poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 29.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Wiersz - tytuł: też można
moż-na

siedzę i widzę
chmury wypuszczone prosto w górę
psy wyją dwa albo i trzy
z jukatanu na wszystkie strony
wiesz. ile kaczek się przechadza?
w cholerę
ścieżką wzdłuż. naprawdę
jurny szumowin mi się wciska farbowany
na hiper-areał orny marketów
wróciłaś przez nią
rzucając triumfalnie książeczką opłat mieszkaniowych o kurna
notabene. porządnie ekscytowany
rysia spektakularnie wkładam pod poduszkę
czasem mam go gdzie indziej jednak
zwierzę w klatce piersiowej zadziwia
naprawdę żywe jest to, co porusza się w próżni
trzeba. to życie jakoś wygrać - stawiając mosty między


Dodane przez Ryszard Sziler - Modraszek dnia 07.07.2007 17:51 ˇ 59 Komentarzy · 1859 Czytań · Drukuj
Komentarze
Fenrir dnia 07.07.2007 17:59
Jakieś takie "pomieszanie z poplątaniem". Mioże ktoś gustuje, ja nie. Pozdrawiam.
Fenrir dnia 07.07.2007 18:06
I dodam tylko, że "oniemiałem" czytając kilka słów z pewnego mojego wiersza. Czy Autor mógłby to wyjaśnić? Czy chodzi o "mieszankę", nota bene niezbyt udaną , mało ciekawą, a zrobioną z poszczególnych wersów innych Autorów? Pozdrawiam.
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 07.07.2007 18:11
Cóż...powiem tylko,że autora inspiruje WIELKA POEZJA. Po prostu się uczy czytając i kto tam wie do czego jeszcze dojdzie...Pozdrawiam również.
Fenrir dnia 07.07.2007 18:14
Nie rozumiem jak można "zabierać" i "przywłaszczać sobie wersy, bez "kursywy". Ja protestuję, nie podoba mi się Pani/Pana
"odrabiania lekcji". Toż to zwyczajny plagiat! Pozdrawiam, wkurzony.
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 07.07.2007 18:15
Przypadkiem wszystko może się przydarzyć.... Naprawdę nie wiem czym aż tak się zdumiewasz,j no jeśli by nawet..., to widocznie piszesz WIELKĄ POEZJĘ po prostu. Ciesz się.Nie pamiętam bym...ale jeśli tak- to dziękuję.
Fenrir dnia 07.07.2007 18:21
Prześmiewczość, i ironia nie jest tutaj właściwym wyjaśnieniem. Pozdrawiam, teraz bardzo, bardzo wściekły.
Alicja Wysocka dnia 07.07.2007 18:24
A będzie jeszcze z rymem, bo ja bym wolała :)
Serdeczności.
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 07.07.2007 19:23
To ja już nic nie rozumiem, staram się żeby było jak najlepiej...a tu :((( Przecież próbuję...żeby jak najlepiej...według wzorów...:(
Pani Alicjo- no ja nie wiem, raczej rymy i takie tam to niepoważna ludowizna, a ja chcę do Europy..,.do inteligencji...więc sam już nie wiem...
Pani/Panie Fenrir ,a bądźże Pani/Pan chociaż trochę tolerancyjną/tolerancyjnym...Ostatnio zawłaszczono mi ("zabrano") całą frazę ( na PP oczywiście) bez podania źródła i wcale się z tego powodu nie żołądkowałem, wręcz przeciwnie...ucieszyłem się! No bo przecież to świadczy,że moje słowa , aż...pod strzechy...itdwięc ...no proszę odrobinę wyrozumiałości dla adepta tak wielkiej sztuki!
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 07.07.2007 19:29
Drogi Pani/Panie Moderatorze ja bardzo proszę, by słowa ( jeśli takie są)Pani/Pana Fenrira kursywką zaznaczyć, że one Jego są! Bo mi przykro:( i Jemu.
margo dnia 07.07.2007 19:32
Modraszek :) też można a pewno moż-na
skoro wszystko jest poezją to czemu nie ?
pozdrawiam ;)
Fenrir dnia 07.07.2007 19:44
Pani/Panie Modraszek jeśli się cytuje kogoś, przyzwoitością Autora i uczciwością jest danie tego w kursywie. Ot, zwykłe zasady obowiązujące w cywilizowanym świecie. Więc nie rozumiem Pani/Pana rozbawienia jak dziecięcia z III b., bo ten portal chyba wyrósł z przedszkola, chociaż mam wrażenie, ze czasami nie jest to takie oczywiste. Pozdrawiam.
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 07.07.2007 19:53
