poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 04.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Wiersz - tytuł: Szamanka
Umiem podjąć dysputę i słuchać - cierpliwa,
bezbarwną rzeczywistość magicznie przemieniam,
zroszona orchidea - tak wytrawnie cierpka.

Pędzisz tu jak narkoman, po złodziejsku zbiegasz.
A ja - jednako sama - jesteś, czy cię nie ma -
mieniąca się od pokus zimna popielnica.


Inspiracja:
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=34976


Dodane przez Ewa Włodek dnia 07.10.2013 00:02 ˇ 26 Komentarzy · 1015 Czytań · Drukuj
Komentarze
wiese dnia 07.10.2013 00:50
wyrywam orchideę i osuszam płatki
podlewam lukrem cierpkość i wytrawność znika
na rabacie zasieję chabry i bławatki
a jesienią zamieszkam w cieple popielnika


no, zainspirowałaś mię :)

hey
femme dnia 07.10.2013 08:54
Dla mnie to jest Szamanka to kobieta, której nie ma, podobnie A. Osiecka pisze:

Kobiety, których nie ma od rana mówią prawdę,
kobiety, których nie ma są zawsze takie ładne,
kobiety, których nie ma od rana mają czas,
kobiety, których nie ma potrafią pojąć nas,

nas- niepojętych
nas- wyklętych
nas- zawziętych
niezrozumianych- nas..

Kobiety, których nie ma pieniądze mają własne,

kobiety, których nie ma czekają aż ja zasnę,
kobiety, których nie ma odchodzą zawsze pierwsze,
kobiety, których nie ma czytują nasze wiersze,
te- niepojęte
te- wyklęte
te- zawzięte
niezrozumiane, niedocenione... Ech!..

Kobiety, których nie ma są milsze od tych co są,
kobiety, których nie ma z poranną wstają rosą,
kobiety, których nie ma trafiają prosto w serce,
kobiety, których nie ma-
wciąż więcej was i więcej-
tych wymarzonych,
tych upragnionych,
i tych wyśnionych-
was...





Pozdrawiam serdecznie, miło było zajrzeć.
Roman Rzucidło dnia 07.10.2013 09:36
Mam wrażenie, że to raczej uwodzicielska czarodziejka niż szamanka. W wierszu najbardziej podoba mi się spiętrzająca całość puenta.Pozdrawiam z Nysy,
kasiaballou dnia 07.10.2013 12:40
sposób narracji, zastosowanie inwersji sprawia, że wiersz pobrzmiewa jak mantra, jak zaklęcie. adekwatne czarom i czarowaniu ;) mnie tytuł odpowiada: szamanka kojarzy mi się z zaklinaniem i nietypowym porozumiewaniem się. takim nieziemskim, paranormalnym, a tym samym tajemniczym i pociągającym. czarodziejka, to raczej dobra wróżka, zbyt bajkowe określenie, msz. zwłaszcza, że 'dobra' nie musi mieć tu racji bytu. szamanka działa na granicy dobra i zła i to określenie jest chyba bardziej adekwatne, bo szersze, przewrotne, pojemniejsze i bardziej sugestywne. zresztą puenta sugeruje pewien dysonans - niby pLa potrafi porozumiewać się, słuchać, ale jest w tym wszystkim chłód/zimno, jakby stanie obok, brak umiejętności zaangażowania się. poza? może taki wybór? izolowanie się z jakiegoś powodu, obawa przed sparzeniem? pewnie jest powód 'wytrawnej cierpkości'. taka zachowawcza, bezpieczna postawa? ona jest sama, chociaż w asyście tego/tych, którzy do niej przychodzą. unika więzi, traktuje tego 'na głodzie' z dystansem. ofiarowuje zgodnie z oczekiwaniami, ale nie oddaje się. ciekawe. pozdrawiam.
aleksanderulissestor dnia 07.10.2013 13:35
-:))
wielka łatwość budowania napięcia aż do b. przewrotnej puenty
moim zdaniem
to już twój znak rozpoznawczy lustrzany rym celność rzetelność refleksja
-:))pozdrawiam
abirecka dnia 07.10.2013 14:14
Znowu, cholera, ta nieśmiertelna inwersja. Mówiąc po gombrowiczowsku: odpimpajcie się wreszcie od inwersji, a wyłuskajcie z wiersza jego przesłanie. Inwersja albo jej brak nie zmienia istoty liryku, który jest zupełnie inny od reszty wierszydeł.
Pardon: połezyji :-)
haiker dnia 07.10.2013 16:08
Zimna popielnica jako żeński odpowiednik zimnego drania?
Mienienie się od pokus również odwraca porządek - bo faceci myślą, że to w nich się dzieje pokusa na widok świecidełek. A tu jest inaczej.
Możliwe, że ktoś naprowadzi szamankę na właściwe tory, bo hormony i zioła potrafią zamącić w klarownym spojrzeniu na świat, jakkolwiek potrafią też nań otworzyć.
Wers o orchidei i cierpkości, nawet wytrawnej, zbędne.
ara dnia 07.10.2013 16:45
Ewa Włodek
Przeczytałam wiersz"kochanice",a Twoja szamanka,w jakiś sposób jest pokrzywdzona i ma świadomość odbioru Jej osoby przez innych ludzi,widzę w tym wierszu zrozumienie dla każdej profesji.
pozdrawiam serdecznie
Ewa Włodek dnia 07.10.2013 17:13
wiese:
chabry i bławatki - czyli wszystko na chabrowo i bławatkowo, więc - jednakowko? Więcej urozmaicenia, a nie takie same kwiatki na rabatce! Dołóż jakiś kąkol, mak, ostróżkę...Fajnie, ze Cię, Smoku, zainspirowałam, bo Twój wierszyk - spodobał mi się, wiesz? Cieszę się z Ciebie u siebie, dziękuję za wgląd, chwilkę i słowo jak marzenie. Pozdrwóeczki posyłam z uśmiechem, Ewa

