poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 03.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
Wiersz - tytuł: Mr S. omawia kolejny skok na kasę
Inspiracja:
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=34737
Kijowski "Dom rodzinny" (i wcześniejsze)


Sprzedamy im iluzję za twardą walutę,
niech uwierzą, że o to walczyli ofiarnie,
mamy inne metody, niż - butem i knutem,
ich będzie nasze gówno, nasze - ich kopalnie.

Damy im, czego pragną: wszystkie nasze śmiecie,
cały chłam lada jaki - za ciężkie pieniądze,
porwą go - jak pies ochłap, niech się tylko świeci,
ma tandetne pudełko i hołduje modzie.

Dostaną pełną wolność - browar, grill i serial,
zniżki w hipermarkecie, majtki celebrytek,
niech to z obłędem w oczach kupują i żreją
te ich przepastne gardła wciąż i wciąż niesyte.

Cóż, opluli się sami i świat ich opluje,
dla równowagi klepiąc czasami po plecach,
sprawi, by ich mamili zblatowani durnie,
by wziąć wszystko, i wszystko z uśmiechem obiecać.

I niech trwają, zalani, na "zielonej wyspie",
byle wieś miała spokój, a miasto - igrzyska,
polityczna poprawność z wykrzywionym pyskiem
zemdli ich, lecz nie dadzą rady jej wyrzygać.

"Bezmyślni i swarliwi, brudni i waleczni" -
pisał o nich kronikarz tysiąc lat do tyłu,
pilnujmy, by nie mogli się wymknąć z tej sieci
ni obudzić inaczej, niż "z ręką w nocniku".

Dodane przez Ewa Włodek dnia 09.09.2013 04:49 ˇ 27 Komentarzy · 726 Czytań · Drukuj
Komentarze
abirecka dnia 09.09.2013 10:16
Ewuś, a Ty co? Tuwim? O, qrczę!
Pamiętaj, teraz są kibole. Grupa najbardziej zorganizowana, przez co znienawidzona :-)))) Oczywiście przez POprawnych.
Ewa Włodek dnia 09.09.2013 17:15
abirecka:
ooo, Nelu! tak mnie podkusiło jakoweś półdiablę weneckie, jak czytałam jeremiady Pana Kijowskiego w stylistyce, retoryce i poetyce (czy jak się tam te licha zwą) łzawych i zawodzących, że by skrybnąć coś bardziej na czasie, choć czy akurat na miejscu? No, i pooooszło...Dziękuję Ci, że zaglądnęłaś, poczytałaś i powiedziałaś Swoje zdanie. Serdecznośc z uśmiechem posyłam, Ewa
PaULA dnia 09.09.2013 18:18
Poszłaś Ewo po bandzie(że tak powiem niezbyt ładnie) ale bardzo mi pasuje to określenie. Tak politycznie, ale dosadnie, dobrze by było, żeby politykiery sobie poczytały. Pozdrawiam:)
Ewa Włodek dnia 09.09.2013 18:48
PaULA:
ano, Ulu, tak mnie naszło - zaeksperymentować. I nawet nie wiem, czy mi się ten eksperyment powiódł, czy trafiłam z ręką - i tak dalej...Dziękuę Ci ślicznie, że zaglądnęłaś, poczytałaś i powiedziałaś słówko. Pozdrowieńka z uśmiechami posyłam, Ewa
abirecka dnia 09.09.2013 19:06
Wiersz POruszył. Cósik mało komentarzy :-)
Ewka64 dnia 09.09.2013 19:22
Boli,że tak się dzieję w Naszym Domu,)zatrzymał na dłużej,)

pozdrawiam serdecznie,Ewa.
haiker dnia 09.09.2013 19:25
Na ogromny plus trafne odczytanie drugiego dna dyskusji o wierszu o tym nowym hymnie Szwajcarii - portal poetycki znakomicie nadaje się do bezkarnego prezentowania poglądów politycznych. Polityczna poprawność? o, przepraszam szanownego Popiela (bo z Mysiej), to sztuka.

Wykonanie waleczne, nieco właśnie zahaczające o to, co czasem widzę w Alejach Ujazdowskich lub w autokarach wiozących miszczów podpalania opon. Bo czytam ten wiersz jako sprytne wygranie na nosie nie kiboli, tylko właśnie buntowników za wszelką sprawę, którzy wchodząc do samochodu lub pociągu wiozącego ich na kolejną manifę nie pytają po co, ale po prostu wsiadają.

