poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 15.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Przypisani do mroku
Z punktu rosy
pośrodku ściany
Kocham
wczoraj albo dzień po
bez granica
ero-tyk
Urwis
Hotel The Bridge
O seksie w smartfonie
Wiersz - tytuł: "nigdy nie malowałam snów"
to moja rzeczywistość
plan pierwszy
płaski brak perspektywy
błękit czerwień i biel
piasek dzieli świat
na połowy

w Szpitalu Henry Forda
bez-pruderyjna nagość ud
otwartość ciała

ślimak płód i połamane kości
lewitują pępowinami bólu
kwiat orchidei i maszyna do sterylizacji
łososia kolaborują
z grawitacją łóżka

ex voto
Frida


dla R.F.
Dodane przez Ola Cichy dnia 21.02.2014 21:25 ˇ 17 Komentarzy · 865 Czytań · Drukuj
Komentarze
silva dnia 21.02.2014 21:42
Wiersz równie wstrząsający jak obraz Fridy Kahlo.
Robert Furs dnia 21.02.2014 21:47
:) dzięks, lecz czy: bólem lewitują pępowinami - nie byłoby ciekawiej? Lub: lewitują bólem pępowinami, :)
Ola Cichy dnia 22.02.2014 07:21
silva; Dziękuję.:):) Cieszę się, że emocje odbiera się mocno:)

Robert Furs; Dzięki za dzięks :):) i resztę... ;) na którą pozwolę sobie popatrzeć oczami Moliera w komedii "Mieszczanin szlachcicem" (lekcja wymowy + nauka pisania liściku do damy dworu)... :)

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i poczytanie. Ola.
jacekjozefczyk dnia 22.02.2014 12:53
Dwoistość słowa kolaboracja, może utrudniać odbiór. Niegdyś
oznaczało współpracę (w szerokim znaczeniu), obecnie to słowo
dotyczy współpracy z wrogiem (okupantem). W moim odczuciu
ból i grawitacja to najciemniejsze strony obrazu, a "rekwizyty"
zawieszone nad łóżkiem, będą jeszcze długo poza ciałem.
"Fizycznie" wrócą tylko połamane kości, które dadzą o sobie
znać, gdy minie szok. Z pępowiną rzeczywiście sprawa nie jest
prosta (sam obraz niesie pewne ograniczenia). Znacznie łatwiej
byłoby chyba interpretować Nikifora. Dlatego, mimo iż te kości
są na obrazie, nie symbolizują bólu - według mnie.
Plus dla autorki za własną interpretację trudnego tematu.

Pozdrawiam.
Ola Cichy dnia 22.02.2014 13:58
jacekjozefczyk ; Dziękuję za komentarz i konotacje słów i symboli. Obraz Fridy jest trudny do interpretacji ze względu na osobiste rozumienie pewnych symboli i pryzmat doświadczeń malarki.
Dla mnie kolaboracja w przytoczonych obu znaczeniach jest ok. "Orchidea"- symbol kobiecości i seksualności-obnażony, pozbawiony erotycznych skojarzeń wraz z "maszyną do sterylizacji" odbierającą kobiecie możliwość macierzyństwa (którego tak bardzo pragnęła) to upokarzające sprowadzanie ciała- świątyni ducha i pierwotnego erotycznego źródła siły i boskości do wymiaru mięsa- kawałka łososia (kolor,konsystencja, rybi zapach) To "kolaboracja"- współpraca z wrogiem, "grawitacją"- która sferę ducha, swoistego sacrum, sprowadza do sfery profanum- czyniąc z łóżka epicentrum cierpienia, a z ciała- bezużyteczne pełne bólu mięso. Pozbawione kobiecości, człowieczeństwa i godności-samotne. To on - symboliczne projekcje rzeczy doświadczanych przez artystkę- "kolaborują", zdradzając malarkę w tym najbardziej dla niej intymnym przeżyciu. Sprowadzają ją do "braku perspektywy', linii horyzontalnych, ziemi- jako symbolu materii.
Co do kości. Miednica nigdy się nie zrosła na tyle po wypadku, którego Frida doświadczyła jako młoda dziewczyna, była więc przez całe życie źródłem bólu i refleksji, jakby ta część ciała nigdy nie należała do niej. Jest też wyrazem pustki. Tu także jako rekwizyt, rzecz niejako zewnętrzna, o której malarka próbowała opowiedzieć, mimo emocji, z artystycznym dystansem.
Dziękuję jednak bardzo za osobiste potraktowanie materii wiersza i docenienie autorskiej próby zmierzenia się z tym tematem.:) Pozdrawiam. Ola.
Robert Furs dnia 22.02.2014 13:58
najważniejszy jest uśmiech, ten wędruje daleko, najdalej, : )
Ola Cichy dnia 22.02.2014 14:12
Robert Furs; Ucieszyła mnie Twoja ponowna wizyta.:)
Anastazya dnia 22.02.2014 17:33
Obrazu nie widziałam. Ale wystarczą słowa do wyobraźni. Wiersz mną wstrząsnął i chyba o to chodziło. Realistyczne cierpienie.