femme:
oj, wiele prawdy jest w tym co piszesz! A z Agnieszki - cieszę się, lubię ten Jej wiersz...Bardzo Ci dziękuję, że zaglądnęłaś, dałaś Swój czas kobiecie, której jakoby nie było, i ofiarowałaś mi takie piękne słowa. Moc serdeczności z uśmiechami posyłam Tobie, Ewa

Roman Rzucidło:
raczej czarodziejki w mojej peelce - niewiele, choć niektórym tez mogłaby się taką wydawać...Miło mi, Romanie, że zagościłeś, dałeś wierszowi czas i powiedziałeś serdeczne słowo. Dziękuję za to, pozdrawiam Cię ciepło, z uśmiechami, Ewa

kasiaballou:
oj, Kasiu, jak Ty kapitalnie "odczytałas" moją szamankę! Taka i ona jest - zbyt wiele widziała, zbyt wiele doświadczyła, żeby jeszcze chciało jej się bawić w angażowanie, niepotrzebne emocje, zobowiązania. Jest świadoma swojej wartości jako kobieta i jako człowiek, a także spustoszeń w jej tak zwanym "sercu", jakie poczyniły dawne błędy. A że umie się na nich uczyć - ma, co ma! Zamiast "płomieni uniesień" - chłód urny, ossuarium, popielnicy, a może tylko popielniczki pełnej niedopałków, które się z dyzgustem wyrzuca - potem...Bardzo Ci dziękuję za to, że mnie odwiedziłaś, dałaś mi Swój czas i podzieliłaś się ze mną Swoja refleksją. Pozdrawiam najserdeczniej, z uśmiechami, Ewa

aleksanderulissestor:
oj, Aleks! Aleś mi frajdę sprawił pisząc, że mam już znak rozpoznawczy!!! Przyznam, że lubię taką formę i lubię się w takiej formie wypowiadać...Dziękuję Ci ślicznie, żeś kuknął, rzucił okiem i dobrym słowem. Serdeczność posyłam Tobie i dyg, dyg, uśmiech, uśmiech, Ewa

abirecka:
ano, Nelu, inwersje bywają i w tak zwanej mowie potocznej, więc i w mowie wiązanej - przemkną się od czasu do czasu. Byle nie w nadmiarze - tu się zgadzam...Ślicznościowo Ci dziękuję za wizytkę, za to, że dałaś mojemu wierszowi czas i powiedziałaś mądre słowo. Pozdrowieńka posyłam Tobie i uśmiechy, Ewa

