poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 05.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Wiersz - tytuł: Omiń, jeśli możesz
tu wciąż jeszcze powietrze zgęstniałe i lepkie,
łzy spływają po szybach, jak kiedyś - po twarzy,
strach utaił się w ścianach, wniknął w siatkę spękań,

nim się pokona schody - już chce się uciekać
z obawy, że nie wiedzieć, co może się zdarzyć
w przestrzeni, w której nigdy inaczej nie będzie

Dodane przez Ewa Włodek dnia 22.07.2013 00:25 ˇ 26 Komentarzy · 790 Czytań · Drukuj
Komentarze
januszek dnia 22.07.2013 06:29
:)
Tytuł taki 'lepny' ( w podobny sposób upowszechniono uprawę ziemniaków wśród niechcących tego fr. chłopów), że nie ominiesz, a potem
to już jak mucha w pajęczynie co listonosza woła:

listonosz mój cover do: http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=34392

Po dr abinie mając o czy
do? ręczyciel dumnie kroczy.
Patrzy, gdzie jest jego lina
i się wspina.

Ulotnego adresata,
co:
się znalazł w tarapatach,
szuka. Szczegół że czuł miętę
na zanętę.

(do<=>dr)

Jak dr.ręczyciel niestrudzenie
zniesie swoje 'wybawienie'
to ...
wtrąciła się trzmielina.

I zerwana pajęczyna:

po drabinie - liść paproci
doręczyciel znowu kroczy ...

pozdrawiam serdecznie
:)
Maciek Froński dnia 22.07.2013 08:11
Taki buninowski początek...
Ewa Włodek dnia 22.07.2013 08:36
Wielka prośba do Państwa Moderatorstwa:
wkradł mi się "byk", więc pięknie proszę o poprawienie w czwartym wersie "chody" na "schody". Bardzo dziękuję, przepraszam Wszystkich
Ewa


januszek:
mówisz, że tytuł na zasadzie: "Wstęp wzbroniony" - i wiadomo, że każdy wejdzie sprawdzić, dlaczego? Fajny ten Twój "doręczyciel-dręczyciel". Samo życie...Dziękuję, Januszku, pięknie za poczytanie, za ofiarowany czas i za mądry komentarz mową wiązaną. Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechem, Ewa

Maciek Froński:
Buninowski, mówisz? To mi się chyba radować wypada? Najpiękniej dziękuję , Maćku, za wizytkę, za dana mi chwilę i za dobre słowo. Pozdrawiam ciepło, z uśmiechami, Ewa
Jacom Jacam dnia 22.07.2013 08:45
powietrze zgęstniałe i lepkie,
jak łzy spływa po szybach twarzy
strach utaił w ścianach siatkę spękań
ucieka w przestrzenie w których nie będzie



pozdr;-))
moderator4 dnia 22.07.2013 09:09
Znajdujący się w czwartym wersie wyraz "schody" uzupełniony został o brakującą literę początkową.

Pozdrawiam.
RokGemino dnia 22.07.2013 12:59
mimo wszystko zajrzałem z przestrachem pod pachą. Wniknął w siatkę spękań chyba niepotrzebne
konto usunięte 35 dnia 22.07.2013 13:07
EwuniuW. - tym razem jestem za, aczkolwiek jakoś nie widzą mi się wyrazy: utaił się oraz zwrot: siatkę spękań.
abirecka dnia 22.07.2013 21:08
Znam takie miejsca, nigdy jednak nie pomyślałam o tym, żeby poświęcić im wiersz :)
Ewa Włodek dnia 22.07.2013 22:15
Moderator4:
pięknie dziękuję za poprawienie błędu. Postaram się mylić jak najrzadziej. Obiecuję!...Pozdrawiam z dygnięciami i uśmiechem, Ewa

Jomkobalt:
ooo, to się cieszę, że - mimo wszystko. A czemu "wniknął w siatkę spękań" - niepotrzebne?...Dziękuję pięknie za to, żeś kuknął, wniknął i rzekł serdecznie. pozdrawiam ciepło, dyg, uśmiech, Ewa