Nie wiem tylko kim jest peel.
ka_rn_ak dnia 09.09.2013 20:19
Witam
długo się zastanawiałem co mam napisać. Takie wiersze pisze się trudno. Naczelna zasada nie popaść w publicystykę - i to Ci się udało, choć słowa polityczna poprawność troszkę o nią trącają(do przyjęcia). Całość napisana zadziorni, z zębem ale nie wulgarnie - to duży plus. Również zaleta, myślę największa tego wiersza to do końca utrzymana dwuznaczność przekazu. Wiersz zadaje pytanie - kim są ci mający te "inne metody". Może ci co zawsze(wielka czwórka), a może co gorsza - z własnego podwórka!

pozdrawaim
Ewa Włodek dnia 09.09.2013 20:30
abirecka:
prawdę rzekłszy - liczyłam na więcej zdań o takiej mojej "odsłonie"...Uśmiechy posyłam, Ewa

Ewka64:
nie tylko w Naszym, Ewo, nie tylko...Dziękuję Ci, że wstąpiłaś, dałaś wierszowi swój czas i podzieliłaś się ze mną Swoim zdanie, serdeczność posyłam Tobie, z uśmiechem, Ewa

haiker:
peel, czyli ówże Mr S. - to Soros, rzecz jasna, który to obmyślił niejeden skok na niejedną kasę i większość wykonał skutecznie. To się ponoć nazywa neokolonializm?
A co do poglądów politycznych w słowie pisanym - to się zdarzało, zdarza i będzie zdarzać, w końcu literatura zaangażowana istniała od ho, ho, albo i ho, ho, ho. Ja akurat nie zamierzam jej uprawiać, nie widzę siebie w roli agitatorki, a ten wiersz - to była jednorazowa akcja. Jak już napisałam parę "oczek" wyżej - sprowokowana wierszami Pana Kijowskiego, których to ton, tyleż wzniosły, co płaczliwy, nie bardzo wpisywał się w mój gust. Więc pokusiłam się o wierszowany komentarz pod Jego ostatnim wierszem, a później - licho mnie podkusiło, żeby ten komentarz zamieścić na portalu. No i jestem ciekawa zdania Czytelników.
Masz rację - ni kiboli miałam na myśli, pisząc...Pięknie Ci dziękuję, że zaglądnąłeś, poczytałeś i powiedziałeś konstruktywne słowo. Serdeczność posyłam z dygnięciem i uśmiechem, Ewa
Ewa Włodek dnia 09.09.2013 20:42
ka_rn_ak:
witaj ciepło! Ta "polityczna poprawność" - powinna być kursywą albo w cudzysłowie. Niestety, mam jakiś problem z wprowadzaniem kursywy na PP - po prostu klikam, gdzie powinnam - i figa, więc się posiłkuję cudzysłowem, a tu widocznie przegapiłam.
Co do tych mających "inne metody" - ooo, jak by się człek dobrze zastanowił to chyba sporo by się ich dało wymienić, niektórzy wydają się wielce mityczni, inni - enigmatyczni, a jeszcze inni znów - bardzo konkretni bądź bliscy, nawet - za bliscy i za konkretni. A kto oneż metody na prawdę stosuje? Ano, może kiedyś będzie nam dane się dowiedzieć...Najpiękniej Ci dziękuję, że jesteś, że poczytałeś i zdecydowałeś się podzielić ze mną Swoimi przemyśleniami w związku z lekturą. Są dla mnie bardzo cenne, jako że ten wiersz - to swego rodzaju eksperyment. Jednorazowy. Tym bardziej cieszy mnie pozytywna ocena. Pozdrawiam serdecznie, dygnięcia z uśmiechem posyłam, Ewa
aleksanderulissestor dnia 09.09.2013 20:42
-:)))))
akademicki przykład połączenia treści i formy
szczery prawdziwy natchniony
takie lubię
kto powiedział że to przeżytek to nie wie co mówi
stara znana forma wypełniona współczesną treścią
pl wie co ludzi boli i pokazuje kto winny i dlaczego
ostatnia strofa mocna dosadna i ponadczasowa
pozdrawiam -:)))
RokGemino dnia 09.09.2013 20:49
a kiedyś z przejęciem słano w niebo wolną racz nam wrócić..
inspiratorzy nie dopowiadali jaką, co najwyżej półgębkiem no wymarzoną ech marzyciele, marzyciele. Chociaż, jak twierdzisz to twój jednorazowy wybryk, niemniej udany wielce, pozdrawiam z uśmiechem miłym
Ewa Włodek dnia 09.09.2013 21:06
aleksanderulissestor:
akademicki przykład - powiadasz, Aleks? Czyli - warsztatowo w porządku, albo zaczynam już uprawiać kult własnej jednostki?...Miło mi, że na ten raz znalazłeś to, co lubisz. Dziękuję Ci bardzo za wgląd, za poczytanie i za serdeczne słowo. Pozdróweczki posyłam z licznymi uśmiechami, Ewa