haiker:
zimna popielnica - nie całkiem odpowiednik zimnego drania, raczej kogoś, kto się już wypalił emocjonalnie, i teraz jest nie tyle drański w tym względzie, lecz - martwy. Co zaś do klarownego spojrzenia na świat - to otwieraja je może hormony, może - zioła, może jedno przy drugim, ale częściej - przeżycia, doświadczenia i umiejętność wyciągania wniosków z tego, co się ma za sobą. I wtedy taka osoba iście szamanką się staje - kreuje szczególny rodzaj rzeczywistości, stojąc zwykle - obok, na pograniczu.
Co do wersu o orchidei i tak dalej - zbędny, powiadasz? No, zastanów się, co przypominają kwiaty niektórych odmian orchidei?...Dziękuję pięknie, że zaglądnąłeś, zatrzymałeś się na chwilę i powiedziałeś konstruktywne słowo. Pozdrawiam serdecznie z dygnięciem i uśmiechem, Ewa
Ewa Włodek dnia 07.10.2013 17:19
ara:
cóż, profesje różne bywają, jeśli tylko jest na nie zapotrzebowanie i wykonywane są uczciwie - to w zasadzie nie ma co psów na nich wieszać ponad miarę, a w każdym razie niech to czynią, jak już muszą, ci, co są zupełnie bez grzechu, jak kiedyś doradzał Ktoś Wyjątkowy. Moja szamanka - to jednakowoż nie profesja, lecz raczej typ osobowości, tu rzecz nie w honorarium za tak zwane usługi, lecz w specyficznym modelu życia...Dziękuję, Aro, że wstąpiłaś, pobyłaś chwilkę i powiedziałaś Swoje zdanie. Pozdrawiam Cie serdecznie, z uśmiechem, Ewa
bols dnia 07.10.2013 19:20
Niektóre wiersze, w tym powyższy, oraz wymieniony jako inspiracja budzą we mnie niepokój. Więc omijam te, być może dobre - wiersze, tak jak filmy wojenne, chyba, że są to przygody dzielnego wojaka Szwejka:)
Pozdrawiam.
Janina dnia 07.10.2013 21:27
Tyle już wytrawnych komentarzy Ewo, że nie wiem, co jeszcze mogłabym dodać. Wiersz wpisany w symbolikę orchidei, ciekawy bardzo, również ze względu na stylistykę. Bardzo mi się podobają wersy:" zroszona orchidea - tak wytrawnie cierpka" oraz " a ja- jednako sama- jesteś, czy cię nie ma".
Pozdrawiam ciepło:)
RokGemino dnia 07.10.2013 21:33
Ewo, czy aby nie za mocno zintelektualizowałaś peelkę? szamanka to szamanka. jej rola jednoznaczna. zadania też. pozdrawiam jasno ( jeżeli ma jakiekolwiek zacięcie w stronę b. magii, a ta ma, to jeszcze szamanka)
PaULA dnia 07.10.2013 23:10
Oj, tam Ewo, żeby zaraz zimna popielnica, w życiu trzeba szukać malutkich, cieplutkich plusików, co by troszeczkę rozgrzały:) Pozdrawiam:)
Margita dnia 07.10.2013 23:20
Bycie szamanką to bolesne doświadczenie. Wysoka jest cena, którą płaci się za wtajemniczenie w istotę tego, co napędza nasze życie. Samotność i odarcie z uczuć.
Chyba lepiej być szamanem;)) (niż szamanką - przepraszam za ten czarny humor i ironię, ale cóż - i taka refleksja mi się nasunęła).
A wiersz sam w sobie jest szamański;), jakby oddawał osobie czytającej tę wielość barw, o których piszesz. No i stał się też dla mnie impulsem do przemyśleń - dziękuję Ci za to:)
Pozdrawiam
Margita
Margita dnia 07.10.2013 23:26
*powinnam napisać zamiast "wielkość barw" - magię ubarwiania rzeczywistości:)
Margita
Irena Tetlak dnia 08.10.2013 15:24
Wczoraj przeczytałam wiersz...dzisiaj wróciłam :) zatrzymuje i ...tytuł adekwatny do tego.Pozdrawiam :)
kropek dnia 08.10.2013 15:37
Oooo! bardzo ładny wiersz, Ewo! im głębiej, tym więcej poezji.
cudownie czytam zachwycam :)

serdeczności, witek
Ewa Włodek dnia 08.10.2013 17:51
bols:
a jakiego rodzaju niepokój budzą w Tobie takie wiersze, jeśli to nie jest sekret?. Twój wpis jest dla mnie bardzo istotny, właśnie dlatego, że wolisz takie wiersze omijać. Mojego - nie ominęłaś, więc najpiękniej Ci dziękuję za to, za dany czas i za wyrażone zdanie. Pozdrawiam Cię serdecznie, z uśmiechem, Ewa

Janina:
symbolika orchidei sięga - z jednej strony - czterech cnót konfucjanizmu, z drugiej - no, już nie jest tak wzniosła. Ale bardzo się cieszę, Janino, że spodobała Ci się ta cząstka wiersza. I to, że pozytywnie odebrałaś stylistykę. Ślicznie Ci dziękuję, że zagościłaś, dałaś wierszowi czas i powiedziałaś dobre słowa. Moc serdecznego z uśmiechem posyłam, Ewa

