poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 20.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
Ostatnio dodane Wiersze
W kapsule
Kiedy jestem za oknem
do trzech razy.. ..s...
Zabawa
Metafora na ławce
Marzenie o niebie w ...
Co widziały i co sły...
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wiersz - tytuł: Podwójna pętla
"Wszystko, co powstaje, musi przeminąć" - napisała Caroline Reed Robertson w podsumowaniu jednej ze sporządzonych przez siebie charakterystyk Rachel Barber.


Odmieniec. Przywalona waszymi gruzami. Ofiara idealna.
Piegowata Wariata. Tłusta larwa w za ciasnym oplocie.
Jak ja nienawidzę nie dostawać tego, czego pragnę i kocham swoją nienawiść.
Przygotowuję przemianę. Starannie. Sporządzam plan.
Caroline jest do dupy. Będzie Jem. Jemmy. Jealousy.

Chwila, a zniknie biały parkan między nami.
Będę mieć twoje oczy i wszystko, co w nich i wokół nich.
Zatańczę. Wzlecę. Spojrzawszy z góry dotknę poklasku.
Wystarczy stary kabel, Rachel. Rachel. Rache...

Nie ma cię. Nie ma jej. Jestem.
Przetransformowana. Lepsza od ciebie ofiara idealna.
W nowym świecie mam to, co ty w starym.
Jest mój. Na długo. Do kolejnej
pętli.

Dodane przez Ewa Włodek dnia 31.10.2014 00:19 ˇ 21 Komentarzy · 725 Czytań · Drukuj
Komentarze
zdzislawis dnia 31.10.2014 10:25
Rozumiem , że to pisane kursywą to słowa tej Caroline. Ta kontaminacja ma coś w sobie. Pozdrawiam serdecznie.
Roman Rzucidło dnia 31.10.2014 11:57
Osobowość peelki oscyluje w stronę psychopatii, tak mi się przynajmniej wydaje(najwyraźniej sugeruje to trzeci wers). Ale zupełnie nie psychopatyczne jest dążenie do przemiany. Tylko że ta okazuje się zmianą jedynie nasilającą to co dawne.Stąd może to zapętlenie, niemoc wyrwania się z pułapki jak pętla czasowa, w której znalazł się bohater "Dnia świstaka". Rzeczywista przemiana była kluczem do wydostania się. W każdym razie wiersz wywołuje ciary i czyta się go świetnie(choć nie wiem czy go dobrze zrozumiałem. Pozdrowienia z Nysy.
silva dnia 31.10.2014 12:59
No, cóż, czasami kompleks niższości i nieudane dzieciństwo prowadzą do zbrodni, gdy "kocha się swoją nienawiść". Krótkie wypowiedzenia i powtórzenia dodają dramatyzmu. Ta niania podobno rzeczywiście przypomina dzisiaj swoją ofiarę, jej matka nie mogła uwierzyć, gdy zobaczyła zdjęcie. Oby nie było "kolejnej pętli".Pozdrawiam.
Ewa Włodek dnia 31.10.2014 13:20
zdzislawis
dobrze rozumiesz, Zdzisławie, to są - w większości - słowa tej Caroline...Dziękuję Ci ślicznie za odwiedziny, za daną chwile i za opinię. Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechem, Ewa

Roman Rzucidło
jednoznacznie żaden specjalista nie stwierdził u Caroline psychopatii, gdyż było zbyt mało materiału badawczego - w zasadzie tylko jej zapiski z kilkunastoletniego okresu, gdyż mówiła bardzo mało długo szermując argumentem amnezji. W sumie sadzono ją jako osobę zdolna odpowiadać za swój uczynek. Przemiany pragnęła obsesyjnie, i dokonała jej, paradoksalnie już w więzieniu. Natomiast badający ją specjaliści obawiali się, że po wyjściu z więzienia znów może powtórzyć to, co zrobiła...Dziękuję Ci najpiękniej, , Romanie, za odwiedziny, za tak wnikliwe czytanie i za dobre, mądre słowo w przedmiocie. Pozdrawiam mocno, z dygnięciem i uśmiechem, Ewa