Jomkobalt:
jednorazowy, a jakże! No, chyba, że znów mnie ktoś zainspiruje. Ale cieszę się, Jom, żeś uznał za udany...Cudeńkowo dziękuję, żeś kuknął, luknął i rzucił serdecznym słowem. Pozdroweczki posyłam i dyg, dyg, uśmiech, uśmiech, Ewa
haiker dnia 10.09.2013 08:49
Neokolonializm powiadasz? A ja myślę, że frajerom śmierć. Gdyby jemu nie udało się parę przełomowych zagrań (atak na funta brytyjskiego - arcydzieło) to czy on narzekałby, że komuś innemu się udało? Myślę, że nie, to jest właśnie to, co różni i różnicuje ludzi. Smykałka. I jeszcze coś, co wyraził Henry Ford: "Wstań i walcz r11; jałmużna dla niedołęgów".
Ewa Włodek dnia 10.09.2013 09:25
haiker:
to nie ja wymyśliłam ten "neokolonializm" tylko ładnych paru panów podczas porozumień waszyngtońskich czy jak się tam to lich zwało, a później powtarzano ten termin w rozmaitej literaturze przedmiotu po wszystkich możliwych stronach wszelakich barykad i inszych frontów. A najbardziej namacalnym exemplum - Afryka czy insza Ameryka Południowa. Soros - to tylko albo aż - bardzo sprawny mózg, który opracował, co opracował, a gdzie to jest realizowane - widać albo i nie widać...
"Śmierć frajerom" oraz "wstań i walcz" - bardzo dobre, stare, sprawdzone maksymy, dodałabym do nich jeszcze parę, ale by się nam nie dysputa nad/pod wierszem ukisiła tylko całkiem insza inszość. Jak tak popatruję dookoła, to jakaś część populacji stosuje pierwszą, większa część - drugą, a reszta - różnie, różnie...Pozdrówki posyłam, Ewa
januszek dnia 10.09.2013 18:46
Tym razem dłużej , więc skoro krótkie formy jak dla mnie do kilkakrotnego czytania to tu zamówiłem kilkanaście (Sobie)
czytałem już jako komentarz
zapewne gdyby (rymy częstochowskie) recytowałbym już z pamięci
ale poświęcę się i spróbuję deklamować
bo warto.
pozdrawiam serdecznie :)
Ewa Włodek dnia 10.09.2013 20:20
januszek:
oj, Januszku, ja myślę, że tu nie ma rymów częstochowskich, ale może się mylę? I czy na pewno warto się go uczyć na pamięć?...Najpiękniej Ci dziękuję, że zaglądnąłeś, że poczytałeś i jeszcze zadeklarowałeś - deklamację. To dla wiersza - wielki zaszczyt! Serdeczności moc z uśmiechami posyłam Tobie, Ewa
januszek dnia 10.09.2013 22:41
chciałem powiedzieć ze gdyby były byłoby łatwiej zapamiętać :)
niepotrzebny nawias :(
Ewa Włodek dnia 11.09.2013 20:34
januszek:
może nie warto go zapamiętywać?...Uśmiechy posyłam i dyg, dyg, Ewa
januszek dnia 12.09.2013 07:46
a jak się pod Kasprowym owi rycerze obudzą to kto im Twój wiersz zadeklamuje?

ukłony.:)
Ewa Włodek dnia 12.09.2013 20:07
januszek:
no, to musisz, nie ma to-tamto, Januszku...Uśmiechy posyłam, Ewa
JagodA dnia 13.09.2013 23:03
Brawo, Ewo
widzę, że kobiety górą :)
Ewa Włodek dnia 15.09.2013 21:00
JagodaA:
ooo, Jagodo, obyśmy byłyśmy tą górą, obyśmy...Bardzo mnie ucieszyły Twoje brawa, ślicznie Ci dziękuję za wizytkę, za ofiarowany czas i za dobre słowa. Pozdrowieńka posyłam liczne, z uśmiechami, Ewa
Spoks dnia 16.09.2013 23:54
Niesamowicie i do tego stopnia spodobał mi się ten wiersz, że widząc w trakcie lektury szereg niedociągnięć polegających głównie na stosowaniu bezp. form osobowych czy też możliwości sprecyzowania, zgłębienia jak również wygładzenia strof, postanowiłem poświęcić temu więcej czasu.
Wybacz , że pomimo tego co powiedziałem we wstępie tak piszę, lecz zależy mi by wiersz ten w pełni dopracowany był i w najlepszej kondycji.
Tak więc;
Niebawem wszystko przedstawię jak to widzę a TY oczywiście zaakceptujesz bądź odrzucisz proponowane zmiany.