?!. A niech tam... dla mnie wszystko może być w kursywie ! Zdróweczka życzę. A tak w ogóle, to zdaje się o wierszykach się tu powinno rozprawiać ,a nie o jakichś tam osobistych fantasmagoraich Pani/Panie Fenrir. I w ogóle się od tego typu jak Pani/Pana urojeń zdecydowanie odcinam, bo jak znam życie owe tylko dla mnie zdecydowanie żle się zakończą...Więc już tylko miklczę.
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 07.07.2007 19:54
*milczę- również:(
Alicja Wysocka dnia 07.07.2007 20:14
Modraszku, ja poproszę bez 'pani' do mnie, zgoda?
Kobieta jestem, wolno mi pierwszej to zaproponować? :)
Ja to sobie myślę, że Europa nic do naszych rymów nie ma, a nawet jestem tego pewna.
A przynależność do inteligencji nie od rymów zależy, herezja jakaś! :)))
Bądź sobą.
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Fenrir dnia 07.07.2007 20:33
Pani/Panie Modraszek, tutaj Pani/Pan naruszył pewne ważne prawo. Proszę mi nie opowiadać, że nie o wierszach tutaj wypisuję. Zwyczajnie, powinien mnie Pan przeprosić i na przyszłość przejąć się moimi uwagami. Ale jak zauważam Pani/Pana beztroska jest delikatnie mówiąc, wyjątkowo niedojrzała. Pozdrawiam.
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 07.07.2007 20:47
Pani/Panie Fernir, toż ja Panią/Pana najserdeczniej przepraszam jeśli w czymś Paani/Pana miłość własną uraziłem! Jeśli zabrałem co nie było moje.Jeśli podszyłem się pod wielkość, która mi się nie należy,jeśli...PRZEPRASZAM...(że żyję- jak mawiał mój tata:) Swoją drogą nic nie rozumiem...Co się Pan aż tak kursywą przejmujesz? W końcu to tylko pochylenie luiter...:(
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 07.07.2007 20:48
W końcu pięknie Pan piszesz i chylę głowę przed ową pięknością!
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 07.07.2007 21:13
A tak w ogóle to Wszystkich Państwa zapraszam do siebie http://www.ryszard-sziler.eblog.pl/. Poezji sensu stricto tam nie ma co prawda, ale za to, jak mi się zdaje jest tam sporo innych wrażliwości:) i naprawdę nie będę miał nikomu za złe jeśli ktoś coś z tego sobie przywłaszczy!:))))!
la-winda dnia 07.07.2007 21:26
eee tam :)
Fenrir dnia 07.07.2007 23:28
Pan swoje! Co za maniery! Nie, niczego sobie nie przywłaszczylem i nie będę przywłaszczał. Jeżeli chodzi Panu o rozreklamowanie swojej strony to bardzo niefajnie. Jednak. Pozdrawiam.
Messalin Nagietka dnia 07.07.2007 23:50
miodzio zlepione
porąbane - ech
MN
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 08.07.2007 09:24
Niczego nie reklamuję i nie mam do nikogo zadnych pretensji. Wróćmy więc do meritum:Wiersz ma świetną formę stożka( porównywalną do czapki czerwonoarmisty we wzwodzie) Autor w zastanawiającej refleksji nad życiem wychodząc od słowa : moż-na dochodzi aż do -mostu, co stanowi wstrząsającą puentę.W tekście nie ma dużych liter, które nachalnie zmuszają czytelnika do płaskiej interpretacji, są za to trzy niewielkie kropeczki, które jak muszki na licach dawnych francuskich kokot wprowadzają pewną frywolność podkreśloną znaczącym wykrzyknikiem : o kurna. Całość jest nowatorskim pomysłem poetokolażu otwierającą być może nowe możliwości przed poezją.Zastanawia też ujęcie na wstępie rozciętego boleśnie słowa moż-na w kursywę.No coś to znaczy zapewne...
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 08.07.2007 09:39
*Poetcollage - tak będzie ładniej chyba. Nowocześniej.
la-winda dnia 08.07.2007 11:13
takie pomysły już były :). z cudzych wierszy i z samych cudzych tytułów. tylko trzebaby może rzeczywiście w takim razie kursywę ;P na całość, no i przede wszystkim nie wystarczy tylko posklejać, bo zeby powstał gracki wierszyk, to należy jednak dobrać tak, zeby owo się stało :)