Bernadetta33:
to mnie cieszy, że tym razem znalazłaś u mnie, Bernadetto, coś dla Siebie. A to "utaił" - to przecież tyle, co ukrył, osłonił tajemnicą - nacechowane mocniej, niż zwykłe: "schował się". Zaś "siatka spękań" - często widywana na ścianach, gdy rysuje się tynk pod wpływem osiadania budynku, i tak dalej. Ale można pomyśleć o czymś alternatywnym, czemu nie...Pięknie Ci dziękuję, że zaglądnęłaś, poczytałaś i powiedziałaś konstruktywne słowo. Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechami, Ewa

abirecka:
ja też wcześniej nie pomyślałam o tym, żeby rzec o tym miejscu - wierszem, Nelu...Dziękuję Ci, że jesteś, że poczytałaś i podzieliłaś się ze mną Swoja refleksją. Pozdrawiam ciepło, z uśmiechem, Ewa
PaULA dnia 22.07.2013 23:15
Są takie miejsca jak opisałaś które chciałoby się omijać, ale czasami się nie da. Ciekawie. Pozdrawiam:)
wiese dnia 23.07.2013 00:02
Walkirio,
nie krwi tu brak; Kali wyszczerzył strasznie zębiska,
mogłabyś zgrzyt ich usłyszeć ?

hey
ara dnia 23.07.2013 06:19
Ewa Włodek
bardzo obrazowo przedstawiłaś uczucie strachu,świadomość zagrożenia, pozwala"ominąć"-tylko czasami brakuje nam odwagi i dalej jesteśmy otoczeni "siatką",która kojarzy mi się z siecią rybacką.
serdecznie pozdrawiam
RokGemino dnia 23.07.2013 08:14
bowiem bez owej cząstki wiersz ma mocniejszy klimat. Z ową cząstką staje się taki bardziej "techniczny". pozdrawiam także samo z uśmiechem
valeria dnia 23.07.2013 08:55
Piękny. :)
Ewa Włodek dnia 23.07.2013 09:29
PaULA:
ano, nie da się, i człek ma gęsią skórkę na sama myśl, ze musi się zbliżyć, a co dopiero - wejść...Dziękuję Ulu, za odwiedzinki, za chwilkę dla słowa i za refleksję. Serdeczność posyłam mocną, z usmiechami, Ewa

wiese:
Kalego, Smoku, to niech obejmie Kali swoimi ośmioma ramionami i przytuli, a wtedy zgrzytną zębiska w naszyjniku czaszek, jaki ją zdobi. To będzie dopiero zgrzyt!...Fajnie, że jesteś, a jeszcze fajniej, że Ci humor dopisuje, dzięki śliczne, żeś wpadł, rzucił okiem i zgrzytliwym słowem. Pozdróweczki hurtowo posyłam oraz dyg z uśmiechem, Ewa

ara:
dobre skojarzenie - siatka, z której bardzo trudno się wyplątać, o ile można...Najpiękniej dziękuję, Aro, za obecność, za ofiarowany czas i za Taka refleksję, bardzo bliska temu, co zmierzałam przekazać tą "siatką". Serdeczności z uśmiechem posyłam, Ewa

Jaokobalt:
aaa - techniczny, jak siatka Rabitza chociażby? O, la, la!...Pięknościowo dziękuję, z dygiem i uśmiechem, Ewa

caleria:
to bardzo się cieszę, Valerio, że Cię na chwilę zatrzymał...Bardzo dziękuję, że wstąpiłaś, poczytałaś i powiedziałaś dobre słowo. Pozdrawiam najcieplej, z uśmiechem, Ewa
haiker dnia 23.07.2013 16:30
Wiersz pojawiał się jak efemeryda na końcach zwrotek. Te siatki spękań (czy nie psychoplagiat, zasugerowanie "betonowymi pajęczynami" zhttp://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=34356 które ci się bardzo spodobały?), ta przestrzeń, w której inaczej nie będzie.
Otaczające je słowa ciążą, i jestem zdania, że to jednak słabość niż środek wskazania lekkości tych wymienionych.
emba dnia 23.07.2013 17:03
Ewo, aż się prosi o foto-grafikę.

