poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 25.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
GENEZA BUNTU
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
ISIDORE LILLIAN (oko...
Wieczór autorski alb...
Wiersz - tytuł: Zima
Czy Będzie świat nowy?
Chłód śniegu na dłoni przeleje się przez sen dotykając powietrza co we mnie gdzieś drży niewiadome.
Słupy dymu. Zielono-szare. Ognisko. Płonę.
Dlatego wydeptywanie ścieżki w śniegu, trywialność najoczywistsza tańczy w gasnącym spojrzeniu.
Pamiętam jak się śmiałem. Te wszystkie dźwięki. Niezasłużone.
Zatańczmy raz jeszcze. Zapomnimy u kwiatach, o snach, o marzeniach. Skupimy się na ziemi, to jest Stworzymy
Ściany mego domu szare. Gołębie. Puszczają urywane spojrzenia.
Dlaczego ciągle z rozsypanych klocków? A może tak po prostu. Ale wtedy. Nic nie zostaje.
Dodane przez Zbyszek63 dnia 09.12.2013 11:29 ˇ 3 Komentarzy · 702 Czytań · Drukuj
Komentarze
Marek Bałachowski dnia 09.12.2013 12:10
Lektura jak "chodzenie po bagnach") wciąga. Dotarłem jednak do "Gołębi, ktopre puszczają" iprzed oczami stańęła mi zdziwiona mina Pitra O, dawno temu, jeszcze przed maturą, wbitego w swój pierwszy w życiu garnitur w chwili, gdy zaciekawienie wywołane dźwiekiem niewiadomego jeszcze pochodzenia jaki dobiegł do niego z okolic pachnacej nowością klapy marynary zaczęło się, wraz ze zrozumieniem, przradzać najpierw w obrzydzenie, a potem w bezsilną złość zmieszaną z przyjęciem do wiadomości, że to, co na klapie sie bieli to nie order, bynajmniej, choć równie niazasłużone.
Tak, z "rozsypanych klocków" wyskakują, jak przysłowiowy diabeł z pudełka (lub - jak biały kleks z nieba), urywane wspomnienia, od spojrzeń niegorsze. Autora pozdrawiam ciepło MB.
Black Baron dnia 09.12.2013 12:17
I czymże była by poezja bez kszty uśmiechu jak finezja ;)
Te gołębie to mi się podobają - tylko nie za wiele ;)
Zbyszek63 dnia 13.05.2014 20:12
Dziękuję za komentarze
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67064734 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005