czułkiem ;)
la-winda dnia 08.07.2007 11:14
to znaczy - trzeba mieć mocno obmyśloną treść i do niej użyć gotowych elementów budowlanych. myślę, ze to nawet trudniejsze niż samemu lepić cegły odpowiadające kształtowi treści :)
henpust dnia 08.07.2007 11:49
Modraszkowi gratuluję autokomentarzy. A z wierszem też bym podyskutował.Pozdrawiam. Henryk
Grzegorz Wołoszyn dnia 08.07.2007 12:59
Najlepszy fragment tutaj to "zwierze w klatce piersiowej". A co do formy, która pcha do przodu poezję: takie pomysły mieli już starożytni, pisali np. homerokentrony i popularne aż do baroku centony czyli poetyckie bigosy, składające się z fragmentów utworów różnych poetów. Do tej tradycji nawiązywały później ruchy awangardowe. Pozdrawiam!
Fenrir dnia 08.07.2007 15:12
Dokładnie o ten takze fragnet chodzi... A tak w ogóle co było w starożytności, to było - teraz "mało zabawne poetyckie bigosy".
Zwłaszcza w takim jak Autora tekst! . Pozdrawiam.
Fenrir dnia 08.07.2007 15:13
* o ten także fragment - tak miało być. Pozdrawiam.
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 08.07.2007 19:25
Autor bawiąc się w niewinną zabawę literacką nieopatrznie okrutnie :( jak widać ) uraził ...Autor nie przewidział. Autor przeprasza i zapewnia, że odtad już jeno kursywką...Gdyby mógł ,to by już teraz, albo chociażby nawet wężykiem podkreślił, ale nie może niestety i bardzo nad owym boleje.Któż mógł przewidzieć, że taka powaga, że takie sobie przydają znaczenieRaz jeszcze Autor Urażonym macha serdecznie i ciuma z dubeltówki Koleżeństwo:).
la-winda dnia 09.07.2007 06:48
noo ;P tym bardziej, bo widzi Pan Modraszek, ja na ten przykład lubię tego rysia spektakularnego Fasolli. a tutaj w ogóle nie zagrał z właściwą sobie mocą. ot znalazł się jako jedna z łatek w patch worku. i o tym mówię, ze to trzeba dobrze zrobić jeśli już robić. dobrze w sensie IDEALNIE. znacznie idealniej niż z własnych słów wiersz. ale chyba Pan Modraszek tego nie widzi, co ja piszę, bo jeno o tym obrażaniu ... i ze niby nie pojęty żart. a nie każdy wart tynfa bo są dowcipy grackie i takie se. ten taki se i nie ze względu na 'bezkursywie', tylko ze dość przypadkowy :))
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 09.07.2007 08:08
Idealnie, droga Windo-la (ok la-windo, bo też się może obrazisz) to sobie można... buciki wyczyścić ;) , a o obrażaniu to nie ja, tylko Fenrir jak pijany płotu więc bardzo proszę dylematu nie stawiać odwrotnie i kota ogonem nie wystawiać.Mnie by do głowy nawet nie przyszło obrażanie.Proszę sobie przeczytać od początku komenty, kto tu o obrażaniu zaczął...Koturny, pawie pióra,nagrody, baloniki,saturatory, oklaski i licho wie co tam jeszcze...słowem powaga straszliwa na onej PP, że bez kałacha, przepraszam-kursywki, ani rusz...a mnie się zamarzyła zabawa...niekoniecznie idealna, bo żaden ze mnie ideał, cóż... Chciałem TYLKO wywołać uśmiech... i PRZEPRASZAM raz jeszcze.I wystarczy!
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 09.07.2007 08:39
Jak już kiedyś zdiagnozowałem : wydaje się, że mój świat ze światami większości Użytkowników PP zdecydowanie się rozmija i stąd się biorą te wzajemne niezrozumienia. Serdeczności i pozdrówka mimo wszystko lub tym bardziej !:), bo to coś takiego jak radosne machanie sobie z okien wymijających się pociągów...Ale, któż to już dzisiaj robi?...Hmm...
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 09.07.2007 08:42
Ot zaskucziło mi zwierzę w klatce piersiowej,ech żyzń maja...
la-winda dnia 09.07.2007 08:48
ale chyba Pan znów nie zrozumiał o czym napisałam. ech, ta moja skłonność do dziwacznych sformułowań. może prościej:

cały czas o tej kursywie i obrażaniu. i znów Pan odpisał: "Autor bawiąc się w niewinną zabawę literacką nieopatrznie okrutnie :( jak widać ) uraził ...Autor nie przewidział. Autor przeprasza i zapewnia, że odtad już jeno kursywką"

a ja jeszcze o czymś innym

o jakości wykonanej roboty :))

i znów Pan mi odpisał w deseń pod tytułem - ja nie winny :)
a czy winny, czy nie, pal tam licho, ale wiersz z tego wyszedł słaby :)

już wiecej nie gadam, żeby nie wyszło, ze się czepiam, ale miałam poprostu wrażenie, ze Pan nie zrozumiał o co mi chodziło, wiec się wróciwszy wyjaśnić :)

czułkiem ;)
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 09.07.2007 09:23
Proszę sobie wyobrazić,że jednak zrozumiałem:))) Ale...ponieważ zbanowano mnie :raz na tydzień ,a drugi raz na miesiąc i wisi nade mną ban ostateczny (trudno jeszcze przewidzieć za co, ale każdy pretekst może być przecież dobry:), zaczynam mieć kompleks winy( hahahaha :)))))) stąd ta niejasność...Wyjaśniam jednak: Nie o jakość wiersza mi chodziło ( Ja w ogóle mniej poważnie podchodzę do poezjowania niż Państwo tutaj:) a o najzwyklejszą zabawę... oczywiście radośnie licząc na odzew...Nie podejrzewałem jednak nawet we śnie, że przez niektórych poezja jest aż tak poważnie traktowana, szczególnie własna poezja:)))) Wydaje mi się nawet, że gdyby nie czas kanikuły ,to bym dopiero oberwał:))))))))wszak większość poetów teraz wchłania w siebie słoneczko powiedzmy.A rysia itd. to ja też lubię, proszę jednak już więcej nie prowokować mnie do zwierzeń:)))) Myślę, że już wszystko wytłumaczyłem;) Pozdrawiam serdecznie!
la-winda dnia 09.07.2007 10:37
no tak, ale zabawny wierszyk tez musi być sprytnie zrobiony, bo widzi Pan takie próby sklejania, to nie Pański pomysł, znaczy chodzi mi raczej o to, że nie był Pan pierwszy. co jakiś czas pojawia się ów sposób na zabawę - zrobić z różnych wersów, a nawet pojawiały się z samych tytułów.
tylko teraz, jeśli ma to mieć ręce i nogi, to niech ma. jeśli ma być zabawne, niech będzie, złośliwe- też niech będzie, nawet i wredne, ale choler musi być to zrobione gracko, zęby można było to poczuć i albo się uśmiechnąć, albo dać się ukłuć szpilą.
i nie powaga tu gra rolę w podejściu do poezji, zda mi się, a jakość żartu.
to taki najprostszy przykłąd, zę niektóre kabarety są supeł, a inne mają kiepski żart i nudno jakoś przy ich skeczach.
bo na razie to tylko posklejay wierszyk, ale przecz można pomyśleć nad jego sprężystością, żeby zakrzyknięto Vivat!

