poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 29.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Chimeryków c.d.
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ostatnio dodane Wiersze
O przedświątecznym m...
mam urodziny !!
Oko
Marina z wlewek
Na początku
Przebudził się
Miniaturki na wesoło
kino objazdowe
do siebie
wielki post, wczesna...
Wiersz - tytuł: NA SKRAJU EKIERKI
Nacisnąłem klamkę i już miałem wejść
do pokoju
ale pomyślałem, że dobrze będzie
przed realizacją wnętrza zapalić

zapalniczka-pociągnięcie
znam dobrze to zadymione Bolero
przed każdorazową zmianą miejsca

wyszukałem okrzesane słowa
na wyjaśnienie spóźnienia
głęboko przefiltrowałem powietrze
i przypomniałem sobie
że nigdy dotąd nie paliłem
że nie mam papierosów
akcyzowych
przemyconych
skradzionych
ani żadnego wydłużonego przedmiotu
który tłumaczyłby moje
załamanie


Dodane przez haiker dnia 21.08.2013 08:04 ˇ 32 Komentarzy · 1271 Czytań · Drukuj
Komentarze
RokGemino dnia 21.08.2013 08:26
i co, zawróciłeś? zakładam że tak, z wiersza nie wynika jasno czy wykonałeś ten manewr. Jednakowoż refleksja z ostatniej chwili przed wejściem chyba napłynęła z wyższych rejonów nadświadomości. wejście do tego pokoju bez wydłużonego odpowiednio przedmiotu zaskutkowało by deprechą w połączeniu z nerwicą maniakalną. leczenie zajebiście długie, i rokowania raczej rutynowe, "no będzie lepiej"
bols dnia 21.08.2013 09:20
Superego w super-wierszu.
Linia, której się trzymasz jest elastyczna - nie wszystko jest proste,
za to - jesteś sobą.
aleksanderulissestor dnia 21.08.2013 10:32
-:)))))
p- owi wydaje się że żyje czy mieszka na krawędzi ekierki
dalej w miarę normalnie są drzwi o dziwo z klamką ale dokąd prowadzą nie wiadomo są i tyle wydaje mi się że są to drzwi do jakiejś nieurządzonej jeszcze przestrzeni bo nagle bohater jak rasowy dekorator wnętrz próbuje zapalić nieistniejącego papierosa (oni zawsze palą przed robotą nigdy po) potem rozmawia sam ze sobą tłumaczy się ze swojego spóźnienia przed wyimaginowaną publicznością w sposób okrzesany cały czas filtruje powietrze aż zauważa nie ma z sobą tego najważniejszego wydłużonego przedmiotu który mają wszyscy tylko nie on i to w takiej chwili
no i załamuje się
jest to stan naprawdę głębokiego załamania które pogłębia brak papierosów rzeczy zupełnie niepotrzebnej bohaterowi bo przecież on sam nie pali
każdy by się załamał w takiej sytuacji
wynika z tego że cierpienie z powodu braku niepotrzebnych nieużytecznych rzeczy których wcale nie pragniemy jest tak samo bolesne
jak cierpienie niedostatku
tekst nie daje jednak jednoznacznej odpowiedzi po co bohater tam wszedł i czy znalazł wyjście
oby
pozdrawiam -:))))
Ewka64 dnia 21.08.2013 13:09
Przeprowadzka,nowa praca,spóźniłem się pierwszego dnia.)
Mimo to chcę wejść wyluzowany,)dupa blada,brak czegokolwiek czym mógłbym zająć drżące dłonie,)papierosa,kluczy czy zwykłego ołówka.)Zadymione bolero-specyficzne,)tytuł mnie urzekł ale szczerze to spodziewałam się czegoś innego ,sama nie wiem czemu,powrócę tu jeszcze,)może bagatelizuję problemy peela,takie mamy wszyscy.)