To już następnym razem.
hhhhhh <Pa-pa>
Dobranoc!
Spoks dnia 17.09.2013 21:05
Tak też ponownie jestem. :)
Nie trwało to zresztą długo, bo już wcześniej przeanalizowałem jak i na swój sposób pojąłem morał, podtekst i niejako aluzję skierowaną do klasy, zwłaszcza tej rządzącej.
Lecz też problem jaki zauważyłem nie polegał jedynie na tym o czym wcześniej pisałem.
Konkretnie to, /choć napewno w zamierzonej/ niesymetrii, nadmiarowości 13-tej zgłoski, któej redukcja wraz z innymi zmianami pozwoliła usunąć tenże, nadmiaro-osobowy mankament.
I zresztą nie tylko;
Nie sądziłem więc, że będę w stanie i na tyle podły by posunąć się do aż tak drastycznych zmian.
Wybacz, lecz tak spodobał mi się ten temat, schemat jak i wszelkie możliwości jakie stwarza on stwarza, że nie mogłem sie oprzeć.
Potraktuj to zatem, co za chwilę przeczytasz, jako odmienną i jak zwykle nie zupełnie w temacie a poszerzającą go interpretację jak i sugestie do Twojego wiersza z których to jedynie możesz korzystać.

Więc tak;

Tytuł; Mr.Spoks omawia kolejny skok na kasę / ;)

Sprzedajmy iluzję za twardą walutę
niech wierzą, że o to walczyli ofiarnie
dziś inne metody, nie butem czy knutem
by dostali gówno a nam ich kopalnie

Dajmy czego pragną, sterty zgniłych śmieci
czy chłam byle jaki rój euro-pieniędzy
niech dziobią ten ochłap, tę mannę co leci
to tandetne pudło co omamia, nęci

Dostaną swą wolność; browar, grill i serial
zniżkę w hipermarket, majtki celebrytek,
niech z obłędem w oczach chwycą to i pożrą
te przepastne gardła co stale niesyte.

Opluli się przy tym, więc ja na nich pluję
z uśmiechem na twarzy zadam ciosy nisko
sprawię by zmamieli zblatowani durnie
zaskoczeni wielce oddawali wszystko

Niech trawią sztirlingi na zielonych wyspach
by wieś miała spokój, a miasta igrzyska
zemdli, lecz nie zdoła racji tej wyrzygać
patriotyczna świata o skrzywionych pyskach

zmyślni i swarliwi, butni i waleczni
ale co też z tego, po co tyle krzyku
dopilnuję już ja by nie wymkli z sieci/sideł
budząc nie inaczej, niż "z ręką w nocniku"

A teraz jeszcze raz wybacz tę nieco uzasadnioną zuchwałość...i;
Pozdrawiam!
Spoks dnia 17.09.2013 21:11
Oj! Pomyliłem tytuł;
Mr. Tosk omawia kolejny skok na kasę.






Auć! Pomyliłem tytuł;
Mr.Tosk omawia kolejny skok na kasę.

Hej:)
Ewa Włodek dnia 19.09.2013 19:28
Spoks:
oj, dałeś gazu! Nie to, żebym uważała, że jestem nie do ogrania w te klocki, warsztat rymowanek mając na myśli, ani nie mam bezwzględnego przekonania, że jak coś napiszę, to nie można tego poprawić. Zawsze można, ale stara zasada uczy, że lepsze jest wrogiem dobrego. No, i masz exemplum. 13-zgłoskowca się pozbyłeś, i co masz w zamian? Mixt metryczny, nielogiczności w postaci "by dostali gówno a nam ich kopalnie", (a przy okazji: dwa razy "dostaną" w bliskiej odległości) czy "niech trawią sztirlingi na zielonych wyspach, by wieś miała spokój, a miasto igrzyska - ciekawe, co maja te funty "na wyspach" do naszych wsi i miast oraz ich spokoju (takiego Koźmianowskiego) i igrzysk (z nawiązaniem do "panem et circenses"). No i w ząb nie rozumiem, w jakim celu "poprawiasz" cytat z Tietmara, którym otwieram ostatnia strofę - kompletnie zmieniając sens tego cytatu? I wymowę strofy? Hmmm?
No, napracowałeś się, doceniam, ale - nie kupuję. Wredna jestem. Ale - może jakiś Kupiec się znajdzie, bądźmy dobrej myśli
Hej, hej
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67186090 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005