naPs: a dla bycia w zgodzie z sumieniem i prawem (albo tylko jednym z nich) dać kursywę i dać notkę o patch-worku

:)
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 09.07.2007 11:02
:):)
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 09.07.2007 11:03
No i tam zakończmy:)
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 09.07.2007 11:41
P.S. Dodam tylko,że Pani zdaje się wszystko bierze zbyt dosłownie...:)
la-winda dnia 09.07.2007 14:51
ahaha. nie poprostu staram sie trzymać rzeczy, którą zauważyłam :) i wiedzieć, iże zrozumiano o co mi chodzi.
i o tak, staram sie nie nadinterpretować słów, bo wtedy można zabrnąć w głębokie buraki.
wiersze nadinterpretować, to zupełnie co innego :)))

na takie rzeczy właśnie przydałby sie dział 'piaskownica'. na org taki jest. supeł sie tam bawimy i właśnie tam nie ocenia sie wierszy, a raczej wstawia wszystko co zabawne, nawet głupawe i jest to zaproszenie do równie głupich i żartobliwych wybryków. uwielbiam ten działswojego czasu, jak miałam go wiecej (owego czasu) . spędzałam tam każdą wolną chwilę wierszykując z marszu.
no, ale jeśli takiego działu nie ma- wiersz podlega ocenie jako wiersz neistety. zda mi się. choćby i z żartem równie zażarcie :)

czujka przeciwpożartowa ;))
li_an dnia 09.07.2007 19:04
do wskazania cytatu służy cudzysłów a że tu stosuje się powszechnie kursywę w tym celu to tylko tutejsza maniera, cytaty powinny być w nie ujęte ale mnie również zdarzyło się oskarżenie o kradzież wersów o których osobiście wcześniej nie słyszałem (ani o autorze) więc może z zimną krwią do tematu

o mostach już słyszałem czyżby JL?
pozdrawiam
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 10.07.2007 08:18
Tutaj w ogóle jest sporo manier.Manier i manierek:)... Od swoistego stosowania kursywy, po przypadkowe zjechanie Noblisty, co jak się okazało źle dla tegoż wyszło, (a nie dla krytyków - światłych inaczej ),no i poniekąd dla wszystkich, których to oburzyło, no bo jakżeby inaczej ?...Swoją drogą wstyd pozostał i wymazać się go jednak nie uda, tak jak niewygodnego wątku z forum. Podobną manierką była decyzja Szanownego Jury w ogłoszonym konkursie na sonet włoski, w którym nagrodziło Ono utwory rzeczonymi sonetami nie będące, uzasadniając, iż są bardziej poetyckie niźli te które były. Co przypomina hipotetyczny konkurs wyścigu hujajnóg, w którym wygrywają rowery, bo szybsze i ładniejsze... W ogóle wesoło jest na naszym podwórku, tym weselej im większe staranie by było poważniej a nawet dostojniej... tak że moja powyższa zabawa słowna została zupełnie zdystansowana i niewiele właściwie znaczy :))))).Pozdrawiam niniejszym Wszystkich NAJserdeczniej, bo kto wie ,czy po tym moim wpisie nie zostanie mi zablokowane konto na zawsze, wszak Wielka Pajęczyca czyha, a walec przyjdzie i wyrówna... gdyż aż się pali do tego wyrównywania,no bo takie są obyczaje walców...
la-winda dnia 10.07.2007 10:37
natomiast te tutaj z premedytacją zostały przecież wzięte. przcież to zlepek cudzych. i nie o manieryczną kursywę chodzi. równie dobrze może być notka pod spodem albo cudzysłów właśnie. i niech Pan nie rozszerza Modraszku prestrzeni rozważań, na 'z innych wątków' albowiem:
zasady w tym przypadku są raczej jasne :)
tak sądzę