Pozdrawiam ,Ewa.
Ewka64 dnia 21.08.2013 13:16
Bolero ma być,sory.E.

tak mi się pokojarzyło teraz z dylematem syna gangstera,z filmu Chłopaki nie płaczą...,)D.
Ewa Włodek dnia 21.08.2013 13:31
ekierka - to trójkąt, a trójkąt (jedna z najbardziej uniwersalnych form symbolicznych) wiąże się z trójką - bardzo istotna cyfrą, najogólniej oznaczającą wszelką harmonię. Tutaj peel bardzo by sobie życzył owejż harmonii, ale - jak widać - nie bardzo ma szansę na jaj osiągnięcie w rzeczywistości, wykreowanej w wierszu...Nastrój niepokoju - jest, więc i efekt - jest. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
Irena Tetlak dnia 21.08.2013 14:08
...zajrzałam "do wiersza" bo byłam ciekawa ...tytuł intrygujący ! opowieść wciąga ... jak dym z papierosa ,a i puenta łaczy się z tytułem. Jest całość.Pozdrawiam :)
Szklanka dnia 21.08.2013 15:53
mężczyzna przyznaje się do załamania? :) oj, rzadko który.
zwykłe życie jest niezwykłe, tak myslę czytając ten wiersz.

znam dobrze to zadymione Bolero
przed każdorazową zmianą miejsca


fajna fraza.

wyszukałem okrzesane słowa
na wyjaśnienie spóźnienia


lepiej się nie spóźniać, bo kobiety tego nie lubią :)

ciekawie sie dzieje.

pozdrawiam :)
INTUNA dnia 21.08.2013 16:23
drogi Poeto... jak dobrze, że zawsze mam na podorędziu płaskie pudełeczko, i wiem czemu ono na wyciągnięcie ręki...
...a tak sobie pomyślałam - jakie załamanie, skoro wchodzi się do pokoju (z ludźmi - skoro potrzebne było tłumaczenie); nie odbieram tej ekierki, jak Ewa W, raczej jak odmierzanie (brakuje kreseczek?)
haiker dnia 21.08.2013 18:49
Nie wiem czy peel zawrócił, jestem tu tylko autorem.

Tak, superego i zatrzymanie w kadrze.

To nie jest dekorator wnętrz jako takich - tu chodzi o realizację własnego wnętrza, swojego ja. Załamanie to bardziej o uskok, jak na końcu ekierki, liniału.

Powróć, powróć - praca to tylko zewnętrze. Zadymione Bolero - rzeczywiście ma coś w sobie.

Ekierka jest symbolem minimum do budowania maksimum. Jest w niej węgielnica (symbol masonów), sama w sobie jest przykładem trójkąta pitagorejskiego itp. Jest wreszcie ostra, wyraźnie odcięta od świata - więc szukaj rzędnej.

Tak, ale czy tytuł nie wywołuje Pocztówek znad krawędzi?

Nie wiem jakiej płci jest peel, bo ego jest rodzaju nijakiego i powiedziałoby o sobie używając formy męskoosobowej.
Zgadzam się, że niezwykłości wystarczy poszukać. Nie trzeba "błąkać się po całym świecie" ale zejść/wejść do/na wnętrze.