silva
ano, właśnie, to "ukochanie" nienawiści! Niebezpieczne, dla delikwenta, a bywa, że dla otoczenia. Według mojej wiedzy Caroline nie była nianią, lecz córką sąsiadów i znajomych rodziny Rachel. I ponoć faktycznie w więzieniu dokonała "transformacji" - fizycznej - na pewno, a czy mentalnej - trudno było coś jednoznacznego powiedzieć w chwili, kiedy powstawał dostępny mi materiał. Bo casus Caroline - ponoć bardzo niejednoznaczny...Dziękuję pięknościowo, że wstąpiłaś, pobyłaś chwilę i podzieliłaś się ze mną Swoją refleksją
Ewa Włodek dnia 31.10.2014 13:21
silva
oj, kliknęłam za szybko! Pozdrawiam ciepło, serdeczność z uśmiechem dołączam, Ewa
silva dnia 31.10.2014 13:31
Tak, córką sąsiadów, ale i nianią w domu Rachel, dzisiaj to dzięki Tobie przeczytałam, pozdrawiam.
abirecka dnia 31.10.2014 19:19
Jeeeej :(
mgnienie dnia 31.10.2014 19:56
Nie wiem...jest coś przerażającego w tej postaci-trzeci wers... na pewno mocno zaburzona osobowość...chęć wcielenia się w inną osobę (nie znam tej historii)...jest napięcie, nastrój (dla mnie grozy)...ale przyznaję nie potrafię odczytać "podwójnej pętli", serdecznie pozdrawiam, Wiesia:)
mgnienie dnia 31.10.2014 19:56
Nie wiem...jest coś przerażającego w tej postaci-trzeci wers... na pewno mocno zaburzona osobowość...chęć wcielenia się w inną osobę (nie znam tej historii)...jest napięcie, nastrój (dla mnie grozy)...ale przyznaję nie potrafię odczytać "podwójnej pętli", serdecznie pozdrawiam, Wiesia:)
rabi dnia 01.11.2014 00:11
Szkoda, że nie znam historii, bo klimat mocny.

Pozdrawiam
aleksanderulissestor dnia 01.11.2014 10:12
-:)))
przerażająca historia
oby tylko nie pętla tak czytam tytuł

ufać czy nie ufać oto jest...
pozdrawiam -:))
nitjer dnia 01.11.2014 10:40
Podwójnie, a za tym nieco mocniej niż zwykle, zapętlony. A przy tym dość mroczny i zdecydowanie ciekawy. Najbardziej podobają mi się: cytat przytoczony w motto, trzy wersy cząstki co zaraz po nim poniżej i fraza początkowa z następnej:

Chwila, a zniknie biały parkan między nami.
Będę mieć twoje oczy i wszystko, co w nich i wokół nich.

Zatem do kolejnej Twojej, nie mniej niż ta, intrygującej - "pętli" ;)

Pozdrowienia serdeczne załączam.
Ewa Włodek dnia 01.11.2014 18:23
silva
cóż, tragedia, i to dwu rodzin...Jeszcze raz samo serdeczne z uśmiechem do Ciebie, Ewa

abirecka
wie, Nelu, wiem, nie Twoje to nastroje...I tym piękniej Ci dziękuję, ze spojrzałaś, przebrnęłaś i wyraziłaś Swoje zdanie. Wszystko najcieplejsze do ciebie i uśmiechy, Ewa

mgnienie
w tej postaci wiele było przerażającego, więc tym bardziej się ciesze, Wiesiu, ze udało mi się to przerażające uchwycić i pokazać. A "podwójna pętla" - cóż, w podstawowym znaczeniu to, że Caroline udusiła Rachel podwójnie zapętlonym kablem telefonicznym. Zaś w innych znaczeniach - to zapętlenie się Caroline w swojej aberracji emocjonalnej, kiedy to - paradoksalnie - dopiero w więzieniu poczuła się ważna i doceniona. No, i ta towarzysząca sprawie obawa czynników oficjalnych, że jakby wyszła z więzienia, to sytuacja może się powtórzyć...Dziękuje Ci ślicznościowo za obecność, za chwile dana słowu i za wątpliwości. Noc serdecznego do Ciebie, z uśmiechami, Ewa

rabi
historia - jedna z wielu podobnych, niestety...Dziękuję Ci, że wstąpiłeś, pobyłeś chwilkę i rzekłeś słowo o klimacie. Pozdróweczki liczne posyła i uśmiechy, Ewa