do tej pory patrzyłam na Modraszka jako kogoś, kt m poprostu inne zdanie, ale teraz powoli zauważam, z to obsesyjne jakoś. no, ale mogę się mylić, albo czas nie teges
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 10.07.2007 11:05
a no tak jakby:);) Ale ,żeby było całkiem po Pani myśli dodaję notatkę : Słowa użyte w powyższym wierszu nie są moje! Należą do różnych Autorów i autorów, począwszy od Adama i Ewy na Użytkownikach PP skończywszy.Także pomysł na zastosowany tu kogel-mogel poetycki jest stary jak świat i bawił już wcześniej szereg pokoleń... Dobrze już teraz, czy mam jeszcze podać imiona, nazwiska i tytuły?... A wątki, to się jednak zazębiają, bo tak jak kiedyś wszystkie drogi prowadziły do Rzymu, tak one tutaj prowadzą do- poezji...powiedzmy;)
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 10.07.2007 11:08
Mam nadzieję, że zasada chyba wreszcie została zadowolona:)! Pozdrawiam,tradycyjnie.
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 10.07.2007 11:39
*zasady - i - zadowolone (lub zaspokojone:) Swoją drogą znudziło mnie już to wszystko, w końcu urok żartu w połowie przynajmniej zależy od odbiorcy, a tu odbiorca ( jak nie jeden to drugi...) zamiast się zwyczajnie uśmiechnąć wytacza działa niby-zasad utworzonych chyba przez ufoludki bo nic takiego w prawie autorskim ani zwyczajowym nie istnieje.Mam dosyć. Juści kmotrowie wasze som to słowa i se je miejcie na zdrowie Pa pa całusów 102!:)
la-winda dnia 11.07.2007 07:02
o i supeł :)

alez jest panie Modraszku jest owa zasada, jest inaczej kradliby na potęgę, bo to nie niechcący podobnie sie wymyśliło, a zupełnie chcący zostało użyte :)) i neich Pan sie nie ciska, że UFO, bo to jest hehe bez sensu i myślę, zę Pan doskonale o owym cytowaniu wie

natomiast co do kumotrów, to nijakich tu nie mam, a jesli bym miała nawet, to cóż z tego. miedzy kumotrami istnieje mocna zasada szczerosci co do własnych przekonań, tym mocniej po nosie się otrzymuje. a że są grupy ludzi o podobnych upodobaniach poetyckich i podobnych 'nieupodobaniach', to i pan Panie Modraszku do takich grup należy, bo one tworzą się niezależnie od nas. z TWA nie ma to nic wspólnego. a histeryczna przekora jaką widzę w Pańskich wypowiedziach, to chyba nietędydroga. znaczy dla mnie iw edług mnie. ja w każdym razie na taką bym nie weszła :))

poczucia pokrzywdzenia nie rozumiem :) wszak i ja pierwszy raz przyszłam na portal kiedyś. nie tylko zresztą na ten, i ja po łbie dostawałam i dostaję, kiedy mój sposób pisania nie przypadał do gustu, ale żeby powiewać sztandarem to hehe dziecinada, bo to ani świat prawdziwy, ani wydawnictwo jakieś, więc gdy mi wiersz krzywdzą, wyłączam komputer i szlocham w kącie ;).