Tłumaczenie mogło być samemu sobie, albo ego lub id.
Ekierka w swej bezkompromisowości pozwala tylko na efekt paralaksy, nawet mimo kreseczek.
aleksanderulissestor dnia 21.08.2013 19:33
-:))))
brakuje tylko feng shui
to jedyna metoda na dekorowanie wnętrza przez urządzenia wnętrza
ciekaw jestem co mówi pitagoras na temat uskoku na końcu ekierki będącej liniałem i jaka jest jego rola w bajce odcięta szuka rzędnej
no ale już zabójczo brzmi ostatnia fraza ekierka (symbol masonów- a może trójkąt a może kielnia- wszystko jedno to tylko ,,wiersz'' ) w swej bezkompromisowości pozwala na efekt paralaksy mimo kreseczek
no nie może być
tak bolero ma coś w sobie słyszałem o bolero co poetom z ręki jadło
wracając do feng shui
następnym razem bohater niech otworzy drzwi tam gdzie znajduje się środek geometryczny w trójkącie najlepiej równobocznym mając jednakową odległość do każdej ze ścian poczuje się dużo lepiej potem taki trójkąt razem z plem trzeba zalać betonem żeby odgrodzić go od choćby najmniejszych wpływów zewnętrznych
to powinno wystarczyć przynajmniej na jakiś czas
będąc siłą rzeczy na jednej z dwóch przyprostokątnych a nie daj boże na przeciwprostokątnej nie ma prawa czuć się najlepiej co w tekście dobitnie widać
trudne i pełne pułapek jest życie na krawędzi ekierki tak jak w średniowieczu bo można przy byle ruchu wypaść poza krawędź świata
-:)))
pozdrawiam
PaULA dnia 21.08.2013 19:49
Ponieważ nie palę, to pewnie bym się załamała wchodząc do pomieszczenia pełnego podłużnych przedmiotów, akcyzowych,
przemyconych, kradzionych, chyba by mi ekierka w kieszeni stanęła:) z wrażenia i smrodu, nie wiem, czy przefiltrowanie powietrza by coś zmieniło.Tak sobie pozwoliłam przeczytać. Pozdrawiam:)
kukor dnia 22.08.2013 00:52
przeczytałem. jest obrazowanie.
poza nim nie ma nic....
trudno! przyjdą klakierzy i pochwalą...., czy już przyszli, bo nie czytałem?
kropek dnia 22.08.2013 09:16
pierwsza i druga, tak. wprowadzają ciekawie. tutaj zakończyłbym wiersz.
dalsze pociągnięcia, to tylko liczenie na tani efekt.
tym razem, zbyt tani.

pozdrawiam :) witek
ka_rn_ak dnia 22.08.2013 11:12
czytałem ten tekst wielokrotnie. na tą chwilę przyjmuję go jako szkic do ewentualnego wiersza. jest niedbały, mam wrażenie, iż to zapis robiony w pośpiechu bez autorskiej korekty, uładzenia pierwszych myśli. zacznę od tytułowej ekierki. moim zdaniem jedyne skojarzenie usprawiedliwiające jej miejsce to "życie w trójkącie". Czyli na krawędzi, na niebezpiecznym ostrzu jakim jest takie życie. tylko tak bacząc na tytuł znajduję powiązanie ze strofami. W dużym skrócie czytam - facet idzie na spotkanie "w trójkącie", zdenerwowanie, napięcie(może pierwszy raz) bierze górę nad podnieceniem. wchodzi, tłumaczy się by ukryć swoje zdenerwowanie, nic z tego - żaden przedmiot, zwłaszcza ten właściwy nie wydłuża się. efektem - załamanie. teraz co do niestaranności -
pierwsza strofa: do pokoju -niepotrzebne dookreślenie
dobrze - powtarza się, zbyt blisko kolejnej strofy
ostatnia strofa: okrzesane słowa - niezręcznie
głęboko przefiltrowałem powietrze - to samo
przypomniałem sobie że nigdy nie paliłem - jak
można nie pamiętać, że się nie pali
wymienione trzy rodzaje papierosów - wypełniacz,
zbędne, nie ma żadnego znaczenia cena dla
kogoś kto nie pali. trucizna papierosowa tak

dla zobrazowania tego co napisałem:

Nacisnąłem klamkę i już miałem wejść
pomyślałem, że dobrze będzie
przed realizacją wnętrza zapalić

zapalniczka-pociągnięcie
znam dobrze to zadymione Bolero
przed każdorazową zmianą miejsca

wyszukałem spokojne słowa
na wyjaśnienie spóźnienia
dokładnie przefiltrowałem powietrze
uzmysławiając sobie
że nigdy dotąd nie paliłem
że nie mam papierosów
ani żadnego wydłużonego przedmiotu
który tłumaczyłby moje załamanie


oczyściłem ten tekst z wszystkiego, co moim zdaniem jest zbyteczne,niezręczne,udziwniające,efekciarski, sprawiające wrażenie szukania czegoś na siłę. ufam, szanowny autorze, że się nie pogniewasz.

pozdrawiam
haiker dnia 22.08.2013 13:01
Fengshui? No nie, to nie o to wnętrze chodzi. I czytaj uważniej - napisałem, że w ekierce zawarta jest węgielnica, i ta ostatnia jest symbolem wolnomularzy. Rozumiem, że czytasz niedbale, ale nie rozumiem, dlaczego komentujesz komentarz odautorski, a nie wiersz.

Przefiltrowanie powietrza nie wymaga palenia.

Na razie przyszedł kukor, który napisał dość oczywistą rzecz o moim wierszu, że jest obrazowaniem. To prawda, ten nie jest odezwą patriotyczną. A że obrazowaniem to bardzo dobrze.

A na czym polega ten tani efekt trzeciej i w czymże jest tańszy od efektów 1 i 2?

Co niby mam gładzić? Piszę na gorąco, to mi przynosi głowa, i gotowe. Kilkadziesiąt lat doświadczenia odpowiednio przesuwa słowa i sensy, to tylko dzieci w szkole muszą poprawiać
To okrutne, że jedyne twoje skojarzenie ekierki to życie w trójkącie.Okrutne, bo oznacza dramatycznie mocne ograniczenie wyobraźni. Potwierdza to dalsza twoja zawężona analiza:
Do pokoju jako niepotrzebne dookreślenie - bo nie można wejść do sali, do pokoju jako stanu ducha itp.?
okrzesane a spokojne to taka różnica jak pomiędzy ułożony a spokojny [pies] - teraz widzisz dlaczego słowo "spokojne" jest belfersko poprawne, ale mało poetyckie?
jak
można nie pamiętać, że się nie pali? no proszę cię, nic ze świata podświadomości nie było w procesie twojej edukacji? Można czegoś nie pamiętać, nieświadomie, i nagle ci się to ujawnia. Zejście do podświadomości w procesie autoanalizy to właśnie to.
Trzy rodzaje papierosów nazywasz wypełniaczem - zgodnie ze swoim ograniczonym do jednej wersji upodobaniem i uwarunkowaniem. Są trzy poziomy: superego, ego i id, oraz trzy poziomy nieposłuszeństwa. Akcyza - superego względem wymogom państwa, przemycone - bliższe ego, skradzione - najbliżej id, bo chodzi o wzięcie czegoś, choć siłą rzeczy nawiązuje do zasad społecznych.
Nie, nie gniewam się na trefnych twórców, po prostu pomijam ich sugestie jako toksyczne. Toksyczni rodzice, toksyczna praca, toksyczni recenzenci, toksyczni ....
aleksanderulissestor dnia 22.08.2013 17:30
-:)))))
ja wyżej postawiłbym liternictwo niż obrazowanie
krój trzcionki jaką się posługujesz b. mi odpowiada jest prosty bezpretensjonalny i zrozumiały
wspomniane tu obrazowanie sprowadza ważne treści tego tekstu do poziomu petroglifów z cro- magnon (homo sapiens fossilis) z okresu kultury toporów bojowych
dalej ośmieszaj się sam robisz to dużo lepiej ode mnie
powodzenia i pozdrawiam -:)))
nieza dnia 22.08.2013 17:37
Typowy facet, typowe załamanie i typowa chęć zapalenia przed przystąpieniem do działania, nawet jeśli to facet niepalący - taki obraz po przeczytaniu. Nie współczuję peelowi, ale typowe kobiety też mają załamania, więc rozumiem. Nietypowe (czyt.ciekawe) są tu np okrzesane słowa - przeciwieństwo nieokrzesanych, ale też pewnie wcześniej musiały być z trudem, jak to przy pracy nad sobą wykrzesane. Głęboko przefiltrowane powietrze - wymaga już, sporej dawki mojej czytelniczej dobrej woli, by sobie je przetłumaczyć na "po głębokim przemyśleniu" - bo tak najlepiej widzę zasadność użycia.
Chyba że peel mówi o sobie - niedokończonym, jak o powietrzu które można przefiltrować? lekko przekombinowane.
tak sobie tu gadam, chociaż pewnie warkniesz na mnie, albo i nie - mam to gdzieś.
Pozdrawiam :)
haiker dnia 22.08.2013 18:22
To przedziwne - wiersz znajduje jakieś zainteresowanie u pań-komentatorek, natomiast wręcz pobudza do walki panów-komentatorów. Czyżby jakieś tabu się poruszyło?