Jomkobalt:
no, nie mam stuprocentowej pewności, czy rola szamanki jest tak jednoznaczna, jak się wydaje. Taki szaman czy szamanka ma posiadać moc oddziaływania na rzeczywistość, a może tylko umie tak zadziałać na ludzi, że odbierają rzeczywistość jako inną, niż ona jest na tak zwaną prawdę? I kto to wie, jaka na prawdę jest szamanka, niezależnie od magii w rozmaitych barwach i odmianach?... Bardzom rada, Jom, że jesteś, że zaglądnąłeś, obdarowałeś wiersz chwilką i ciekawym słowem. Pozdróweczki liczne z dygnięciami i uśmiechem posyłam, Ewa

PaULA:
czasem, Ulu, już nic nie jest w stanie rozgrzać, niestety, albo - stety, zależnie od punktu widzenia... Cudeńkowo Ci dziękuję za wizytkę, za podarowany czas i za przemyślenie, którym się ze mną podzieliłaś. Mnóstwo serdeczności z uśmiechami posyłam Tobie, Ewa

Margita:
generalnie "oni" zwykle miewają lepiej, niż "one". A jak już jesteśmy przy szamanach, to zważ, że o ile słowo w rodzaju męskim ma walor raczej neutralny przy "nachyleniu" ku pozytywnemu, to to samo słowo w rodzaju żeńskim - już "spada" od neutralnego do negatywnego. A szamanka - masz rację - bardzo, bardzo drogo płaci za - spokój...Bardzo się cieszę, że jesteś, że poczytałaś i podzieliłaś się ze mną Swoim przemyśleniem i refleksją. Pięknie Ci, Margit (czy może Mancika, jak zdrabniają bratankowie-Madziarzy) za to dziękuję, serdeczność z uśmiechem dołączam, Ewa

Irena Tetlak:
to, Ireno, że wróciłaś do wiersza, jest dla niego ogromnym komplementem. Bo tylko słowo czytane - żyje na prawdę...Pięknościowo Ci dziękuję za to, bez liku serdeczności z uśmiechami posyłam, Ewa

kropek:
ooo, Witku! Aż tak się Tobie spodobał? To się cieszę!!!...Ślicznie Ci dziękuję, że jesteś, że poczytałeś i że znalazłeś u mnie coś dla Siebie. Całą masę serdecznego posyłam Tobie oraz dyg i uśmiechy, Ewa
bols dnia 08.10.2013 21:44
No tak, pewne typy kobiet, powszechnie uważane za kobiece, są mi całkowicie obce, w realu - nie zawracam sobie tym głowy.
Jeśli nie ma kontrapunktu, w wierszach, też,
pozdrawiam:)
Ewa Włodek dnia 09.10.2013 16:19
bols:
no, popatrz, a mnie się wydawało, że moje peelki bywają - bardziej "nieludzkie" niż kobiece. Ot, jakimi to dziwnymi drogami myśl ludzka chadza! Pięknie Ci dziękuję za słowo wyjaśnienia, rozumiem, jak najbardziej. Serdeczność posyłam z uśmiechem, Ewa
Ewka64 dnia 09.10.2013 20:33
Ta Twoja szamanka to chyba jakaś wyrachowana piękność, świetnie sobie radzi w życiu,ale głowy za to nie dam,może to tylko iluzja.

Serdeczności posyłam,Ewa.
Ewa Włodek dnia 10.10.2013 14:28
Ewka64:
nie, Ewo, choć tak zwany ogół właśnie tak myśli, że to wyrachowana piękność, ale tak nie jest. Przeciwnie, to kobieta, która awansem bardzo drogo zapłaciła za tak zwane doświadczenie życiowe w każdym znaczeniu, i to uczyniło z niej kogoś, kto już nie potrafi się zaangażować emocjonalnie w relacje męsko-damskie...Dziękuję Ci najpiękniej za to, że wstąpiłaś, poczytałaś i podzieliłaś się ze mną Swoim zdaniem. Serdeczności z uśmiechem posyłam Tobie, Ewa
januszek dnia 12.10.2013 16:36
podziwiam [wierszowej pokuty]



i
pozdrawiam
mijcząc cierpliwie bez podjęcia dysputy
januszek dnia 12.10.2013 16:37
* - milcząc
Ewa Włodek dnia 13.10.2013 09:15
januszek:
pokuta? A gdzieś Ty się takowej dopatrzył? No, chyba, że całe życie jest swego rodzaju pokutą za wszelkie uczynki i zaniechania, cokolwiek to znaczy. W takim rozumieniu - co-nieco racji masz...Dziękuję, Januszku, żeś nie ominął, żeś ofiarował chwilkę i słowo. Pozdrowienia serdeczne z uśmiechem dołączam, Ewa
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67188918 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005