dnia 15.09.2014 10:06
Przejmująco piękne. Prawdziwe, kiedy nań się popatrzy oczami wiary... A dziś przecież święto Matki Bożej Bolesnej. |
dnia 15.09.2014 10:19
Każdy, niezależnie od wieku, potrzebuje "kolan matki", ale czasem warto ustąpić miejsca bardziej potrzebującym. Umierające dziecko i jego przytulenie, to obraz miłości matczynej (i nie tylko). "sam zapłakał" jest solą miłości, której smak poprawiają łzy w takich przypadkach. - Krótko i treściwie. Pozdr. |
dnia 15.09.2014 11:44
Oj, gorzko... Pozdrawiam. |
dnia 15.09.2014 12:23
Minimum słów, a maksimum treści, pięknie. Pozdrawiam. |
dnia 15.09.2014 13:32
Świetne, bo można, poza tekstem, otworzyć nawias - na początku i na końcu, w tym nawiasie mieści się historia stworzenia.
gratuluję i pozdrawiam C. |
dnia 15.09.2014 16:02
Kolejny raz dotknąłeś... Piękny wiersz. |
dnia 15.09.2014 17:59
bardzo po Twojemu, Lirze. Taka mini - a TAK znaczy...Poczytałam w zamyśleniu. Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 15.09.2014 20:32
Z powrotem wróciłam, bo:
Dziecko zamordowane
boleści zgładzony Mąż -
niewinny Boży Baranek
płaczący nad łzami
Matki
... Bóg, którego boli, że Matkę tak bardzo boli, dlatego Sam płacze...
Natchnionej Miniatury poetycka myśl przywiana tchnieniem gorzkiej mirry.
jakby podpowiadał Roman Brandstaetter... |
dnia 15.09.2014 21:52
Lubię. Dziękuję, za u mnie. Pozdrawiam. |
dnia 16.09.2014 06:46
W krótkiej formie tyle treści...ładnie, Pozdrawiam |
dnia 16.09.2014 21:22
Poruszająca miniatura, zaledwie kilka słów a cierpnie skóra. Gratuluję i pozdrawiam. |
dnia 17.09.2014 00:12
Dzięki, Wasze słowa utwierdziły mnie co do tytułu nowego tomiku "Odpocząć od cudu".
Pozdrawiam,lir |
dnia 17.09.2014 00:19
Piękny tytuł: "Odpocząć od cudu", który jest "cudem w naszych oczach"... |
dnia 17.09.2014 00:49
abirecka, bałem się tego tytułu na tomik.Już jestem przekonany, że nie zgorszy nawe moich "teologicznych" przełożonych. |
dnia 17.09.2014 10:45
Na mój laicki rozum, tytuł tomiku zachęca do wiary "wyciszonej" a przecież [prawie] niezmiennej, choć nie wolnej od codziennych potknięć. Już bardziej "ryzykownym", mówiąc językiem Ojca Profesora Salija, jest retoryczne zapytanie Księdza Pasierba w pierwszym wersie jego "Psalmu":
"jak mnie zaświecisz kiedy ci zagasnę" -
dodajmy, że jest to pytanieKsiędza, podkreślam, Księdza, bo każdemu innemu kontestującemu Wszechmocny okaże pobłażliwość... |