Wiersz z klimatem z moich s-tworzeń. Masz ode mnie: bardzomisia :)

serdecznie
emba
Ewa Włodek dnia 23.07.2013 18:03
valeria:
przepraszam Cie najmocniej za przekręcony nick. Ślepa jestem babka, ot, co. Postaram się poprawić i "patrzeć oczami", zanim kliknę. Moc serdecznego z uśmiechem posyłam, Ewa

haiker:
mocno uderzyłeś z tym "psychoplagiatem" i chyba by mi wypadało stosownie zareagować, ale w sumie nie wiem, czy stawiasz mi serio poważny zarzut, czy tylko mówisz tak sobie?
Nie, nie zasugerowałam się. Moje "siatki spękań" - to zwykła ściana z popękanym tynkiem i mnie ona w niczym nie przypomina "betonowych pajęczyn", które w przytoczonym przez Ciebie wierszu miały raczej opisywać zerodowaną, dziurawą betonową płaszczyznę. Jeśli to Twoim zdaniem - plagiat - to są na to procedury, a ruch - po Twojej stronie. Jeśli nie - nie ma sprawy.
Dziękuję bardzo za wgląd, za dany czas i za wyrażoną opinię. Pozdrawiam serdecznie, Ewa

emba:
znam parę foto-wariacji (autorstwa pewnej mojej Kumy), które świetnie by obrazowały klimat tego miejsca (bo samo w sobie jest ono eleganckie i na pierwszy rzut oka nie wygląda na tak "złe")...Ślicznie Ci, Embo, dziękuję za wizytkę, za poczytanie i za "bardzomisia". Pozdrowionka liczne z uśmiechem posyłam, Ewa
haiker dnia 23.07.2013 18:39
Mocno to bym uderzył, gdybym napisał, że to plagiat. Skup się na znaczeniu słów i zastanów, dlaczego napisałem "psychoplagiat", a nie "plagiat", "pseudoplagiat", "plagiat rzekomy". Na pewno znasz międzypółkulowy mechanizm przetwarzania w głowie wrażeń/spostrzeżeń zanotowanych przez jedną, a wykorzystaną - nieświadomie - przez drugą. Rozbierz analitycznie konstrukt "betonowa ściana" i "siatka spękań", sama zresztą wskazujesz, że w tle, w zarodku jest beton, betonowa płaszczyzna. Oboje zdajemy sobie sprawę, że to inna skala, że w jednej beton jest sam w sobie nośnikiem, w drugim przedmiotem. Nie dbam o to, czy ktoś popełnia plagiat - zainteresowała mnie możliwa droga pomiędzy tymi wierszami. Szkoda, że jako osoba wchodząca w analizę psycho tak spłyciłaś ten wątek i zareagowałaś dość nieoczekiwanie w stosunku do pisanych komentarzy. A myślę że warto zgłębić, bo niejasne jest czy łączy beton, czy raczej dziury (także te pomiędzy budunkami).
Ewa Włodek dnia 23.07.2013 19:57
haiker:
wiem, o jakim międzypółkulowym mechanizmie piszesz, ale akurat w przypadku mojej "siatki" i "pajęczyn" ze wspomnianego przez Ciebie wiersza nie zaszedł, bo ja miałam swój tekst gotowy, zanim przeczytałam ten, na który wskazałeś. Więc może i szkoda, że na ten raz wspólnie nie przeanalizujemy możliwej drogi między wierszami, ale może kiedyś będzie po temu sposobność. Wtedy - nie widzę przeciwwskazań i - z chęcią. To zawsze jest rozwijające i konstruktywne.
Pozdrawiam serdecznie, Ewa
Ewka64 dnia 23.07.2013 21:34
Dobry wiersz Ewo,
gratuluję,
otacza nas pełno miejsc które chcielibyśmy ominąć,
co gorsza powstają też nowe,
pozdrawiam serdecznie,Ewa
JagodA dnia 23.07.2013 23:17
z obawy przed życiem przestajemy żyć.

