poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 29.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Chimeryków c.d.
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ostatnio dodane Wiersze
O przedświątecznym m...
mam urodziny !!
Oko
Marina z wlewek
Na początku
Przebudził się
Miniaturki na wesoło
kino objazdowe
do siebie
wielki post, wczesna...
Wiersz - tytuł: rozejrzyj się dookoła
o takim mrozie pisała Anna dwieście osiemdziesiąt stopni*
jeden po drugim przeszłam sama
oczyszczenie od wrzasku do pioruna moja pamięć teraz się wietrzy

zabrakło przy nim człowieka kiedy w grubych murach puchł próg
wpuszczony raz głód nie znika na zawołanie

rozlazły się w szwach słowa prawdy kochaj - siebie samego ciągnie się
za mną swąd słomianych stosów nie szukam pomsty i nie żywię urazy
śmierć prędka jak rtęć połączyła siły tej nocy seriami
szczekały sroki - panny całunne
gotowe pożreć kukułcze pisklę później
tylko wytrzyj sobie gębę

kiedy ciała coraz mniej potrzeba czułości
w gołębich oczach gnieździ się
pytanie co dalej - palę twoje zwłoki każdego dnia
porannym papierosem wciągnięty w wir
nieuchronnie jesteś niesiony w głąb ziemi

nieuchronnie


*Anna Świrszczyńska
Dodane przez ALUTKA dnia 11.08.2013 12:26 ˇ 6 Komentarzy · 650 Czytań · Drukuj
Komentarze
haiker dnia 11.08.2013 15:02
Rzadki przypadek wiersza, w którym im dalej tym lepiej. Mimo wydukanych słów, gołębich oczu itp. Bo ruch rtęci jako nagłość śmierci sprowadza myśli do śmierci (i to chyba dziecka). Poprzedzające stosy, mury odwracają uwagę w nie tym co trzeba kierunku, są zbyt monumentalne.
Ewa Włodek dnia 11.08.2013 17:41
mróz, głód, pożary i serie z karabinów maszynowych, a na tym tle - czyjś indywidualny dramat: śmierć kogoś bardzo bliskiego. I nieustanna pamięć o tym...Tak czytam sens. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
januszek dnia 11.08.2013 20:13
... ale
DUCH
do góry!

pozdrawiam serdecznie.
ALUTKA dnia 12.08.2013 09:04
haiker - każdy jest dzieckiem - to tekst napisany po pogrzebie Romka Knapa - poety z Gliwic - autora "Jaskółki" zmarł po ciężkiej chorobie - ot historia samotności wśród ludzi

Ewuś - buź serdeczny sroki szczekają jakby strzelały z karabinu - słyszałaś kiedyś sroki?

Januszku - stanowczo powinien do góry:)

Pozdrawiam serdecznie
januszek dnia 12.08.2013 13:05
o Romku słyszałem, kultową "Jaskółkę" czytałem
Pokój jego duszy.

sroki, to nawet mam na podwórku


JASKÓŁKA



Mój ojciec jak gdzieś tylko zobaczy brudne, to on zaraz nagle ma lot jaskółki

i lotem jaskółki przylatuje do mnie do pokoju,

otwiera drzwi, woła, zawraca, pokazuje r11; brudne! brudne! brudne!

i znowu odlatuje, i znowu przylatuje,

popędza, fruwa, krąży, w prawo, w lewo, śmiga,

i znowu nadlatuje,

i ciągle mi tak lata i jaskółczy w drzwiach.



Bo mój ojciec te moje zaraz, zaraz, zaraz, to on je już słyszał godzinę temu.

Bo ja to się opieszam.

Bo ja jak mam wstać to ja oczywiście wtedy mam widoczny wysiłek. Księżna pani.

Bo oczywiście wszystko może poczekać!

Bo te zaraz, zaraz, zaraz, to takie moje wstawanie niewstawanie,

że oczywiście ja to się jeszcze muszę poprzeciągać, odrozespać i poprzytulać do pluszowych książeczek.

Bo mojemu wstawaniu to jest zawsze jeszcze zimno.

Bo oczywiście ze wszystkich spań, wstawań i pobudek najpiękniejsze są te rozlewne.

A mój ojciec to on się wtedy nie może niczego doprosić!

(ps. Bo ja to chyba w ogóle jestem odłamek skorupki z jajka, co to on wpadł do właśnie smażonej jajecznicy i nie chce z niej wyjść i klei się r11; i trzeba dopiero będzie, że mój ojciec poleci do kuchni, wyłączy gaz, wyciągnie nóż i dopiero wtedy to on mnie wyjmie!)



W końcu wstałem.



Potem musiałem wstać drugi raz.

Bo oczywiście zamieść to może i ja zamiotę, ale i też na tym skończę.

A przecież tylko zamieść podłogę tam gdzie jest brudne, to tak jakby dać tej podłodze do jedzenia tylko suchy chleb.

A gdzie masło, kiełbasa, herbata, gdzie wiaderko, szmata i mop, no gdzie?

A potem nagle to mój ojciec to on już wiedział, że ja dobrze wiem gdzie i co,

ale oczywiście z tego całego mojego bujania w obłokach to ja już gdzie i co to już nic nie wiem.



A potem musiałem wstać jeszcze raz.

Bo w końcu nie wytrzymałem!

Bo mój ojciec właśnie gdzieś tam w łazience położył palec i zaraz zobaczył, że tam to jest tak oblepione,

że się nie da położyć palca.

Ale po co jemu tam kłaść ten pierdolony palec, jak tam nie jest na palec tylko na szampony i płyny!

A potem w lot tego doszło do jatki r11;

że on skurwiel i ja skurwiel,

on pojebany i ja pojebany,

on schujały ja schujały,

on debil ja debil,

on pedał ja pedał,

on gnój ja gnój,

on jaskółka

(on jaskółka!)

(on jaskółka!)
ALUTKA dnia 12.08.2013 14:12
Na pogrzebie prześladowało mnie "on jaskółka"
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66817662 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005