natomiast zasada brania wierszy, zeby nie było "kradziejstwa" istnieje i tej bronić będę

sposób sposobem, wie Pan czemu zda mi się, iże wiersz wyszedł słaby? na moje wuszko wziął Pan tak różne stylem i klimatem części, ze on poprostu się rozkleja. nie słyszy Pan tego wewnątrz? dlaetego rzekłam gdzieś tam powyżej, to trzeba sprytniej i przemyślniej udziać :))

czulkiem. :)
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 11.07.2007 14:01
Uffff...Koniec jazdy.PARTER!
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 11.07.2007 14:03
czułkiem:)
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 11.07.2007 14:04
albo bardziej czółkiem:)))
Fenrir dnia 12.07.2007 12:58
Wiele racji, i ładnie, z wielką dyplomacją Pani la. Dokładnie, nic ująć i nic dodać. Nie dość , że moje wersy zostały tu, delikatnie mówiąć dość "nieelegancko", i wcale nie zabawnie "zjowione'" na rzecz zlego, zlepku, a nie poezj, bynajmnie, to jeszcze , że się czepiam jak pijany płotu?! Panie Modraszku, jest w sieci okrutnie wiele potrali, co to dla 'jaj" i "wcale zabawnie się pisze" - do tego
nie poważnie.... A to ci tupet!
Fenrir dnia 12.07.2007 12:59
*złowone, przeprzaszam za błąd.
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 12.07.2007 13:11
Heh...a miał być pokój Panie F. ...:(( A niech tam...niech Pana będzie na wierzchu, co mi tam...:) Zdróweczka życzę!
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 12.07.2007 13:12
*Błąd wybaczam i temat zamykam.
Fenrir dnia 12.07.2007 13:24
Niestety, to Pan mnie obraził , znowu - "pijany się płotu". Tak się składa, że nie jestem już "młokosem" (a szkoda), dlatego trzeba się trochę zastanowić , do kogo kierujemy takie, a nie inne zwroty
To Pan łamie zasady i dobre obyczaje. Przykro mi, ale ja sobie na coś takiego nie pozwolę. Można ominąć. Oczywiście, tak wiele w życiu, omijamy. Ja jednak powiem - Pan, Panie Modraszek, jesteś mało interesującym partnerem do dyskusji, jednak. Zwyczajnie się pomyliłem, nie musi mi Pan zaraz "litościwie wybaczać" - proszę naprawdę rozważyć jak się Pan zwraca do innych - co przystoi na podwórku, czy pod budką z piwem, nie zawsze jest właściwe w innych terenach. I lepiej to we właściwym momencie przemysleć, bo można naprawdę stracić dobrych znajomych, a może nawet i przyjaciół. Ale to Pana życie i Pana sprawy. Rozgadałem się, przepraszam, więcej nie będę. Słowo. PAX. Pozdrawiam.
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 03.08.2007 09:03
Dodam ,że powyższy "wiersz" to naturalnie kompilacja pepowskiej rewelacyjnej poezji, i został złożony przeze mnie jedynie dla zabawy, a może nawet dla czegoś o wiele ważniejszego. Czego z przyczyn oczywistych nie dostrzegli Komentatorzy, a co być może zauważą zwykli bywalcy portalu :) Pozdrawiam Wszystkich.
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 03.08.2007 09:08
* zwykli - naturalnie :)
bless dnia 09.10.2007 01:04
Uwazam, ze pewna etyka jednak obowiązuje. zwlaszcza,ze Pan zdaje sie byc całkowicie świadomym zapozyczania tych tekstów.., Gdyby zrządził to przypadek- do wybaczenia. Ja np. czuję się autorem wlasnych wierszy i bardzo się nim czuję i żądam poszanowania. To chyba jasne! Idiotycznie się Pan (nie)tłumaczy- tak uwazam.Pozdrawiam
no fucking (c)opyrights,2007.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67102627 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005