aleksanderulissestor
ano, przerażająca. Dla dwu rodzin, i nie tylko. Australijscy specjaliści w dziedzinie ludzkich dusz nie bardzo umieli sobie jasno powiedzieć, co właściwie działo się w umyśle Caroline. A co do zaufania, Aleks - cóż, ludziom wypada ufać, ale z marginesem nieufności jednakowoż...Cudeńkowe dzięki, żeś kuknął, luknął i podzielił się ze mną swoja refleksją. Pozdrawiam mocno i dygam z uśmiechem, Ewa

nitjer
mroczny, mroczny, Nitjerze, jak mroczna była (a może dalej jest) tak zwana dusza Caroline i wszystko to, co przyczyniło się do morderstwa. Bardzo się cieszę, że Ci się spodobały niektóre cząstki, co zaś do moich kolejnych "pętli" - postaram się sprostać...Najpiękniej Ci dziękuję za odwiedziny, za dany mi czas i za dobre słowa. Samo dobre posyłam do Ciebie i dyg, dyg, uśmiech, uśmiech, Ewa
mgnienie dnia 01.11.2014 20:30
Ewo ślicznie dziękuję za wszystkie objaśnienia, dobrego wieczoru, Wiesia:)
RokGemino dnia 01.11.2014 20:41
jednak preferuję obszary bez zapętleń i spotykanych ludzi bez aberracji emocjonalnych i inszych odmienności. mrocznieje coraz mocniej u Ciebie. "co to będzie, co to będzie". klimat na listopadowe wieczory.. nie powiem, że lekki. pozdrawiam zmieszany co nieco, niemniej serdecznie.
Ewa Włodek dnia 05.11.2014 15:07
mgnienie
serdeczność, Wiesiu, z uśmiechem, Ewa

Juliusz Karowadzi
każdy woli spotykać ludzi bez aberracji emocjonalnych toż to - cytując klasyka - oczywista oczywistość. A mrok u mnie, J.K. - tez oczywista oczywistość...Cudeńkowo Ci dziękuję, żeś wpadł, pobył, i rzekł serdecznie. Serdeczność więc posyłam potrójną, uśmiechy oraz dygnięcia dołączając, Ewa
Ola Cichy dnia 05.11.2014 15:38
Mroczny, mocny...
Inne nastroje.
Ale to zawsze Ty w formie i jej poziomie.
Pozdrawiam ciepełkowo- Ola
Krzysztof R Marciniak dnia 06.11.2014 13:07
Mam przedziwne i chyba za płytkie skojarzenia. Pamięć podsuwa mi obraz Sissy Spacek w "Carrie"... Podobnie mroczny.
Pozdrawiam :-)
Ewa Włodek dnia 07.11.2014 19:35
Ola Cichy
mroczny, jak to zdarzenie, jak wiele podobnych zdarzeń, niestety...Dziękuję Ci, Olu, najpiękniej za to, że jesteś, że poczytałaś i powiedziałaś słówko. Samo ciepło do Ciebie posyłam, z uśmiechami, Ewa

Krzysztof R Marciniak
"Carrie" - znam, znam. Ale tutaj rzecz dotyczy Caroline Reed Robertson, która zamordowała Rachel Barber, na której punkcie miała - prawdopodobnie - obsesję...Dziękuje ślicznie za wizytkę, za podarowaną chwilę i za słowo. Pozdrawiam mocno, z uśmiechami, Ewa
Alfred dnia 08.11.2014 19:32
Apostoł Paweł napisał "Miłość nigdy nie przeminie"..Masz wrażliwą duszę na meandry losu.Pewno też potrafisz się śmiać.Pokaż swój
uśmiech w następnym wierszu'bym mógł śmiać się razem z Tobą,
bo dzisiaj płaczę. Pozdrawiam ciepło
Ewa Włodek dnia 08.11.2014 21:17
Alfred
to, że miłość nigdy nie przeminie - prawdą jest. To, że umiem się śmiać - też. Uśmiech pokazałam w paru wierszach - są sobie gdzieś tutaj na forum. Kiedy będzie następny do uśmiechu - nie wiem. Może niebawem? I nie płacz!...Dziękuję cudnie Ci za obecność, za dany czas i za ciepłe słowo. Pozdrawiam najserdeczniej i dyg, dyg, uśmiech, uśmiech, Ewa
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67039342 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005