No pliz, z tym, że warknę to tak jak ruscy amerykańcom powiedzieli, że biją murzynów. Okrzesane to bardziej przemyślane, zracjonalizowane. Głęboko przefiltrowane powietrze to chyba pierwotnie jako policzenie do 10 albo do 100, zależnie od problemu przed jakim się stoi oraz od stanu emo peela.
ka_rn_ak dnia 22.08.2013 22:20
wybacz ale to nie ja czytam niedbale. do komentarza odautorskiego odniosłem się jednym zdaniem, ponieważ szukałem odniesień tytułu do treści tekstu. dalsze rozważania dotyczą strof - jeśli tego nie widzisz, trudno. autorska podpowiedź - węgielnica - jest nadinterpretacją tekstu. naciąganiem do wyimaginowanych treści, których nie ma w tym szkicu. faktycznie trzeba mieć wiele wyobraźni by tak naciągać - a widzę, że masz w tym(jak sam piszesz) kilkadziesiąt lat doświadczeń - gratuluje. nie to nie jedno skojarzenie - tobie z węgielnicą(jeszcze raz podkreślam - naciągane, bo nic wspólnego szkic z nią nie ma)a bardziej z węglarką - wrzucić do niej i spalić ten tekst, który na wiersz się sili. w poprzednim komentarzu napisałem, iż mam wrażenie...., teraz po twoim oświadczeniu cytuję: Piszę na gorąco, to mi przynosi głowa, i gotowe.- mam pewność i wiedzę skąd tak niestaranny,by nie powiedzieć niechlujny sposób pisania. oznacza to również, iż czytelnika masz w nosie. zadziwiające, jak można kilkadziesiąt lat trwać w takim uporze.
na koniec - w regulaminie tego portalu jest paragraf zabraniający wycieczek osobistych. jeśli masz choć trochę kultury w sobie to przeprosisz.
haiker dnia 23.08.2013 08:13
Czytasz niedbale, bo odnosisz się do całej mojej riposty, a o niedbałości pisałem do użytkownika aleksanderulissestor.
Nie używam nicków osób, którym odpowiadam, można się domyśleć z treści i z kolejnych akapitów. Ale widzę, że można się także nie domyślić.

Komentarz do twojego wpisu jest od słów "Co niby mam gładzić? "

Jeśli nie widzisz węgielnicy w ekierce to nie tylko wskazówka, że dysponujemy różną wyobraźnią, ale także, że nigdy nie miałeś do czynienia z uzyskaniem kąta prostego przy dowolnej budowie (choćby domku dla ptaków).

I ponownie komentujesz swoje wyobrażenie. Ja napisałem "Kilkadziesiąt lat doświadczenia odpowiednio przesuwa słowa i sensy" a ty piszesz, że kilkadziesiąt lat mam czytelnika w nosie. Czy nie widzisz, że to różne sprawy - pisać na gorąco a pisać bez szacunku (który jakoby ma wynikać z wnikliwej korekty).