że nie wiedzieć
zmieniłabym

a tak poza tym
brawo
haiker dnia 24.07.2013 08:03
Och, jak nie kijem to pałką... zatem - zmniejszałaś, jakby to nazwać, odwrotny dysonans poznawczy. Czyli coś o czym była mowa chyba w Rejsie, że lubimy te filmy (wiersze, frazy), które znamy. Tobie spodobały się "betonowe pajęczyny", bo wcześniej napisałaś "siatki spękań". Na wszystko jest wytłumaczenie.

Mam nadzieję, że widzisz, że te pałki i kije zrobione są z włóczki.

Ciekawe dlaczego tak eksploatuję ten wątek. Piłeczka po twojej stronie.

Niezależnie od tego i pajęczyny, i siatki są dobre.
Ewa Włodek dnia 24.07.2013 09:28
Ewka64:
masz rację, Ewo, za dużo takich miejsc, zdecydowanie za dużo. I - co ciekawe - niektóre chce omijać jedna osoba, ale są i takie, które najchętniej ominęliby wszyscy, choć z pozoru wydają się zwyczajne lub wręcz przyjazne. Tymczasem wchodzisz i coś w Tobie woła "Nie!!!"...Dziękuję Ci za odwiedzimy, za lekturę i za refleksję, którą się zechciałaś ze mną podzielić. Pozdrawiam najcieplej, z uśmiechem, Ewa

JagodA:
ooo, sporo racji masz, Jagodo, czasem ta obawa odbiera nam - jak to dziś mawiają młodzi - wszelki "power". A z tym "że nie wiedzieć" - toć mnie przecież znasz od tej stromy i wiesz, że lubię wetkać do tekstu jakieś słówko czy zwrot rzadziej dziś używany. I nieraz się zastanawiam, czy to jest rodzynek w cieście drożdżowym, czy guzik, który się urwał gospodyni od bluzki, ona - nie zauważyła, i teraz gość wyłamał sobie na nim ząb...Ślicznie Ci dziękuję, że jesteś, że poczytałaś i powiedziałaś mile i mądrze. Dziękuję pięknie, serdeczność posyłam z uśmiechem, Ewa

haiker:
kij (z włóczki) czy pałka (z gąbki, rzecz jasna) - u mnie się to też nazywało odwracaniem kota ogonem. Oj, pewnie, że wszystko można wytłumaczyć, i ile człek chce i się postara.
A wątek eksploatujesz - na moje scentrowane oko - pewnie dlatego, że bardziej od samego tekstu frapuje Cię to, co zostało zapisane między wierszami, oraz to, dlaczego mogło zostać zapisane właśnie to, a nie coś innego. Hmmm?
Fajnie, ze siatki są równie dobre, jak pajęczyny... Pozdrawiam serdecznie, Ewa
amila dnia 27.07.2013 16:32
Czasem takie miejsca powstają w naszej duszy... Boimy się zajrzeć, a jednak taka konfrontacja mogłaby wiele rzeczy wyprostować , wygładzić i rozjaśnić :-)
Z ciepłym pozdrowieniem!
Ewa Włodek dnia 27.07.2013 19:32
amila:
a często są - i fizycznie (nacechowane negatywnie, kojarzące się z różnymi niemiłymi, a nawet - dramatycznymi czy tragicznymi - zdarzeniami) i mentalnie. I nieraz żadna konfrontacja nic pozytywnego nie daje, bo "zły klimat" - jest, trwa i ma się doskonale...Ślicznie Ci, Amilo, dziękuję, ze jesteś, że ofiarowałaś czas słowu i podzieliłaś się ze mną Swoją refleksją. Pozdrawiam Cie serdecznie, z uśmiechem, Ewa
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 3
Użytkownicy Online: ela_zwolinska, Ewka64

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67197479 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005