie oko, które puszczam do Ciebie)...Dziękuję, że zagościłeś, rzuciłeś okiem, a i słowa nie skąpiłeś. Moc dobrego posyłam, z uśmiechem, Ewa

Marek Bałachowski:
tabaka - powiadasz? No, popatrz, bo ja słyszałam, że oset (drobniutkie szpileczki, które zostają na długo i kłują) oraz - terpentyna. Ponoć - niebywale skuteczna. Ech, te inwencje... Uśmiech posyłam, Ewa
PaNZeT dnia 15.04.2013 18:04
Z tymi kasztanami pod ogon to grube przegięcie - ale jeden gość udowodnił, że kot ochoczo będzie jadł musztardę ... nasmarował mu tamże i kot wylizał w mgnieniu oka ...
Jerzy Beniamin Zimny dnia 15.04.2013 18:08
Koń startuje, podnosi ogon kasztan wypada i ani śladu podstępu, gdybyś Pan nacierał konia na targu, przytroczyli by Pana do siodła i jazda na zbity pysk.
JBZ
Ewa Włodek dnia 15.04.2013 18:23
PaNZeT:
ooo, proszę, jaki pomysłowy - ten od kota i musztardy! A czy jego nie mógł ktoś przekonać, że pasjami pokocha siedzenie godzinami w misce z wodą? Jak mu ktoś - po traktamencie z kotem - kropnie solnym nabojem w miejsce, gdzie plecy tracą szlachetną nazwę?
Ewa Włodek dnia 15.04.2013 18:29
Dawnymi czasy na Nowym Kleparzu

No! Przybijmy! Niech się darzy!
Jaki dziarski! Widzicie go?
I - pac! Dłonią w denko flaszki.
Pod paznokieć! Najlepszego!

Ochwacony stary wałach,
jeszcze rano - żal się, Boże -
teraz chodzi jak ta lala!
Zwykły kasztan - a co może!

A Madonna Litkupowa
patrzy w dół - zasumowana,
blade liczko w rąbek chowa:
bójcie się, ludziska, Pana!


to te kasztany mnie zainspirowały...
abirecka dnia 15.04.2013 19:58
O, kurczę :-))))
Jędrzej Kuzyn dnia 15.04.2013 21:58
Chciałoby się parafrazować: źle się dzieje w państwie Polskim. Jesteśmy niecierpliwi, szukamy na gwałt sprawiedliwości i kary. I my powoli stajemy się państwem prawników, prawo nie szuka prawdy, a jest domeną silniejszego. Tak patrzę z mojej strony, pracownika zakładów przemysłowych, jak jeden drugiego próbuje oszukać, by wyjść na swoje. Twój wiersz czyta jak protest przeciwko instrumentalnemu traktowaniu człowieka. I nie widzę żadnych instrumentów, które uczyłyby nas cierpliwości i wyrozumiałości chociaż podobno wartości chrześcijańskie prowadzą nas do świetlanej przyszłości.
Pozdrawiam serdecznie
Maciek Froński dnia 16.04.2013 09:04
Ha, ja jestem z Nowego Kleparza!
Ewa Włodek dnia 16.04.2013 13:28
abirecka:
ooo, Nelu - Ty - kurczę, co niektórzy Panowie - konie i koty, no i mamy menażerię lub insze gospodarstwo pozamiejskie. Ech, jakimiż drogami myśl ludzka chadza...Pięknie Ci dziękuję, za odwiedzinki, za cza i za - wpis. Samo serdeczne posyłam, z uśmiechem, Ewa

Jędrzej Kuzyn:
ano, masz, Jędrzeju, mnóstwo racji...Chcielibyśmy porządku i w tym dążeniu do niego zaczynamy gonić w piętkę...Najpiękniej Ci dziękuję, że jesteś, że poczytałeś i podzieliłeś się ze mną Swoją kapitalna refleksją. Moc pozdrowień posyłam z dygnięciem i uśmiechem, Ewa