Nie przeszkadza ci to powierzchowne czytanie w uszczypliwości typu węgielnica-węglarka-spal to. Jeśli czujesz się upokorzony wpisem to zgłoś do moderatora, ja nie mam kultury, by przepraszać osoby, które wkładają mi w usta (rękę) niewypowiedziane (nienapisane) słowa. Zacznij od siebie, choć rozumiem twoje rozdrażnienie, że piszesz fatalne wiersze, co ci wyraźnie pod twoimi piszę. Zacznij od siebie, może odnajdziesz spokój, jak na prawdziwego faceta przystało. O tym jest ten wiersz, i chyba dlatego wszystkich panów tak rozdrażnił, a panie zdziwił.
haiker dnia 23.08.2013 08:14
*który jakoby ma wynikać z brakuwnikliwej korekty
ka_rn_ak dnia 23.08.2013 09:02
odpowiedziałeś bezpośrednio pod moim komentarzem nie sygnując imieniem(jak piszesz tego nie czynisz) - to znowu niedbalstwo, lekceważenie. może teraz to wreszcie zobaczyłeś.
węgielnica jest częścią trójkąta i ja ją widzę w ekierce co napisałem wyżej. stwierdziłem iż nie widzę jej w powiązaniu z wierszem. jakoś nikt jej nie widzi tylko ty. zatem napisz to, nie udziwniaj, podaj tropy, wiersz to nie szyfr, a jeśli nawet to musi posiadać wskazówki do jego rozwiązania. w innym przypadku jest o wszystkim i o niczym jak ten powyżej, a autorskie dopowiedzenia to właśnie nadinterpretacja.
ja znam swoje miejsce w szeregu. co ty myślisz o moich wierszach jest mi obojętne. jestem na tym portalu już trochę lat. potrafię odróżnić kto pisze rzetelnie komentarze pod wierszami, a kto się wymądrza, bawi itd. rozdrażniony, to raczej odwrotnie, jestem niezwykle spokojny
haiker dnia 23.08.2013 14:09
Mój komentarz zaczynał się od fengshui, więc nie kombinuj teraz, że odczytałeś jako koment do ciebie. Jeśli jednak to powściągnij swój egocentryzm, i dopuść myśl, że można odpowiedzieć także innym użytkownikom, i że nie trzeba zacząć od ciebie.
Niedbalstwo? Może właśnie niechęć do krojenia komentarza według zasady - to dla tego, to dla tamtego. Inna sprawa, że komentarz odautorski do wielu osób odwołuje się do podobnych myśli, więc sprowadziłoby się to do tego, że pisałbym "X, a teraz poczytaj to napisałem KN".
Autorskie interpretacje nawiązały do pierwszego komentu bols, która nakierowała światło na wątek psychoanalizy. Czasem tak się dzieje, że obserwator zewnętrzny widzi więcej niż sam twórca, właśnie w przypadku ujawnienia rezultatów działania podświadomości.
Mocarz jesteś, że jest ci obojętne co myślę o twoich wierszach, rozumiem, że wklejasz je po to, by rozkoszować się syropem lanym na ich widok - bo skoro obojętne są ci krytyczne uwagi, a nie chowasz wierszy w szufladzie, to pozostaje ta jedyna możliwość.
Super argument - jesteś na portalu trochę lat, tyle, że nadal nie potrafisz odróżnić rzetelne komentarze od wymądrzań. Ok, może nie rozumiesz komentarzy, jak i niektórych wierszy. I powiem ci jak Shania Twain: So, you are so peaceful guy? That don't impress me much. Bo nijak się to ma do czegokolwiek; panie w szkole chwalą takie dzieci, ale to nie jest dobry wskaźnik.
ka_rn_ak dnia 23.08.2013 16:20
jak to łatwo odwrócić kota ogonem. ja nic nie napisałem o konieczności od zaczynania od mojej osoby. ale lepiej pisać bezimiennie bo wtedy łatwo się wykpić z własnych słów. kim, że ty jesteś, że ja mam się liczyć z twoimi lakonicznymi komentarzami bez uzasadnienia. pisz nawet najbardziej krytyczne ale uzasadnij je a wtedy uznam , że komentujesz a nie bawisz się. a może to jest obrona przed tymi, którzy ośmielili się powiedzieć co myślą o twoich wierszach. bawisz mnie tym wytykaniem niedouczenia, braku wyobraźni, oczekiwania syropu. to tanie chwyty używane gdy już nic się nie ma do powiedzenia. mnie na to nie nabierzesz.
haiker dnia 24.08.2013 08:51
Jakie bezimiennie? To, że nie wskazuję konkretnie do kogo piszę wyjaśniłem wpisem wczoraj o 14:09. Odpowiadam niejako wszystkim naraz, dzieląc koment na akapity luźno odnoszące się do poszczególnych wpisów. Rozumiem, że oczekujesz, że moja odpowiedź będzie specjalnie oznaczona twoim nickiem - jak tagiem - to niestety nie doczekasz się, bo odpowiedź jest do wszystkich komentujących.
Dalszy ciąg twojego wpisu to rezultat frustracji i niezadowolenia, że jesteś ponad to, bo okopujesz się równie tetryczejącymi w sensie zdolności tworzenia osobami, i będziecie się wzajemnie popierać, i utyskiwać, jaka ta młodzież, że nikt nie leci na konglomeraty eschatologiczne czy przeplecione wątkami quasi-religijnymi.