Pozdrawiam.
rekinu dnia 22.02.2014 21:14
cierpkie, fajne:-)
Ola Cichy dnia 23.02.2014 08:58
Anastazya; Dzięki, że wpadłaś. Cieszy, że tekst nie był obojętny i wywołał emocje. :):) Pozdrowionka.

rekinu; Dzięki za poczytanie i wpis. Spodobało się określenie "cierpkie".;) Pozdrawiam.
RokGemino dnia 23.02.2014 21:00
cóż rzec, ukłon pani Olu
Ola Cichy dnia 23.02.2014 21:58
Jomkobalt: Dzięki. :):)
mgnienie dnia 24.02.2014 08:30
Wiersz tak plastyczny i poruszający, że pobudza wyobraźnie i ciekawość-postanowiłam siegnąć do źródeł :) Pozdrawiam :)
Marek Bałachowski dnia 24.02.2014 11:15
Nie jestem wprawnym uczestnikiem dyskusji - ale taki przykład na to, że nauka niewiele nam wyjaśnia i wyjasni sobie wypracowałem (bo już dwukrotnie po niego siegałem:)
Gdyby jakieś drobne istoty - załózmy mrówki - zyskały inteligencję i pęd do poznawania taki, jaki obecnie maja ludzie, i gdyby te mrówki zaczęły badać obrazy (DZIEŁA SZTUKI), w tym, powiedzmy i ten z MonĄ Lisą to, po opracowaniu zasad porównywań i klasyfikacji po jakims czasie odkryłyby te mrówki to, ze jest drewniana ramka z plecionką z włokien, pokrytą itede itepe żywice oleje sole metali (farby), ale już nieprzebytym progiem byłoby zrozumienie tego, że jest to podobizna kobiety (nawet, gdyby w swej mrówczej kulturze wytworzyły pojecia "podobizna".
Bo mrówki, widząc stereoskopowo płaskiego nie skojarzyłyby.
Bo - gdyby mogły nawet jakos skojarzyć, to i tak fale świetlne odbite od niektorych soli metali człowiek widzi w innym, niz mrówki, kolorze.
Bo - wreszcie - nawet kojarząc, że może jest to płaskie, bezzapachowe odwzorowanie trójwymiarowej rzeczywistości nie miałyby podstaw, by sądzić, czemu to miałoby służyc, tzn jaki w tym jest sens; nawet - dla nich - ukryty.
A gdzie przesłanki, by zrozumiały to, o czym ten obraz nie tyle MÓWI, co szepcze do ogladającego go człowieka, to - czym jest MIŁOŚC?
Daje teraz ten przykład uzywany przeze mnie wtedy, gdy chcę jasno powiedzieć, że: nie wierzę w nauę. ("Czucie i Wiara bardziej mówią do mnie niż mędrca....")
A dziś, w wierszu p OliC napotykam na nienaukową (i dobrze!) próbę "zbadania" obrazu. Ta próba sie obroniła , jest dobra.
Ewa Włodek dnia 24.02.2014 17:27
obraz - obrazem, ale - kolory. Według przyjętej symboliki - błękit jest pasywny, chłodny i wyraża tęsknotę, czerwień - jest aktywna i jest barwa miłości, śmierci, agresji, niebezpieczeństwa, zaś biel - jest neutralna, pasywna, wyraża duchową czystość i jest aspektem żeńskim. Cóż - całe życie w barwach na obrazie, i w nazwaniu barw w wierszu...Tak to widziałam, tak czytam. Warto było. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
moderator2 dnia 24.02.2014 20:27
Na prośbę Autorki pierwszy wers wiersza został zapisany kursywą (wcześniej znajdował się w cudzysłowie).
Ola Cichy dnia 24.02.2014 21:59
mgnienie: Dzięki za komentarz i odwiedzinki:):). Cieszę się, że wiersz działa na wyobraźnię. Pozdrawiam ciepło. :) O.

Marek Bałachowski : Dzięki za mrówki...:):) Miło, że wiersz się obronił. Cenię sobie Twoją wizytę i komentarz. OliC.

Ewa Włodek; Jak miło, że zajrzałaś. Cieszę, się że "warto było". Pozdrawiam cieplutko.:):)Ola.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67257623 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005