Maciek Froński:
serio? Tośmy poniekąd sąsiadami, bo ja - ze Starej Krowodrzy! To i Madonnę "Litkupową" kojarzysz, i następców - w zakresie pijania (z Piotrem S w tej liczbie) - tych, co tam kiedyś "opijali" końskie transakcje...Taka mi się bzdurka "złożyła" po tym, jak jeden z Panów wypuścił z butelki dżina w postaci - kasztana jako środka aktywizującego konie. Nie wiem, na ile na miejscu, ale - jest, więc po ptakach! Serdecznie Ci dziękuję za obecność, za czas i za słowo. Pozdrówki posyłam z uśmiechem, Ewa
aleksanderulissestor dnia 16.04.2013 14:27
-:))))0
dokładnie tak ewo
inna sprawa warta właśnie wiersza to to że na równi traktujemy zbytnią pobłażliwość z nadgorliwością
utożsamiamy literę i ducha nie widzimy między nimi różnicy
nie widzimy różnicy między prawem a sprawiedliwością bo nikt nas tego nie nauczył
w powszechnym odczuciu instrumentalne traktowanie prawa jest jak najbardziej pożądane ale prowadzi do psucia go z czego niewielu zdaje sobie sprawę
pozdrawiam -:)))
Irena Tetlak dnia 16.04.2013 17:25
hmm...a ja byłam tutaj,przeczytałam i... słońce jeszcze wysoko więc pójdę na spacer i...wrócę do wiersza jeszcze:) ..intrygujący wiersz,pozdrawiam słonecznie :)
el-rosa dnia 16.04.2013 18:07
Ewuniu, jak Cię uwielbiam, to tym razem zabrakło mi intelektu, aby połączyć tytuł z wierszem. Łapię jakieś nitki wyobrażeń , ale całość mi się nie zbudowała. Po przeczytaniu komentarzy jest trochę jaśniej, ale myślę , że jako część większej całości byłby do zrozumienia bardziej. Pozdrawiam serdecznie Eliza
Ewa Włodek dnia 16.04.2013 18:36
aleksanderulissestor:
i tuś rzekł, Aleks, jak sam Archanioł Gabriel: prawo nie zawsze jest sprawiedliwe, zaś sprawiedliwość nie zawsze się realizuje zgodnie z prawem. Jakże nieraz trudno pogodzić jedno z drugim... Cieszę się, że jesteś, że zadajesz Sobie trud czytania. I jeszcze mądre refleksje snujesz, za co Ci ślicznie dziękuję i dygam z uśmiechem, Ewa

Irena Tetlak:
bardzo się cieszę, Ireno, z Twojej wizyty, i z tego, że zapowiadasz - powrót. Cieszę się, że uznałaś, że warto...Dziękuję Ci najpiękniej za odwiedziny, za czas dany wierszowi i za dobre słowa. Moc serdeczności z uśmiechami posyłam, Ewa

el-rosa:
w żadnym razie nie Tobie zabrakło intelektu, Elizo, tylko mnie - pokory. Za bardzo skondensowałam słowo, i przez to rozminęło się z myślą. A że człek się na błędach uczy - to ja też wyciągnę naukę, mam nadzieję...Najpiękniej Ci dziękuję za wizytę, za ofiarowany czas i za mądre, szczere słowa, bardzo potrzebne i pomocne. Mnóstwo dobrego posyłam do Ciebie, z uśmiechem, Ewa
emba dnia 16.04.2013 18:41
Literę prawa można odczytać różnorako.
Gorące kasztany jak najszybciej wypuścić z dłoni, albo z ust, bo poparzą.
serdecznie, emba
Ewa Włodek dnia 16.04.2013 19:21
emba:
ano, właśnie - zależy, kto odczytuje, i w jakim celu. A kasztany z ognia - tylko na własny użytek... Dziękuję Ci cudnie za to, że wstąpiłaś, dałaś słowu Swój czas i podzieliłaś się ze mną przemyśleniem. Mnóstwo serdeczności wysyłam Tobie, z uśmiechami, Ewa
aleksanderulissestor dnia 16.04.2013 20:39
-:)))))))
miło mi ewo
ale powtarzam tylko za teorią doktryn politycznych i prawnych
nieznanej dziś zarówno w egzekucji jak i legislatywie na każdym możliwym szczeblu
-:))))
pzdr
Ewa Włodek dnia 17.04.2013 14:47
aleksanderulissestor:
ano, jest tak, jak mówisz, z ta teorią...Serdeczność, Aleks, posyłam, i uśmiech, Ewa
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67204182 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005