Jedynym sposobem uzyskania mojego pozytywnego komentarza jest napisania dobrego wiersza. Żadna inna droga nie prowadzi do tego celu.
ka_rn_ak dnia 24.08.2013 10:28
bo okopujesz się równie tetryczejącymi......- o to coś nowego. widzę, że posiadasz dużą wiedzę o mojej osobie. bardzo proszę powiedz jeszcze coś, czego nie wiem. to bardzo pouczająca lekcja, chętnie uzupełnię wiedzę na swój temat.
gupiababa dnia 24.08.2013 21:09
"znam dobrze to zadymione Bolero
przed każdorazową zmianą miejsca"

oraz końcówka jak dla mnie.
Tylko to.
Reszta do zrobienia od nowa.
haiker dnia 26.08.2013 09:23
Widzę kto cię popiera - to się przenosi, przez indukcję czy inaczej, ale przenosi. Bardzo symptomatyczne to twoje wytłuszczenie.

Zadymione Bolero to tani chwyt, ciekawsze są już realizacje wnętrza i głęboko przefiltrowane powietrze.
ka_rn_ak dnia 26.08.2013 19:32
czas na podsumowanie. spójrz na licznik odsłon. jak myślisz, czy teraz ktoś jeszcze (bacząc na nasz "dialog") uwierzy choć w jedno Twoje słowo.
mimo temperatury dialogu
pozdrawiam
haiker dnia 27.08.2013 08:47
Skąd ta dziwna projekcja? Jeszcze taka wynikająca ze strachu, strachu przed pustką (swoiste horror vacui).

Nie wiem też co ma wiara do sztuki, jakby poeta musiał być prawdomówny w oczach wszystkich? Nie, nie będzie w oczach wszystkich.
ktos1975 dnia 03.09.2013 22:27
No tak wlasnie myslalem Haiker,ze Twoje komentarze wynikaja tylko i wylacznie z poczucia nizszosci gdyz nie potrafisz stworzyc nic sensownego.mimo wszystko trzymam kciuki za Ciebie i mam nadzieje,ze w koncu stworzysz cos ciekawego uwagi.poki co zapale sobie......i pojde.w chwale.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 13
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66815946 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005